Tak, miewam podobne objawy przy zasypianiu. Nie wiem co to. Nie wiem o co wtym chodzi. Dawno tego nie miałem, ale wczoraj wróciło. Nieprzespałem nocy przez ten dziwny objaw. Co próbowałem zasnąć to to coś się aktywowało. Co ciekawe, gdy otworzę oczy to problem ustępuje. Jak mam głównie objawy z klatki piersiowej. Tak jakbym przestawał oddychać. Dziwne uczucie. Nie wiem jak je opisać w tym momencie. W marcu tego roku miałem badania u kardiologa i wszystko ok. Rok temu na wakacjach też szereg badań tzn 40+, ekg wielokrotnie, krew badana pod kierunkiem serca, wyszły ok poza cukrem i podniesionym cholesterolem. A z tym czymś zmagam się z przerwami od roku, może troszku dłużej.infekcjaduszy pisze: ↑15 listopada 2024, o 00:56Hej, ponowię jeszcze raz pytanie. Czy ktoś tutaj z Was miał epizody nagłego wybudzania, kiedy jeszcze nie zasnął ale już prawie? Chodzi mi, o impuls w klatce uczucie okropne które powstaje gdy chcę zasnąć w dzień lub w nocy, występuje niezależnie od nerwów, nie wiem czy to płuca czy niewydolność?
Naprawdę proszę o przeczytanie i doradzenie. A tu szczegółowiej:
Wczoraj podczas zasypiania zaczyna się nagle pojawiać szum w głowie jakby pulsowanie/ciśnienie od razu momentalnie jak tylko jest ta granica zaśnięcia/przyśnięcia i zaraz klatka piersiowa!!!- przychodzi jakiś "impuls" nieprzyjemny - sama klatka. Czytajcie dalej...
Pulsuje w głowie w uszach puslowanie jakby krew słyszę jak przepływa - i nagle w klatce to uczucie i się budzę musze się wybudzić.
Jestem bardzo przerażona kompletnie nie mam pojęcia co to, nie doświadczyłam takiego stanu, nie był to paraliż senny. Dzieje sie to w momencie kiedy zamykam oczy relaksuję i już powoli zbliża się przysypianie i NIE DA SIĘ! bo to wybudza, otwieram oczy wybudzam. Jakby ktoś zalewał klatkę wodą wewnątrz.
Takie Wirowanie - impuls w klatce nie umiem nawet tego opisać słowem:( paskudne straszne uczucie
Rozpierające wybudzajace umiejscowiony TYLKO w klatce piersiowej, do tego stopnia że musze sie wybudzić, a jestem pomiędzy zasnieciem.
Jak tylko sie obudze uczucie w klatce i szumienia znika, WTF?! mam dosc. Nie rozumiem tego?
Ostatniej nocy wczoraj, za kazda proba zasniecia tak bylo czyli kilkanaście razy nawet wiecej.
Nie jest to uczucie spadania ani paraliż senny jak pisałam. Czytałam o miokloniach chyba to nie to. Czy ktokolwiek miał takie coś? Na internecie 0 info o tym...
Pozdrawiam.