Witajcie !
Są tu już moje wątki.
Moja mama zmarła na raka, byłam przy niej prawie do końca 14 godzin trzymając za rękę, bez jedzenia i picia, nie muszę mówić jak straszny to był widok i ile łez wylałam, że się slanialam na nogach. Tak niewyobrażalny ból.
Pisałam tez, że cierpię na nerwicę natręctw myslowych. Pisałam już o strasznych myślach na temat mamy.
I teraz nie dosyć że cierpię po stracie mamy to jeszcze niewyobrażalne wyrzuty sumienia, stojąc nad jej łóżkiem pojawiła się myśl zdych..aj szybciej. Albo przypomniały mi się jakieś złe słowa na nią, naprawdę źle.
Chcualam żeby szybciej odeszła by już się nie męczyła by zaznała spokoju, byłam zła, to było milion emocji, bolu, żalu. Ale dlaczego w taki sposób pomyślałam.. straszne
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
śmierć mamy
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Kochana, strasznie mi przykro z powodu śmierci Twojej mamy
Nie dręcz się swoim ocd. Wystarczająco teraz mocno cierpisz po stracie ukochanej mamy, dlatego nie wiń się za pomysły chorego umysłu. To są tylko i wyłącznie myśli będące wytworem zaburzonego umysłu, a nie Twojej wolnej woli. Ich treść pozostaje niezależna i co więcej sprzeczna z tym, co odczuwasz. Nie katuj się więc czymś, co jest Ci narzucone. Siły dużo Ci życzę



Nie dręcz się swoim ocd. Wystarczająco teraz mocno cierpisz po stracie ukochanej mamy, dlatego nie wiń się za pomysły chorego umysłu. To są tylko i wyłącznie myśli będące wytworem zaburzonego umysłu, a nie Twojej wolnej woli. Ich treść pozostaje niezależna i co więcej sprzeczna z tym, co odczuwasz. Nie katuj się więc czymś, co jest Ci narzucone. Siły dużo Ci życzę

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Byłaś z mamą do końca, jakbyś była złym, niedobrym człowiekiem to dawno temu byś ją olała. Pamiętaj, że myśli są m.in. automatyczne i nie mamy na nie wpływu. Mózg jest dosyć prymitywny i np. gdy jest czymś zmęczony to najlepszą dla niego formą ucieczki od problemu jest pozbycie się go. Tak myśli mózg i sam generuje takie myśli. I takie myśli nie świadczą o tym, że Ty tak myślisz tylko, że jesteś po prostu tematem zmęczona i obciążona.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 196
- Rejestracja: 20 sierpnia 2016, o 07:17
Hej kochana współczuję Ci bardzo bo wiem co przychodzisz.Moja mama też zmarła na raka 4 lata temu i przechodziłam koszmar bo wtedy miałam stwierdzoną nerwicę. Też myślałam tak jak ty np myśl zdycha szybciej bo nie chce mi się tu stać.Cierpialsm przy tej myśli strasznie bo się zastanawiałam czemu mam taką myśl bo bardzo kocham mamę i nie wyobrażałam sobie życia bez niej.A teraz jak powiaze to wszystko to są to natrety nad którymi mamy cie zastanawiać by nerwica mogła trwać a my żebyśmy mieli wyrzuty sumienia. Trzymaj się kochana na to wszystko potrzeba czasu pozwól sobie płakać i odczuwać smutek .Przytulam mocno.
- Ptasiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 180
- Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00
Na to potrzebny jest czas. Najpierw przejdz zalobe. Tego obrazu nie da sie wymazac. Przykro mi bardzo, ale twoja mama nie zyje. I z czasem zaakceptujesz fakt, ze jej nie ma. Zaloba przechodzi etapowo. Zycze ci duzo sily teraz.

No healing without feeling
- Ptasiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 180
- Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00
I to jest ok. To jest czas na oplakanie mamy. Masz prawo plakac, masz prawo krzyczec w zlosci, masz prawo do zalu, masz prawo do poczucia niesparwiedliwosci, masz orawo do radosci, ze zyjesz i do wszelkich uczuc , ktore odczuwasz.
No healing without feeling
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: 29 września 2017, o 20:23
Jestem naprawdę dziwna.
Mam wyrzuty sumienia, że już łagodnie przechodzę to, że mamy nie ma.
Boli mnie to, czasem popłaczę ale spodziewałam się że będę wyła do księżyca. Może dlatego, że trochę byłam przygotowana na to.
Mam wyrzuty sumienia, że już łagodnie przechodzę to, że mamy nie ma.
Boli mnie to, czasem popłaczę ale spodziewałam się że będę wyła do księżyca. Może dlatego, że trochę byłam przygotowana na to.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 27 października 2017, o 15:37
Nie przejmuj się tym ,że to trwa tak krótko ,albo mało intensywnie ,rób to co czujesz
- eyeswithoutaface
- Moderator
- Posty: 1516
- Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44
No skąd... Z nerwicy, z lęku. To nie są Twoje myśli, wybierane świadomie. To są straszaki wysyłane przez umysł automatycznie. Nie ma powodu żeby czuć się winnym z powodu czegoś, nad czym nie ma się kontroli.
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."