Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
nerwicalekowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 97
Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25

11 października 2024, o 10:21

bylem u lekarzy, wszystko okej to nerwica znowu cos nowego sobie znalazla, ze mi cos przeskakuje w lopatce jak ja dotykam(od razu mysle o wezlach- ich tam nawet nie ma+ ze jakies guzy moze itd) a nic nie boli, fizjo jakis czas temu tez mowil. ze okej, zdjecie mialem rtg kregoslupa i tez nic tam nie ma tylko skolioze...
jak zyc..

generalnie mieszkam u dziewczyny ale wrocilem na chwile do domu to od razu mam duzo napadow lekow itd w domu.
Adrixovsky
Nowy Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 13 kwietnia 2023, o 01:43

12 października 2024, o 14:27

Jak odczuwacie pojedyncze skurcze dodatkowe serca tak mniej więcej raz w tygodniu? Co czujecie gdy się pojawia i co czujecie zaraz po nim?
Monikka
Nowy Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 14 października 2024, o 20:28

14 października 2024, o 20:57

Hej! Postanowiłam podzielić się z Wami moją historią, bo widzę, że większość w Was ma podobne objawy, a mi nie wiedzieć czemu nadal ciężko jest uwierzyć, że może być to nerwica lękowa. Moje objawy pojawiają się od jakichś 3 miesięcy. Generalnie zawsze byłam typem człowieka, który wszystko brał do siebie, tłumię w sobie masę emocji. Przeważnie reaguję płaczem, analizowaniem wszystkiego, doszukiwaniem się swojej winy mino że jej tam w niektórych sytuacjach nie ma. Paniczny strach przed utratą bliskich, śmierć rodziców sióstr, strach przed zostaniem samą... to towarzyszy mi już bardzo długo. Wracając do objawów, w przeciągu 3 miesięcy dotknął mnie ogromny stres, wieczne zamartwianie się, praca, życie prywatne, wygląd i brak akceptacji samej siebie, rodzina.... pewnego dnia poczułam drętwienie twarzy z lewej strony, o czasie doszło uczucie palenia, uczucie prądów w kręgosłupie. Wtedy zaczął się paniczny strach przed śmiercią, stwardnieniem rozsianym i innymi bardzo poważnymi chorobami. Uczucie palenia rozprowadzało się z czasem na całe usta i obszar wokół nich. W międzyczasie pojawiła się pokrzywka na ciele, która mam wrażenie ze nasilała sie w sytuacjach stresowych - albo tak mi się tylko wydaje. Pieczenie towarzyszy mi codziennie, raz mniej raz gorzej...raz w jednym miejscu raz w drugim. Nocne poty, częste budzenie się i nocne halucynacje. Czasami odczuwam zawroty głowy, uczucie prądów w rękach, drętwienie rąk w nocy. Moja jak do tej pory pierwsza wizyta u psychologa wyglądała tak, że całą godzinę ciężko mi było z siebie coś wydusić przez płacz. Ogromną ulgę sprawia mi woda, oblanie twarzy wodą daje krótkotrwałą ulgę od pieczenia - ponoć wtedy rozluźniają się mięśnie. Bardzo dużo wolnego wykorzystuję na spędzanie czasu w domu - boję się że jak wrócę do racy i zacznę żyć "normalnie" ignorując te objawy to rozwinie się gorzej moja "choroba". Miałam robioną masę badań z krwi, rezonans kręgosłupa, twarzoczaszki, głowy tomografia glowy, pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego - wszystko ok. liczne wizyty u lekarzy - pierwszego kontaktu, wizyta w szpitalu, 3 neurologów, alergolog..... mogłabym tak wymieniać długo. Nikt nie widzi ze mnie nic niepokojącego, często słyszę, że może być to właśnie spowodowane stresem i tym, że widać po mnie że "jestem znerwicowana". Na ten moment nie chce mi się w to wierzyć, boję się że uwierzę w nerwicę, a faktycznie dolega mi coś okropnego i pewnego dnia faktycznie cos mi się stanie. Przez to pieczenie zaczynam izolować się od ludzi, bo mogę skupić się tylko na tym. Dziękuję Wam, że mogłam się tym podzielić z Wami! Będę wdzięczna za jakieś odpowiedzi i wskazówki bo bardzo się w tym wszystkim pogubiłam i szczerze nie wiem co dalej :)
Bua
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 5 października 2024, o 11:17

15 października 2024, o 11:16

Miałem podobnie, w 2018 roku miałem tiki absolutnie każdego mięśnia na ciele. Do tego doszedł jakby prąd i wibracje w lewej stopie. Byłem u psychiatry, zapisał mi aciprex i był spokój. Do teraz. Jakoś od lutego ból w lewej części podbrzusza, ból z lewej strony za żebrem, dyskomfort pod żebrem podczas spania na lewym boku, doszły zgagi podczas silnego stresu ból w nadbrzuszu po lewej stronie. Obawy przed rakiem trzustki, żołądka.. morfologia idealna – zero odchylen, CRP, OB, amylaza, lipaza, GTTP, bikirubina, alat, aspat - wszystko super... Wiec co? :(
onamag
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 listopada 2020, o 11:38

15 października 2024, o 17:29

Też "umierałam" na trzustkę parę lat temu... Pamiętaj że jesień to wrzody, niestety jesienią z jakiegoś powodu dużo bardziej dają o sobie znać. A nerwica niestety wrzodom sprzyja. Nie masz raka trzustki.
Asd
Nowy Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 9 sierpnia 2024, o 19:41

16 października 2024, o 12:14

Cześć kochani, pomożecie przemówić mi do rozsądku?
Latem przeżywałam akcję pt. wyczuwalne węzły chłonne przy uchu. Lekarka stwierdziła, że mam się niczym nie przejmować, nie są powiększone tylko wyczuwalne, „jest pani szczupła, na pewno pachwinowe też by pani wyczuła”. Morfologia też wyszła okej.
No i zgadnijcie co? Wczoraj je wymacałam. Nie bolą, ruszają się, są małe, no ale są, dokopałam się. Oczywiście zaczęłam się stresować.

Przypomnijcie, plis, czy to normalne, że można wyczuć węzły chłonne położone tuż pod skórą i to nie świadczy o niczym złym?
Rafał1975
Nowy Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 7 października 2024, o 13:14

16 października 2024, o 16:03

agan820101 pisze:
16 sierpnia 2024, o 21:25
Czy wy też tak macie, że jak zaczyna wam coś dolegać, nie wiem zwykły ból głowy, ból brzucha, biegunka, niestrawność, ból czegokolwiek, zmęczenie, itp. to zaczyna was to tak nakręcać że dostajecie wręcz ataku paniki i juz nie wiecie, czy to złe samopoczucie się pogarsza czy po prostu nakręcacie się na maxa i zaczynacie już nie z dolegliowości ale z nerwów strasznie źle się czuć ?
Tak,
my niestety tak mamy. Czego ja już nie miałem........tyłu chorób chyba nawet nie ma w Encyklopedii Zdrowia.

Pozdrawiam
onamag
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 listopada 2020, o 11:38

16 października 2024, o 16:31

Asd pisze:
16 października 2024, o 12:14
Cześć kochani, pomożecie przemówić mi do rozsądku?
Latem przeżywałam akcję pt. wyczuwalne węzły chłonne przy uchu. Lekarka stwierdziła, że mam się niczym nie przejmować, nie są powiększone tylko wyczuwalne, „jest pani szczupła, na pewno pachwinowe też by pani wyczuła”. Morfologia też wyszła okej.
No i zgadnijcie co? Wczoraj je wymacałam. Nie bolą, ruszają się, są małe, no ale są, dokopałam się. Oczywiście zaczęłam się stresować.

Przypomnijcie, plis, czy to normalne, że można wyczuć węzły chłonne położone tuż pod skórą i to nie świadczy o niczym złym?
Ja już chyba wszystkie węzły u siebie potrafię znaleźć - w zależności na etapie jakiej choroby jestem te wydają mi się największe. Obecnie wmawiam sobie te pod rzuchwa, że od tarczycy powiększone (nawet nie sprawdzam w necie czy tak to działa).
Asd
Nowy Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 9 sierpnia 2024, o 19:41

17 października 2024, o 10:01

onamag pisze:
16 października 2024, o 16:31
Asd pisze:
16 października 2024, o 12:14
Cześć kochani, pomożecie przemówić mi do rozsądku?
Latem przeżywałam akcję pt. wyczuwalne węzły chłonne przy uchu. Lekarka stwierdziła, że mam się niczym nie przejmować, nie są powiększone tylko wyczuwalne, „jest pani szczupła, na pewno pachwinowe też by pani wyczuła”. Morfologia też wyszła okej.
No i zgadnijcie co? Wczoraj je wymacałam. Nie bolą, ruszają się, są małe, no ale są, dokopałam się. Oczywiście zaczęłam się stresować.

Przypomnijcie, plis, czy to normalne, że można wyczuć węzły chłonne położone tuż pod skórą i to nie świadczy o niczym złym?
Ja już chyba wszystkie węzły u siebie potrafię znaleźć - w zależności na etapie jakiej choroby jestem te wydają mi się największe. Obecnie wmawiam sobie te pod rzuchwa, że od tarczycy powiększone (nawet nie sprawdzam w necie czy tak to działa).
Tego nie wiem (i też nie chcę sprawdzać :pp), ale wiem, że im więcej się przy nich grzebie, tym większe mogą być.
infekcjaduszy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34

18 października 2024, o 15:09

Polly pisze:
5 października 2024, o 08:22
infekcjaduszy pisze:
3 października 2024, o 22:19
Czy kogoś też rwie jedna noga? Już zwariuję... trwa to kilka miesięcy i miejsce to udo i kolano promieniuje...już czytałam o rzadkich chorobach mam dość. Jestem po kuracji (9msc) izotekiem - 3 miesiące minęły. Od kilku miesięcy (3-4) zaczęły się dziwne bóle jednej nogi - udo i kolano - rwanie/promieniujący, tylko w nocy które wybudzają do dziś i nad ranem. Jak sie obudzę i poruszam to przejdzie ale czasem trwa nawet dlużej ostatnio aż godzinę już po wstaniu, w aucie. Zaczelam czytac o rzadkich rakach u młodych ludzi i nie wiem co robic dalej, jedynie tylko mysle czy ktos tak mial od Izoteku? Bo sie bardzo przejmuję, staw biodrowy rowiez przeskakuje trzeszczy raz wstając z wanny go naruszyłam az bylo slychac trzask... Wszystko dotyczy jednej nogi prawej...Ktoś cos doradzi lub mial podobnie? Nic innego nie przychodzi mi do glowy jak straszne choroby😞Mam 23 lata
Nie polecam paniki w tej sprawie bo to tylko pogorszy dolegliwości. Zapewne ten ból leci po zewnętrznej stronie uda od talerza biodrowego do kłykcia pod kolanem. Tam masz naprężacz powięzi szerokiej który napręża całe tkanki ścięgniste od biodra i pośladka i powoduje różne bóle. Tak działają łańcuchy powieziowo- mięśniowe. Można to wałkować, masować, rozciągać ale zapewne za jakiś czas samo ustąpi by przejść w inną partię ciała. U mnie ból był tak duży, że nie mogłem chodzić po schodach w dodatku po obu stronach. Potem poszło na łydki i duży paluch. Ból w pewnym momencie trwał już 3miesiace i nie poddawał się żadnym ćwiczeniom wiec luzowalem somaty alproxem. Po dwóch latach zostało lekkie napięcie w prawym udzie już nie bolesne tylko łaskoczące. Zobacz sobie taśmy powięzi Meyersa w Internecie może co nieco się wyjaśni. Zobaczysz, że bóli jest tam gdzie w altasie anatomii są białe miejsca. Tak działa nerwica napina ciało wzdłuż i w szerz a potem ludzie biegają po specjalistach od raka, guza itp a to tylko stan napięcia ciała spowodowany nagromadzeniem nadmiaru emocji.
To nie są jakieś raki tylko ciasnota w ciele i inne podskórne objawy. Każdy ma w różnych miejscach wg niektórych każdy obszar bólu odpowiada kumulowaniu się różnych emocji, wstydu, zazdrości, złości, strachu itp może to będzie jakaś wskazówka.
Hej, dzieki za dopowiedz chyba to nie jest to, palący ból kości i tylko w nocy uda. w spoczynku ...mam złe myśli narazie rezonansu dalej nie mam jestem w rozsypce....
infekcjaduszy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34

18 października 2024, o 15:17

Może ktoś mi coś doradzić i pomóc? Bo jestem w rozsypce takiej że już mam myśli żeby zniknąć.
Czy kogoś też rwie tylko jedna noga w nocy? Już zwariuję... trwa to kilka miesięcy i miejsce to udo promieniuje.... Od kilku miesięcy (3-4) zaczęły się dziwne bóle jednej nogi - udo - rwanie/promieniujący, tylko w nocy które wybudzają do dziś. staw biodrowy albo udo rowiez przeskakuje trzeszczy raz wstając z wanny go naruszyłam az bylo slychac trzask... Wszystko dotyczy jednej nogi prawej.. Kolejna sprawa, pęcherz dziwny kolor moczu pieczenie podczas sikania, już któryś miesiąc i boje sie znowu isc do lekarza i na badania, ja cztałam o guzach w kości wszystkie objawy takie same mam.. zaczelo bolec też w brzuchu prawy dolny róg czyli to samo miejsce co boli noga w nocy.... ucisk czuje kiedy nogą do brzucha zbliżam okropny ucisk.....nie wiem co mi jest nikt mi nie pomógł, obok tego w pachwinie znowu prawej powiększony duży wezęł chłonny kulka twarda, znowu wszytsko rpawa noga....czytałam o rakach kości chęstniakach mięsakach wszystko pasuje nie wiem co ja mam zrobić, na reznoans bede czekac 3 miesiące do tego czasu prędzej nie powiem co zrobię niż sie doczekam.
proszę o pomoc
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

19 października 2024, o 01:19

infekcjaduszy pisze:
18 października 2024, o 15:17
Może ktoś mi coś doradzić i pomóc? Bo jestem w rozsypce takiej że już mam myśli żeby zniknąć.
Czy kogoś też rwie tylko jedna noga w nocy? Już zwariuję... trwa to kilka miesięcy i miejsce to udo promieniuje.... Od kilku miesięcy (3-4) zaczęły się dziwne bóle jednej nogi - udo - rwanie/promieniujący, tylko w nocy które wybudzają do dziś. staw biodrowy albo udo rowiez przeskakuje trzeszczy raz wstając z wanny go naruszyłam az bylo slychac trzask... Wszystko dotyczy jednej nogi prawej.. Kolejna sprawa, pęcherz dziwny kolor moczu pieczenie podczas sikania, już któryś miesiąc i boje sie znowu isc do lekarza i na badania, ja cztałam o guzach w kości wszystkie objawy takie same mam.. zaczelo bolec też w brzuchu prawy dolny róg czyli to samo miejsce co boli noga w nocy.... ucisk czuje kiedy nogą do brzucha zbliżam okropny ucisk.....nie wiem co mi jest nikt mi nie pomógł, obok tego w pachwinie znowu prawej powiększony duży wezęł chłonny kulka twarda, znowu wszytsko rpawa noga....czytałam o rakach kości chęstniakach mięsakach wszystko pasuje nie wiem co ja mam zrobić, na reznoans bede czekac 3 miesiące do tego czasu prędzej nie powiem co zrobię niż sie doczekam.
proszę o pomoc
Weź wyluzuj z tymi rakami. Masz nerwicę i objawy psychosomatyczne więc może boleć. Spinają ci się mięśnie ścięgna i powięzi więc ruchomość się ogranicza i jesteś podatny na kontuzje. Polecam dobre leki typu xanax lub jakieś odpowiedniki. Niestety w nerwicy bóle idą po wszystkich stawach i kończynach. Trzeba to przetrwać to nie może trwać wiecznie. Odpuść sobie doszukiwanie problemów onkologicznych bo dodatkowo podnosi to poziom lęku.
Zrób sobie badanie moczu z posiewem i ewentualnie antybiotyk na zakażenie dróg moczowych. Będzie dobrze tylko na to pozwól.
onamag
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 15 listopada 2020, o 11:38

19 października 2024, o 22:59

Ból w udzie i biodrze też miałam... 4 miesiące się męczyłam, od jesieni w zeszłym roku... To wszystko z napięcia... Ostateczne neurolog wypisał neurovit i po 2 tygodniach minęło.

Obecnie tylko i wyłącznie Man ścisk w gardle, z jednej strony wiem, że to napięcia ale z drugiej wiecie mówię sobie "tyle razy mi się udało i nie było poważnie więc teraz już na pewno nie będę miała szczęścia..."

Sami sobie niestety niszczymy życie :(
infekcjaduszy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34

20 października 2024, o 22:13

Polly pisze:
19 października 2024, o 01:19
infekcjaduszy pisze:
18 października 2024, o 15:17
Może ktoś mi coś doradzić i pomóc? Bo jestem w rozsypce takiej że już mam myśli żeby zniknąć.
Czy kogoś też rwie tylko jedna noga w nocy? Już zwariuję... trwa to kilka miesięcy i miejsce to udo promieniuje.... Od kilku miesięcy (3-4) zaczęły się dziwne bóle jednej nogi - udo - rwanie/promieniujący, tylko w nocy które wybudzają do dziś. staw biodrowy albo udo rowiez przeskakuje trzeszczy raz wstając z wanny go naruszyłam az bylo slychac trzask... Wszystko dotyczy jednej nogi prawej.. Kolejna sprawa, pęcherz dziwny kolor moczu pieczenie podczas sikania, już któryś miesiąc i boje sie znowu isc do lekarza i na badania, ja cztałam o guzach w kości wszystkie objawy takie same mam.. zaczelo bolec też w brzuchu prawy dolny róg czyli to samo miejsce co boli noga w nocy.... ucisk czuje kiedy nogą do brzucha zbliżam okropny ucisk.....nie wiem co mi jest nikt mi nie pomógł, obok tego w pachwinie znowu prawej powiększony duży wezęł chłonny kulka twarda, znowu wszytsko rpawa noga....czytałam o rakach kości chęstniakach mięsakach wszystko pasuje nie wiem co ja mam zrobić, na reznoans bede czekac 3 miesiące do tego czasu prędzej nie powiem co zrobię niż sie doczekam.
proszę o pomoc
Weź wyluzuj z tymi rakami. Masz nerwicę i objawy psychosomatyczne więc może boleć. Spinają ci się mięśnie ścięgna i powięzi więc ruchomość się ogranicza i jesteś podatny na kontuzje. Polecam dobre leki typu xanax lub jakieś odpowiedniki. Niestety w nerwicy bóle idą po wszystkich stawach i kończynach. Trzeba to przetrwać to nie może trwać wiecznie. Odpuść sobie doszukiwanie problemów onkologicznych bo dodatkowo podnosi to poziom lęku.
Zrób sobie badanie moczu z posiewem i ewentualnie antybiotyk na zakażenie dróg moczowych. Będzie dobrze tylko na to pozwól.

Dziękuję Ci za odpowiedź bardzo, jutro właśnie mam zlecenie skierowanie na mocz od Pani doktor, także lecimy z tematem co wyjdzie i mówi będziemy działać.
A te bóle to jest słuchajcie cos takiego, że nie ból mięśnia, tylko jakby przeszywające takie, nie prądy ani kłucie ani zakwasy tylko jakby kości stawy bolaly i to promieniuje rwie na całe udo i kolano a potem przestaje i to w spoczynku...
Dziękuję za wsparcie Twoje i komentarz niżej, bo to dwie inne osoby pisały, dziękuję doceniam bardzo!
infekcjaduszy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34

20 października 2024, o 22:17

onamag pisze:
19 października 2024, o 22:59
Ból w udzie i biodrze też miałam... 4 miesiące się męczyłam, od jesieni w zeszłym roku... To wszystko z napięcia... Ostateczne neurolog wypisał neurovit i po 2 tygodniach minęło.

Obecnie tylko i wyłącznie Man ścisk w gardle, z jednej strony wiem, że to napięcia ale z drugiej wiecie mówię sobie "tyle razy mi się udało i nie było poważnie więc teraz już na pewno nie będę miała szczęścia..."

Sami sobie niestety niszczymy życie :(
Dzięki za odpowiedź:)
A te bóle to jest słuchaj, że nie ból mięśnia, tylko jakby przeszywające takie, nie prądy ani kłucie ani zakwasy tylko jakby kości stawy bolaly i to promieniuje rwie na całe udo i do kolana a potem przestaje i to w spoczynku...zazwyczaj budzi tylko w nocy..
W tej nodze rowniez trzaska mi biodro mocno jak rusze nim albo przestawię... I chcialabym zrobic ten rezonans jednak.
Dziękuję Twój komentarz!
ODPOWIEDZ