Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

14 grudnia 2015, o 22:45

Martusia no wlasnie kazdy mi to powtarza, i wiesz sama na siebie jestem taka az zła ze ciagle tylko analizuje i poprostu moj strach przed smiercia, przed nieznanym, przed rakiem i ogolnie chorobami sięga zenitu poprostu...
Zdaje sobie ze wszystkiego sprawe tylko ze jak widac nie akceptuje tego,nie puszczak kontroli... i mi ciezko z tym :/ ciezko mi sb z tym poradzic...
Dziekuje Ci :)
mikołaj33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 6 grudnia 2015, o 12:43

15 grudnia 2015, o 08:32

Witam Was ponownie;-)
U mnie jeden dzień względnie dobry a następny już pod znakiem bóli stawów i mięśni
Podzielcie się proszę informacją
Czy ktoś z Was miał wędrujące bóle z naciskiem na kończyny??? i była to nerwica?
ponadto bywa, że serce kołacze bez przyczyny i tu ok typowe, ale te stawy, świst w uchu mnie mocno niepokoją
Chciałbym zaakceptować, ze to nerwica bo badania wg. lekarza mam ok.
pozdrawiam;-)
papryczka78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:12

15 grudnia 2015, o 09:37

Witaj Mikołaj.
Mnie też trapią bóle, różne, mięśni, stawów, ścięgien, raz jest lepiej, raz do bani. Tak jakby wędrują po ciele, np. przez 10 minut bolą mnie dosyć odczuwalnie oba łokcie, po czym to znika, ale za to zaczyna pobolewać w piszczeli, a za 10 minut dosyć mocny ból w dużym palcu u nogi. Czasem ból ma charakter takiego nagłego ukłucia (2-3 sekundy lub 2-3 minutki takiego bolesnego uciskania) czasem jest dłuższy, rozlewający się jak przy przeziębieniu (wtedy tak charakterystycznie łamie w kościach). Najczęściej ze stawów to bolą mnie kostki u nóg, palce u nóg, nadgarstki, palce u rąk, kręgosłup szyjny i krzyżowy i tak jakby miednica z tyłu. Kolana i łokcie rzadziej choć zdarza się. Z mięśni to oczywiście plecy, klatka piersiowa, uda, ramiona. Zrobiłam badanie morfologię z rozmazem, na boreliozę i oznaczenia ASO i Latex RF - wynik mam bardzo dobre. Wczoraj internista je widział, powiedział że bóle (które nadal trwają) mają charakter nerwowy.
Trudno nie myśleć o chorobach jak tam coś kłuje albo boli, albo wstajesz już bólem kości krzyżowej, gdzie miejsce na radość? Bardzo ważne - nerwica często objawia się bólami, kłuciami, rozbiciem. Boli wszystko, każdy mięsień, staw, kość, nawet paznokcie i włosy.
Myślę, że zarówno u mnie jak i u ciebie to objawy nerwicy. Ja zamierzam dla spokojności wybrać się jeszcze do reumatologa pod kątem fibromialgii - coraz częstszej przypadłości ludzi między 30 a 50 rokiem życia, tzw. zestresowanych "perfekcjonistów".
Pozdrawiam ciepło.
Awatar użytkownika
martusia1979
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 921
Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28

15 grudnia 2015, o 11:45

sloneczko92 pisze:Martusia no wlasnie kazdy mi to powtarza, i wiesz sama na siebie jestem taka az zła ze ciagle tylko analizuje i poprostu moj strach przed smiercia, przed nieznanym, przed rakiem i ogolnie chorobami sięga zenitu poprostu...
Zdaje sobie ze wszystkiego sprawe tylko ze jak widac nie akceptuje tego,nie puszczak kontroli... i mi ciezko z tym :/ ciezko mi sb z tym poradzic...
Dziekuje Ci :)

Sięgnij dna i odbij się od niego bo nie warto bać się czegoś czego nie ma albo jeszcze nie ma! Popracuj nad tym rozmyslaniem o przyszłości -BEZSENSU prawda? Zastanów się nad terazniejszością , np. co zrobić albo w jaki sposób aby było lepiej niż jest!
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
mikołaj33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 6 grudnia 2015, o 12:43

15 grudnia 2015, o 11:51

Ok dziękuje za wsparcie Papryczka, i trzymam kciuki za twoje zdrowie
Słyszałem że przewlekły stres może negatywnie wpłynąć na działanie mięśni
mi w badaniu wyszła tężyczka, tylko powiedzieli mi, że to bardziej z nerwów się hiperwentylowałem no i masz babo placek wyniki na tężyczkę pozytywne
Biorę magnez uzupełniam wapniem i d3 - zobaczymy co mi to da......

tez myślałem o reumatologu i Fibromialgii
Tylko co to da
Wg. mnie to nazwa nadana dla zespołu objawów bólowych o niejasnej etiologii.
Leczy się to podobnie jak nerwice
dają SSRi i psychoterapia.
Finura
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 25 listopada 2015, o 21:41

15 grudnia 2015, o 11:51

Mikolaj, papryczka! Możemy sobie podać ręce :) tak jak pisałam wcześniej, bóle kończyn sobie wkręciłam miesiąc temu. Po dwóch poronieniach najpierw wmówilam sobie Sm ( nie wiem czemu...). Wszystko zaczęło mi mrowić etc. Potem wyszły małe przeciwciała ANA. Lekarze (wielu u których byłam wierzcie mi :) twierdzą, że jestem zdrowa, bardzo wiele osób ma te przeciwciała. I co ja zrobiłam? Po wyjściu od lekarza zaczęłam myśleć o bólach stawów (występujących przy toczniu) dwie godziny później bolały mnie kolana....teraz mam takie chodzące bóle -kolana, palce, nadgarstki, łokcie, czasem łydki uda, plecy. Czasem mam wrażenie pulsowania, czasem kłuje przez chwilę, czasem po prostu "czuję" daną cześć ciała. Jak o tym nie myślę to nie boli. Tylko, że zaczynam myśleć zaraz po przebudzeniu ale walczę z tym. Teraz już jest lepiej. Chodzę na terapię. Wiem, że to nerwica. Nie można uciekać od tego, nie złościć się tylko zaakceptować, powiedzieć no ok boli teraz to niech boli. Wręcz ośmieszać ten ból. Pomaga ale łatwe nie jest. Powiem wam, że bardzo się cieszę, że nie jestem sama z takimi objawami :P Oczywiście mam nadzieję, że wszyscy szybko się ogarniemy!
sloneczko92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 540
Rejestracja: 6 maja 2015, o 12:16

15 grudnia 2015, o 12:11

martusia1979 pisze:
sloneczko92 pisze:Martusia no wlasnie kazdy mi to powtarza, i wiesz sama na siebie jestem taka az zła ze ciagle tylko analizuje i poprostu moj strach przed smiercia, przed nieznanym, przed rakiem i ogolnie chorobami sięga zenitu poprostu...
Zdaje sobie ze wszystkiego sprawe tylko ze jak widac nie akceptuje tego,nie puszczak kontroli... i mi ciezko z tym :/ ciezko mi sb z tym poradzic...
Dziekuje Ci :)

Sięgnij dna i odbij się od niego bo nie warto bać się czegoś czego nie ma albo jeszcze nie ma! Popracuj nad tym rozmyslaniem o przyszłości -BEZSENSU prawda? Zastanów się nad terazniejszością , np. co zrobić albo w jaki sposób aby było lepiej niż jest!
No wlasnie tez sobie nieraz tak mysle... a dlaczego to mialoby mnie akurat spotkac? Dlatego ze mam nerwice? I od razu jakos moj umysl sie uspokaja...
Wiem ze to jest bezsensu
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

15 grudnia 2015, o 12:46

A macie jak chodzicie wrazenie jakby nogi były obciążone cegłówkami i ciezko je podnieść,albo ze zaraz mi strzeli w kolanach i sie przewrócę? I np.dziwne odczucie np.na pochyłym terenie,albo zmianie podłoża z miękkiego na twarde,lub stąpnięcie ze schodka? Cos dziwniego w głowie związanego z nogam,jakby zawrót ,wbijanie w ziemie,albo cholera wie co?
Ostatnio zmieniony 15 grudnia 2015, o 12:50 przez pimpek82, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Yayatoure
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 266
Rejestracja: 12 lutego 2014, o 15:29

15 grudnia 2015, o 12:47

pimpek - ja obecnie mam coś takiego, że albo wata w nogach albo ołów
pimpek82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 63
Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57

15 grudnia 2015, o 12:51

Yayatoure pisze:pimpek - ja obecnie mam coś takiego, że albo wata w nogach albo ołów
maskara z tym :cry:
papryczka78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:12

15 grudnia 2015, o 13:03

mikołaj33 pisze:Ok dziękuje za wsparcie Papryczka, i trzymam kciuki za twoje zdrowie
Słyszałem że przewlekły stres może negatywnie wpłynąć na działanie mięśni
mi w badaniu wyszła tężyczka, tylko powiedzieli mi, że to bardziej z nerwów się hiperwentylowałem no i masz babo placek wyniki na tężyczkę pozytywne
Biorę magnez uzupełniam wapniem i d3 - zobaczymy co mi to da......

tez myślałem o reumatologu i Fibromialgii
Tylko co to da
Wg. mnie to nazwa nadana dla zespołu objawów bólowych o niejasnej etiologii.
Leczy się to podobnie jak nerwice
dają SSRi i psychoterapia.
Dzięki za kciuki:) Ja za ciebie również trzymam.
Mnie oprócz bóli trapią również mrowienia (wnętrze dłoni i podeszwy stóp, palce), lekkie drętwienia, albo tężenia (ręce, wargi), drżenia mięśni, skurcze (czasem moje palce u rąk chodzą każdy sobie, czasem mam serię bardzo szybkich skurczów jednego mięśnia, ręce to mi drżą prawie nieustanie), mam szybką męczliwość mięśni (po ćwiczeniach fizycznych jak coś podnoszę w ręce, zwłaszcza ciężkiego to mi ta ręka drży - ten objaw to już wiele lat temu miewałam), czasem mam nogi jak z waty, czasem nie chce mi się ręki unieść czasem mam wrażenie że mam słabe mięśnie brzucha. Mam wrażenie że jestem sztywna, że chodzę jak robot, moje ruchy są takie jakby kwadratowe, nie płynne. Mam to od dwóch tygodni, wydaje mi się że zaczęło się po pierwszym lekkim ataku niepokoju ale im bardziej analizuję to już nie wiem czy to miałam wcześniej czy nasiliło się i zaczęłam zauważać. Boję się SM albo innej choroby neurologicznej. Miałam badanie podstawowe neurologiczne (na razie u internisty) i nie stwierdził niczego nieprawidłowego ani ubytków neurologicznych, miałam też badanie dna oczu - dna bez zmian chorobowych, nerwy wzrokowe bez zmian, zdrowe. Czytałam ze przy SM coś się dzieje z nerwami wzorkowymi, u mnie jest w porządku, ale nadal myślę że to mam. W rodzinie SM nie było. Mam taki lęk przed tą chorobą (i innymi neurologicznymi lub guzem w głowie) że zaczynam świrować :( .
Niedawno rzuciłam palenie, piję dużo kawy, jestem ogólnie osobą zawsze wszystkim się przejmującą i dusząca emocje w sobie, stresującą się mocno, do tego hipochondryczką. Mam nadzieję że to tylko tężyczka lub fibromialgia.
Finura
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 25 listopada 2015, o 21:41

15 grudnia 2015, o 13:26

Ja się bałam sm dopóki nie wymyśliłam tocznia. Miałam takie objawy jak ty i jak "postanowiłam "mieć bóle, dretwienia przeszły bo się na nich nie skupiałam :D czasem mi się tylko wydaje ze palec mrowi ale się tym nie przejmuje. To nerwica i hipichondria!
RDQ90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 5 listopada 2015, o 21:44

15 grudnia 2015, o 21:53

Jak u Was wygląda kwestia cery, opuchnięcia twarzy, włosów?
Adela
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 365
Rejestracja: 8 listopada 2015, o 09:01

16 grudnia 2015, o 00:06

Moja cera do gruntownego remontu...nerwiczka zrobila swoje, nawet pani dermatolog to powiedziala.
Jesli sie cofasz, to tylko po to zeby wziac rozbieg.

Nerwica jest jak nieproszony gosc.
Nie poswiecaj mu uwagi a szybko sobie pojdzie.
papryczka78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 7 grudnia 2015, o 12:12

16 grudnia 2015, o 08:37

U mnie skóra przesuszona, podrażniona. Włosy i paznokcie też. Łamliwe, słabe. Skóra często mi się zaczerwienia pod wpływem wody, zimna, mocniejszego dotyku, stała się trochę taka jakby alergiczna na wszystko, nawet na zmianę płynu do kąpieli reaguje a wcześniej mało co ją ruszało. Jednak nie ma jakiejś wielkiej tragedii. Na szczęście pryszcze na twarzy mi nie wychodzą ale to dlatego że jeszcze o tym nie myślałam:)
ODPOWIEDZ