Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
aleola
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 16 sierpnia 2023, o 07:52

16 sierpnia 2023, o 09:00

Cześć jestem Ola, mam ogromną nadzieję że uda Wam się odpisać na moją wiadomość, od kilku dnia słucham Waszych nagrań i są dla mnie bardzo pomocne.
Ale od początku w 2020 roku miałam pierwszy atak paniki poprzedzony wyjazdem w góry podczas którego chwilami nie czułam się sobą postanowiłam udać się do psychiatry i na psychoterapię wówczas zdiagnozowano u mnie nerwice lękową i przepisano promolan 50mg który zażywalam przez okres roku i wówczas uczęszczałam na terapie psychodynamiczną po jej ukończeniu czułam się dobrze, objawy somatyczne takie jak kołatanie serca, gula w gardle, pocenie się rąk i stóp ustąpiły.
W 2022 roku z uwagi na poronienia nawracjace podjęłam terapie behawioralno- poznawczą podczas której miałam hipnozy w czasie trwania terapi nasiliły się objawy somatyczne i kilka razy miałam atak paniki często pomagało mi słuchanie na yt medytacji na wyciszenie i wzięcie nawet ćwiartki hydrokzyzyny. Jednak podczas ataków paniki zaczęłam czuć że nie wiem co się że mną dzieje i zaczęłam mieć obawy że choruje na schizofrenie, gdy poczułam się znacznie gorzej zaczęłam w internecie rozwiązywać testy i czulam ulgę że nie mam objawów schizofreni ani choroby dwu biegunowej jednak ulga zniknęła gdy po kilku dniach zaczęłam do Siebie przyklejać objawy które wyczytałam np. o splątanie myśli ( zasypiając miałam świadomość myśli i one się ze sobą w żaden sposób nie łączyły i pojawił się jeszcze większy lęk i problemy ze snem i od kilku dni stale przyklejają się do mnie piosenki i odtwarzam je w głowie cały dzień i znów obawa że to choroba dwubiegunowa. Zapisałam się do psychiatry na NFZ opowiedziałam swoje objawy i usłyszałam że mam nerwice lękową i dostałam lek setalof po zażyciu pierwszej tabletki wybudzialam się w nocy z atakiem paniki po 2 tabletce ponownie i lekarka zaproponowała odstawienie leków i branie hydrokzyzyzy i promolanu jednak postanowiłam zapisać się do najlepszego lekarza w moim mieście czekałam na wizytę dwa tyg. i przez ten czas czulam się fatalnie. W czasie wizyty usłyszałam diagnozę zaburzenia lękowe i początki zaburzeń natrętnych dostałam lek citabax oraz na 3 tyg lek lexotan w czasie zażywania lexotnu czułam się w końcu sobą jednak podczas schodzenia z dawki znów pojawił się lęk i problemy ze snem. Cały dzień mam świadomość swoich myśli wiem jak to brzmi ale tak mam cały dzień wiem o czym myśle i słuchałam w waszym nagraniu że to wynika z zaburzenia i że to egocentryzm. (Ale nie potrafię inaczej, z uwagi na pojawienie się kilku ataków paniki dziennie i urlop mojej psychiarty odbylam wizyte na sorze szpitala psychiatrycznego gdzie zapisano mi lek pragiola jednej nocy pomaga na sen innej nie, kiedy czuje się lepiej nie zażywam go w ciągu dnia bo nie czuje się po nim sobą. )Właśnie kiedy usłyszałam wasze pierwsze nagranie poczułam że nie jestem sama że to zaburzenie lękowe, a nie choroba psychiczna i od dwóch dni stram się uwierzyć że mam tylko zaburzenie jednak jest to dla mnie niezwykle trudne bo gdy tylko pojawią się lęk lub nieprzespana noc jak dziś zaczynam szukać, znów upewniać się że jestem zdrowa psychicznie i mam tylko zaburzenie. Mam takie poczucie, że mam problem z zaufaniem do innych a już napewno do siebie i dlatego akceptacja I wiara że to zaburzenia lękowe jest dla mnie takom ogromnym wyzwaniem.
Nigdzie na forum nie znalazłam informacji dot. tego splątania myśli przed snem stąd moja potrzeba upewnienia się choć chyba ponownego bo lekach wyjaśnił mi że nie mam schizofreni jednak uwierzyłam jak widać tylko na krótki czas. Obecnie wiem że leki na mnie nie działają (jedyne efekt mam po lekach benzo) jednak nie chce ich jeść ponieważ nie chce się uzależnić od tabletki szczęścia i tym samym jeszcze bardziej zmniejszyć sobie efekt działania leków SSRI i wiary we własne możliwość. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam Ola
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 381
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

16 sierpnia 2023, o 09:29

aleola pisze:
16 sierpnia 2023, o 09:00
Cześć jestem Ola, mam ogromną nadzieję że uda Wam się odpisać na moją wiadomość, od kilku dnia słucham Waszych nagrań i są dla mnie bardzo pomocne.
Ale od początku w 2020 roku miałam pierwszy atak paniki poprzedzony wyjazdem w góry podczas którego chwilami nie czułam się sobą postanowiłam udać się do psychiatry i na psychoterapię wówczas zdiagnozowano u mnie nerwice lękową i przepisano promolan 50mg który zażywalam przez okres roku i wówczas uczęszczałam na terapie psychodynamiczną po jej ukończeniu czułam się dobrze, objawy somatyczne takie jak kołatanie serca, gula w gardle, pocenie się rąk i stóp ustąpiły.
W 2022 roku z uwagi na poronienia nawracjace podjęłam terapie behawioralno- poznawczą podczas której miałam hipnozy w czasie trwania terapi nasiliły się objawy somatyczne i kilka razy miałam atak paniki często pomagało mi słuchanie na yt medytacji na wyciszenie i wzięcie nawet ćwiartki hydrokzyzyny. Jednak podczas ataków paniki zaczęłam czuć że nie wiem co się że mną dzieje i zaczęłam mieć obawy że choruje na schizofrenie, gdy poczułam się znacznie gorzej zaczęłam w internecie rozwiązywać testy i czulam ulgę że nie mam objawów schizofreni ani choroby dwu biegunowej jednak ulga zniknęła gdy po kilku dniach zaczęłam do Siebie przyklejać objawy które wyczytałam np. o splątanie myśli ( zasypiając miałam świadomość myśli i one się ze sobą w żaden sposób nie łączyły i pojawił się jeszcze większy lęk i problemy ze snem i od kilku dni stale przyklejają się do mnie piosenki i odtwarzam je w głowie cały dzień i znów obawa że to choroba dwubiegunowa. Zapisałam się do psychiatry na NFZ opowiedziałam swoje objawy i usłyszałam że mam nerwice lękową i dostałam lek setalof po zażyciu pierwszej tabletki wybudzialam się w nocy z atakiem paniki po 2 tabletce ponownie i lekarka zaproponowała odstawienie leków i branie hydrokzyzyzy i promolanu jednak postanowiłam zapisać się do najlepszego lekarza w moim mieście czekałam na wizytę dwa tyg. i przez ten czas czulam się fatalnie. W czasie wizyty usłyszałam diagnozę zaburzenia lękowe i początki zaburzeń natrętnych dostałam lek citabax oraz na 3 tyg lek lexotan w czasie zażywania lexotnu czułam się w końcu sobą jednak podczas schodzenia z dawki znów pojawił się lęk i problemy ze snem. Cały dzień mam świadomość swoich myśli wiem jak to brzmi ale tak mam cały dzień wiem o czym myśle i słuchałam w waszym nagraniu że to wynika z zaburzenia i że to egocentryzm. (Ale nie potrafię inaczej, z uwagi na pojawienie się kilku ataków paniki dziennie i urlop mojej psychiarty odbylam wizyte na sorze szpitala psychiatrycznego gdzie zapisano mi lek pragiola jednej nocy pomaga na sen innej nie, kiedy czuje się lepiej nie zażywam go w ciągu dnia bo nie czuje się po nim sobą. )Właśnie kiedy usłyszałam wasze pierwsze nagranie poczułam że nie jestem sama że to zaburzenie lękowe, a nie choroba psychiczna i od dwóch dni stram się uwierzyć że mam tylko zaburzenie jednak jest to dla mnie niezwykle trudne bo gdy tylko pojawią się lęk lub nieprzespana noc jak dziś zaczynam szukać, znów upewniać się że jestem zdrowa psychicznie i mam tylko zaburzenie. Mam takie poczucie, że mam problem z zaufaniem do innych a już napewno do siebie i dlatego akceptacja I wiara że to zaburzenia lękowe jest dla mnie takom ogromnym wyzwaniem.
Nigdzie na forum nie znalazłam informacji dot. tego splątania myśli przed snem stąd moja potrzeba upewnienia się choć chyba ponownego bo lekach wyjaśnił mi że nie mam schizofreni jednak uwierzyłam jak widać tylko na krótki czas. Obecnie wiem że leki na mnie nie działają (jedyne efekt mam po lekach benzo) jednak nie chce ich jeść ponieważ nie chce się uzależnić od tabletki szczęścia i tym samym jeszcze bardziej zmniejszyć sobie efekt działania leków SSRI i wiary we własne możliwość. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam Ola
Hej Ola! Po pierwsze to na 100% nerwica. Po drugie z tą cała praca nad sobą to jest tak ze jednak trochę trzeba się nacierpieć, akceptacja nie przychodzi z dnia na dzień niestety ale trzeba ją ćwiczyć, trenować. Przychodzą lepsze i gorsze dni. Wiara w to, że to nerwica też przychodzi z czasem. Piszę to nie po to żeby Cię zniechęcić ale po to żebyś nie robiła sobie presji, że obejrzysz filmiki, wszystko wiesz a nadal się źle czujesz. Potrzebny jest czas i wyrozumiałość do siebie, małe kroczki bez oczekiwań zmiany wszystkiego w tydzień. To co możesz zrobić już teraz na 100%, co może być Twoim pierwszym krokiem to absolutnie odstawić czytanie w necie o schizofreni, chorobie dwubiegunowej, robienie testów i chodzenie po lekarzach tylko po to żeby upewnić się ze to na bank zaburzenie lękowe. Taka diagnozę już masz, od paru lekarzy, opisane objawy odpowiadają nerwicy w 100%. Odstaw czytanie o innych chorobach wszelakich, bo tylko będziesz się pogrążać i stać w miejscu. Jak już odstawisz upewnianie się to czytaj i oglądaj materiały chłopaków i postaraj się małymi kroczkami wprowadzać w życie. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
aleola
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 16 sierpnia 2023, o 07:52

16 sierpnia 2023, o 09:46

Dziękuję za odpowiedź :*
Leolena
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 września 2019, o 18:15

16 sierpnia 2023, o 17:41

Cześć wszystkim!
U mnie znikąd jak to nerwica ma w swoim zwyczaju nagle przyszedł strach…
Staram się schodzić z leków, biorę 25mg Asentry dziennie. Chciałabym kiedy zajść w ciąże ale bardzo się boje ze maluszek mogły być chory ze jakoś leki Ssri podziałają na niego nawet jak nie będę ich zażywać.
Wyczytałam tez ze mając nerwice maluszek może mieć autyzm. Strasznie się tego boje bo nie chciałabym żeby przeze mnie coś mu było🥺
Ja wiem ze to jest głupi lęk bo narazie nie planuje ale to gdybanie mnie okropnie meczy… co jeśli
Co lekarz to opinia a w Was zawsze jest wsparcie i szczere odpowiedzi
Powiedzcie mj proszę czy wiecie coś na temat czy lekki tylu Asentra są bezpieczne w ciąży a nawet jeśli się ich nie zażywa to czy mając nerwice zwiększa się szansa na chore dziecko 🥺
Dziękuje forumowicze z góry za odpowiedz!

Ściskam Was mocni
Piterek097
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 13 lutego 2022, o 13:49

17 sierpnia 2023, o 15:15

Leolena pisze:
16 sierpnia 2023, o 17:41
Cześć wszystkim!
U mnie znikąd jak to nerwica ma w swoim zwyczaju nagle przyszedł strach…
Staram się schodzić z leków, biorę 25mg Asentry dziennie. Chciałabym kiedy zajść w ciąże ale bardzo się boje ze maluszek mogły być chory ze jakoś leki Ssri podziałają na niego nawet jak nie będę ich zażywać.
Wyczytałam tez ze mając nerwice maluszek może mieć autyzm. Strasznie się tego boje bo nie chciałabym żeby przeze mnie coś mu było🥺
Ja wiem ze to jest głupi lęk bo narazie nie planuje ale to gdybanie mnie okropnie meczy… co jeśli
Co lekarz to opinia a w Was zawsze jest wsparcie i szczere odpowiedzi
Powiedzcie mj proszę czy wiecie coś na temat czy lekki tylu Asentra są bezpieczne w ciąży a nawet jeśli się ich nie zażywa to czy mając nerwice zwiększa się szansa na chore dziecko 🥺
Dziękuje forumowicze z góry za odpowiedz!

Ściskam Was mocni
Nie jestem specjalistą, więc wszystko to trzeba omówić z lekarzem, ale wątpię aby te leki miały aż taki zły wpływ. Rozumiem jednak Twoją sytuację i profilaktycznie zrezygnowałbym z nich na czas ciąży. Czy masz taką możliwość?
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 381
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

17 sierpnia 2023, o 15:43

Leolena pisze:
16 sierpnia 2023, o 17:41
Cześć wszystkim!
U mnie znikąd jak to nerwica ma w swoim zwyczaju nagle przyszedł strach…
Staram się schodzić z leków, biorę 25mg Asentry dziennie. Chciałabym kiedy zajść w ciąże ale bardzo się boje ze maluszek mogły być chory ze jakoś leki Ssri podziałają na niego nawet jak nie będę ich zażywać.
Wyczytałam tez ze mając nerwice maluszek może mieć autyzm. Strasznie się tego boje bo nie chciałabym żeby przeze mnie coś mu było🥺
Ja wiem ze to jest głupi lęk bo narazie nie planuje ale to gdybanie mnie okropnie meczy… co jeśli
Co lekarz to opinia a w Was zawsze jest wsparcie i szczere odpowiedzi
Powiedzcie mj proszę czy wiecie coś na temat czy lekki tylu Asentra są bezpieczne w ciąży a nawet jeśli się ich nie zażywa to czy mając nerwice zwiększa się szansa na chore dziecko 🥺
Dziękuje forumowicze z góry za odpowiedz!

Ściskam Was mocni
Są leki które można brać w ciąży ale to ściśle określą lekarz ginekolog i psychiatra. Nie ma się co martwić tym na zapas bo dodajesz sobie teraz kolejną cegiełkę presji myśląc jak to będzie jak będziesz w ciąży. Ze swojego doświadczenia wiem że taka presją nie rodzi nic absolutnie dobrego więc postaraj się temat odsunąć na za jakiś czas. Nerwiczka teraz znalazła coś na czym Tobie zależy i zaczyna to atakować. Taka to jest już wredna małpa może WKU.. rw się na nią za to i odpowiedź że jak będziesz w ciąży to nie ona Ci będzie dyktowała jak masz się czuć. Wiem że łatwo się mówi gorzej zrobić ale może spróbuj. Trzymam kciuki!
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

18 sierpnia 2023, o 22:26

Hej, mam od jakiegos czasu dziwne objawy ktore ciezko mi opisac, ale ogolnie czuje sie jednoczesnie pobudzona w nieprzyjemny sposob, ale tez znudzona zyciem. Znudzona robieniem czegokolwiek, codziennie zmuszam sie do robienia czegos zeby dzien mi minal. Czerpie przyjemnosc z robienia tych rzeczy, ale jest ona bardzo bardzo splycona. Glowny moj problem to to, ze czuje jakbym nie wiedziala co ze soba zrobic, jestem pobudzona ale jednoczesnie na nic nie mam ochoty i niczym nie moge sie zajac na dluzej niz chwile bo mi sie nie chce, bo nie moge sie skupic, wciagnac w ta czynnosc. Kilka tyg temu psychiatra zwiekszyla mi dawke lamitrinu do 150, biore tez zoloft 100. Mam wrazenie ze to pobudzenie i poczucie braku sensu spowodowalo zwiekszenie dawki lamitrinu, a zoloft powoduje u mnie duze splycenie emocji.
Zanim porozmawiam z psychiatra bo musze czekac sporo na wizyte, to czy ktos z was mial podobnie? Czy to moze byc od lekow, czy to kolejne objawy nerwicy? Wieczorem boje sie kolejnego dnia, bo wiem ze znowu bedzie to samo i znowu „bede musiala zyc”. Mam tez lekka depersonalizacje z lekiem wolnoplynacym.
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

19 sierpnia 2023, o 09:15

Powiedzcie, bo już nie wiem.... Od kilku miesiecy mam objawy refluksu coraz gorsze - gotuje mi sie w gardke, bialy nalot i piekacy język, do tego doszly dziwne kłucia w zołądku, bulgotanie w jelitach, raz zaparcia, raz biegunki... Wszystko nasililo sie po covidzie w marcu, e byly tez inne objawy - kilka ataków paniki, wczesniej mdlosci i brak apetytu, ssanie w zoładku - teraz apwtyt mam ok, kołatania serca ... Fo tego ból kręgoslupa lędzwiowego i całej lewej strony. Mam skierowanie na rtg, mam wade postawy i jestem po czterech ciążach. Ból kolana w stawie, ale usg nic niw pokazało. Jestem po kilku atakach rwy kulszowej. Ostatnio doszły bóle głowy i okropne zmeczenie a do tego bezsennosć. Pukanie w uszach bylo.i.przeszlo. Bóle jakby w calym ciele co chwile gdzie indziej. Wiem, że na pewno nerwica jest, bo leczylam sie pare lat temu i znam objawy... Ale czy wszystkie to nerwica? Przerobilam już raka trzustku, teraz mysle o raku jelit... A może kości...

Z morfologii wszystko ok. Tylko wit. b12 nisko i zaczelam suplementować. Czekam na rtg kregoslupa. Czy zapisac sie na gastroskopie? A moze od razu usc do.psychiatry po leki? Tak bardzo nie chcialam zniwu tego przechodzic... U mnie w rodzinie kazdy z rodzenstwa sie leczy... Jestem z rodziny alkoholowej, ale mieszkam z rodzicami. Picie sie uspokoilo ale życiorysu sie nie wymaze...

Oststnio mialam stresujacy czas. Dwie ciaze, problemh w szkole starszych dzieci, problemy z budowa domu i finansowe, maz w delegacjach a ja z czworka dzieci, nie mam mozliwisci.odpoczac czy sie wyspac, praktycznie nigdzie nie wychodze...Wszystko chyba jedno do drugiego...

Co.myslicie?
Awatar użytkownika
aneczkaa19072000
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 sierpnia 2018, o 12:37

21 sierpnia 2023, o 10:59

Witajcie :friend: pisze post z nadzieją,że może wy rozróżnicie co mi dolega- nerwica ktora mi towarzyszy od 2018 roku i była w uśpieniu czy może całkiem nowa depresja poprodowa? Urodziłam córkę 8 tygodni temu.. niby nowa sytuacja ale już powinnam się przyzwyczaić :(: sprawa wygląda następująco,mianowicie nie "Żywie" do niej zbytnio uczuć- sama nie wiem czy ją kocham czy nie :( inne mamy zapatrzone w swoje dzieci a jakoś tak nie bardzo :(( chciałabym,żeby było inaczej :(( czasem czuje jakbym nie była jej mamą ani żeby to była moja córka :( boje się że to się nie zmieni :/ :buu: nie wiem co mam o tym myśleć :buu: - wiem że depresja rządzi się swoimi prawami :brak snu ,apetytu , zaniedbywanie dziecka czy obowiązków domowych a ja raczej nie mam takich rzeczy ,tylko placz bo nie czuje tego co bym chciała ,że jestem taka obojętna w uczuciach do malutkiej :C a ona tak bardzo zasługuje na miłość 😍 a ja czuje ze nie umiem jej dać tego poczucia:c czasem się łapie i sobie uświadamiam że podświadomie ją kocham choćby karmieniem czy przewijaniem ,nocnym wstawaniem :c strasznie chce ją kochać, ale znam trochę ten schemat (cała nerwica cierpię na ROCD) I wiem że im bardziej będę chcieć tym bardziej nie będę mogła.. co myślicie? Proszę o odpowiedź:(
"JEŻELI KTOŚ WYDAJE CI SIE NIE POTRZEBNY - TO NAPRAWDĘ GO POTRZEBUJESZ"
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

26 sierpnia 2023, o 14:47

Kojarzycie jak czasem.przeskakuje nerw, gdy za gwałtownie skręcicie szyję? Nie chodzi mi.o.pulsowanie, skakanie nerwu, tylko takie gwałtowne jednorazowe strzelenie. Nie wiem jak to.opisać... Od kilku miesiecy mam czasami na wysokosci żołądka, kiedy wezme głęboki oddech albo przeciagnę się, dźwignę. Tak jakby coś puknie, zaszczypie i koniec. Nie zawsze. Czasami. Ale jest to.mega dziwne i nigdy sie z tym nie spotkałam. Może miał ktos z was podobnie? To jakiś nerw w brzuchu? 🤔 Ogólnie mam ostatnio dolegliwości od brzucha i kręgosłupa...
Olix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 26 lutego 2023, o 11:33

26 sierpnia 2023, o 14:50

aneczkaa19072000 pisze:
21 sierpnia 2023, o 10:59
Witajcie :friend: pisze post z nadzieją,że może wy rozróżnicie co mi dolega- nerwica ktora mi towarzyszy od 2018 roku i była w uśpieniu czy może całkiem nowa depresja poprodowa? Urodziłam córkę 8 tygodni temu.. niby nowa sytuacja ale już powinnam się przyzwyczaić :(: sprawa wygląda następująco,mianowicie nie "Żywie" do niej zbytnio uczuć- sama nie wiem czy ją kocham czy nie :( inne mamy zapatrzone w swoje dzieci a jakoś tak nie bardzo :(( chciałabym,żeby było inaczej :(( czasem czuje jakbym nie była jej mamą ani żeby to była moja córka :( boje się że to się nie zmieni :/ :buu: nie wiem co mam o tym myśleć :buu: - wiem że depresja rządzi się swoimi prawami :brak snu ,apetytu , zaniedbywanie dziecka czy obowiązków domowych a ja raczej nie mam takich rzeczy ,tylko placz bo nie czuje tego co bym chciała ,że jestem taka obojętna w uczuciach do malutkiej :C a ona tak bardzo zasługuje na miłość 😍 a ja czuje ze nie umiem jej dać tego poczucia:c czasem się łapie i sobie uświadamiam że podświadomie ją kocham choćby karmieniem czy przewijaniem ,nocnym wstawaniem :c strasznie chce ją kochać, ale znam trochę ten schemat (cała nerwica cierpię na ROCD) I wiem że im bardziej będę chcieć tym bardziej nie będę mogła.. co myślicie? Proszę o odpowiedź:(
To Twoje pierwsze dziecko? Jeśli tak to moim zdaniem reakcja na ten szok, na zmiany jakie zaszly w twoim życiu, a do tego hustawka hormonalna... Nawet jesli nie pierwsze to też hormony szaleją i masz prawo do tych odczuc...

I wiesz co, tym, że to piszesz, że wiesz, że zasługuje na miłość już pokazujesz, że ją.kochasz!

Daj sobie trochę czasu, pobądź z nią, nie myśl, tylko czuj...
ewel-23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 29 kwietnia 2023, o 15:45

28 sierpnia 2023, o 08:50

Witam, jak poradzić sobie z mdłościami, które pojawiają się już z samego rana??
anutka1988
Nowy Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 20 czerwca 2023, o 09:03

28 sierpnia 2023, o 11:48

ewel-23 pisze:
28 sierpnia 2023, o 08:50
Witam, jak poradzić sobie z mdłościami, które pojawiają się już z samego rana??
U mnie też teraz na tapecie mdłości, bóle głowy, zawroty i niewyraźny wzrok. Chyba dalej mam wkręt na guza mózgu... Rezonans miałam 1,5 roku temu, ale niepewność cały czas jest że może a nuż się coś wydarzyło przez ten czas...
DzikaKokosanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 7 listopada 2022, o 17:09

28 sierpnia 2023, o 12:38

U mnie sprawa jest naprawdę ciężka i czuję się zagubiona..
Czuję dużą depersonalizację - nie wiem czasami właściwie kim ja jestem, co mi się naprawdę podoba, a co jest wynikiem wpływu innych ludzi. Moje reakcje na drobne, stresujące sytuacje są bardzo silne.
Najbardziej jednak meczy mnie tematyka orientacji seksualnej :(
Mam tak już od kilku lat. Myślałam ostatnio, że mi mija, ale jednak nie.
CAŁY czas widząc jakieś kobiece postacie w filmach itp zaczynam być bardzo wyczulona na reakcje- czuję ślinę w ustach, bicie serca i reakcje w miejscach intymnych. Nie chcę się rozpisywać , ale one są bardzo silne i nieprzyjemne. Wtedy mam wrażenie, że tracę nad sobą kontrolę, emocje- czuję pustkę, a potem żal i faceci wtedy mi się mniej podobają.
Przez to, że ten temat mnie męczy od dawna, a ja nie byłam w żadnym związku, nie ma nic, co mogłoby mnie pocieszyć, ani upewnić, jak jest naprawdę.
Nie umiem rozpoznać prawdy od kolejnych wymysłów mojego mózgu! Co mogę z tym zrobić?
Ja tylko chcę mieć w przeszłości rodzinę i dzieci.. te dziwne uczucia nie sprawiają mi żadnego szczęścia, nie wyobrażam sobie przyszłości z kobietą! :(
Staram się to ignorować, ale w dni, kiedy objawy są bardzo mocne, chce mi się po prostu płakać i tracę ochotę na wszystko..
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

28 sierpnia 2023, o 16:28

Witam czy warto brać leki jak już jestem zaburzony 9 rok, jakoś funkcjonuje nie mam ataków paniki, ale depresyjne dni i myślenie też, często wyładowana bateria społeczna, trafiłem na fajnego psychiatrę który właśnie fajnie mi to wytłumaczył, że na gorsze nic się nie zmieni to warto spróbować leku " elicea " że wybuduje mi w głowie jakąś tarcze i przy terapii i wiedzy pracy nad sobą mózg będzie miał czas się zregenerować że warto w to pójść skoro Pan tyle lat to ma, teraz jestem w domu i może faktycznie dobrze by było spróbować, a samopoczucie na pewno się zmieni na lepsze, co myślicie?
ODPOWIEDZ