Ja mam często. Do tego bezdechy i gonitwa myśli 🥴kumulacja stresuNerwyzestali pisze: ↑11 stycznia 2021, o 02:03Ja od jakiegoś czasu miewam dosc często takie dziwne sny, a raczej spanie. Jest to taki pół sen, chaotyczny, bez sensu, przez ten sen czuję ból i somaty, napięcie, ciągle mnie to uczucie wybudza. Jak tylko zaczynam zasupiac to od razu taki stan i mnie wybudza. Takie cos trwa jakas godzinę w nocy zanim się uspokoi i jakos zasnę. Mial ktos tak?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40
Cześć, trochę się boję bo od 2 dni czuje kłucie w okolicach serca, nawet jak za bardzo się wygne to czuje też. 2 kardiologów potwierdziło że wszystko ok ale mimo to jeszcze będę miał echo robione. Ktoś poratuje dobrym słowem?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Nie raz tak miałem. Ostatnio mnie kłuło całkiem mocno w klatce po lewej. Też się przestraszyłem. Ja mam ciągle jakieś uciski, kłucia, bóle w klatce. Praktycznie codziennie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
A jestes pewny że to serce? Jeśli Cię boli przy ruchu i wygnaniu się to możesz mieć to od kręgosłupa. Poszłabym do fizjoterapeuty. Jeśli to będzie ok to mogą być nerwobóle
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40
Wiesz co no tak jestem pewny ciągle te okolice kłuja ale czasem też prawa strona albo na dole koło brzucha. A zaczęło się to tak nagle parę dni temu jak się obudziłem to klatka zaczęła piec i wtedy zacząłem odczuwać serce bardzo często. Wcześniej głowa mnie tak bolała ale po badaniu przestala. A tu po kardiologach nawet jak mówią że ok to dalej boli. Z 2 lata temu byłem u kręgarza i też niby ok.znerwicowana_ja pisze: ↑19 stycznia 2021, o 15:17A jestes pewny że to serce? Jeśli Cię boli przy ruchu i wygnaniu się to możesz mieć to od kręgosłupa. Poszłabym do fizjoterapeuty. Jeśli to będzie ok to mogą być nerwobóle
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Pytam bo czasem jeden przesunięty dysk może dawać mnóstwo dolegliwości. Mnie się przedstawiło parę mcy temu i chodziłam te kilka Mcy z silnym bólem między łopatkami. Poszłam do fizio wmasowal ustawił i przeszłoImmo pisze: ↑19 stycznia 2021, o 15:21Wiesz co no tak jestem pewny ciągle te okolice kłuja ale czasem też prawa strona albo na dole koło brzucha. A zaczęło się to tak nagle parę dni temu jak się obudziłem to klatka zaczęła piec i wtedy zacząłem odczuwać serce bardzo często. Wcześniej głowa mnie tak bolała ale po badaniu przestala. A tu po kardiologach nawet jak mówią że ok to dalej boli. Z 2 lata temu byłem u kręgarza i też niby ok.znerwicowana_ja pisze: ↑19 stycznia 2021, o 15:17A jestes pewny że to serce? Jeśli Cię boli przy ruchu i wygnaniu się to możesz mieć to od kręgosłupa. Poszłabym do fizjoterapeuty. Jeśli to będzie ok to mogą być nerwobóle
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40
Pójdę dla własnego spokoju też to sprawdzić. Bo skoro kardiolodzy mówią że ok, a jednak mało prawdopodobne wydaje mi się żeby to ten dysk był przesunięty, stało się to właśnie po przebudzeniu, a nerwice mam dopiero jakiś czas więc póki co co chwilę coś się dzieje. Ale jak zakłuje tak mocno to aż mi się ciepło robi nogi z waty i na mlodsci mocno mnie bierze.znerwicowana_ja pisze: ↑19 stycznia 2021, o 15:28Pytam bo czasem jeden przesunięty dysk może dawać mnóstwo dolegliwości. Mnie się przedstawiło parę mcy temu i chodziłam te kilka Mcy z silnym bólem między łopatkami. Poszłam do fizio wmasowal ustawił i przeszłoImmo pisze: ↑19 stycznia 2021, o 15:21Wiesz co no tak jestem pewny ciągle te okolice kłuja ale czasem też prawa strona albo na dole koło brzucha. A zaczęło się to tak nagle parę dni temu jak się obudziłem to klatka zaczęła piec i wtedy zacząłem odczuwać serce bardzo często. Wcześniej głowa mnie tak bolała ale po badaniu przestala. A tu po kardiologach nawet jak mówią że ok to dalej boli. Z 2 lata temu byłem u kręgarza i też niby ok.znerwicowana_ja pisze: ↑19 stycznia 2021, o 15:17
A jestes pewny że to serce? Jeśli Cię boli przy ruchu i wygnaniu się to możesz mieć to od kręgosłupa. Poszłabym do fizjoterapeuty. Jeśli to będzie ok to mogą być nerwobóle![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Od kilku dni odczuwam delikatne pieczenie w mostku i klatce piersiowej, chwilami nierównomierny puls, wachania ciśnienia co wzbudza we mnie lęk o życie, a też mam ciągłe wzdęcie brzucha, bulgotanie w brzuchu. Czuję się tak jakbym żywił się powietrzem i jestem tak zapowietrzony że czuję powietrze w klatce piersiowej, wzdymanie aż zmuszam się do bekania bo ciężko mi się oddycha. Gdy jestem u lekarza podczas tych dolegliwości to wszystko mija już pod gabinetem. W ciągu dwóch miesięcy miałem robione 4 EKG i 1 Echo serca, badania nie wykazały nic niepokojącego. Czy to możliwe, że te dolegliwości jak pieczenie, ból w klatce piersiowej, zapowietrzenie w klatce piersiowej, chwilami ścisk w gardle to efekt problemów układu pokarmowego albo jakaś patologia oddechu??? Mam też podejrzenie refluksu i czekam na gastroskopię. Dodam, że nerwicę mam od 5lat ale 2 lata miałem w miarę spokojne a teraz jakiś nawrót.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Mam bardzo podobne objawy i też podejrzenie refluksu. Skoro ekg i inne badania są ok to refluks. Przejdź na dietę i zobaczysz czy będzie lepiejdaniels pisze: ↑19 stycznia 2021, o 16:17Od kilku dni odczuwam delikatne pieczenie w mostku i klatce piersiowej, chwilami nierównomierny puls, wachania ciśnienia co wzbudza we mnie lęk o życie, a też mam ciągłe wzdęcie brzucha, bulgotanie w brzuchu. Czuję się tak jakbym żywił się powietrzem i jestem tak zapowietrzony że czuję powietrze w klatce piersiowej, wzdymanie aż zmuszam się do bekania bo ciężko mi się oddycha. Gdy jestem u lekarza podczas tych dolegliwości to wszystko mija już pod gabinetem. W ciągu dwóch miesięcy miałem robione 4 EKG i 1 Echo serca, badania nie wykazały nic niepokojącego. Czy to możliwe, że te dolegliwości jak pieczenie, ból w klatce piersiowej, zapowietrzenie w klatce piersiowej, chwilami ścisk w gardle to efekt problemów układu pokarmowego albo jakaś patologia oddechu??? Mam też podejrzenie refluksu i czekam na gastroskopię. Dodam, że nerwicę mam od 5lat ale 2 lata miałem w miarę spokojne a teraz jakiś nawrót.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Od jakiegoś czasu biorę Dexilant na refluks nie czuję poprawy ale też nie wiem co by było gdybym go nie brał. Ograniczyłem smażone, jem mniejsze posiłki, staram się przestrzegać diety. A że jest to już mój drugi start z nerwicą to też dopuszczam myśl, że te bóle i pieczenie w klatce piersiowej to może podrażniony przełyk, cofającymi się kwasami żołądkowymi. Choć mam taką świadomość to i tak chwilami się wkręcam w stany przedzawałowe i stąd te kilka EKG i Echo serca w przeciągu 2 miesięcy. A też dobijają mnie niespodziewane uderzenia gorąca na twarzy i jestem chwilowo czerwony jak burak na twarzy.znerwicowana_ja pisze: ↑19 stycznia 2021, o 16:21Mam bardzo podobne objawy i też podejrzenie refluksu. Skoro ekg i inne badania są ok to refluks. Przejdź na dietę i zobaczysz czy będzie lepiejdaniels pisze: ↑19 stycznia 2021, o 16:17Od kilku dni odczuwam delikatne pieczenie w mostku i klatce piersiowej, chwilami nierównomierny puls, wachania ciśnienia co wzbudza we mnie lęk o życie, a też mam ciągłe wzdęcie brzucha, bulgotanie w brzuchu. Czuję się tak jakbym żywił się powietrzem i jestem tak zapowietrzony że czuję powietrze w klatce piersiowej, wzdymanie aż zmuszam się do bekania bo ciężko mi się oddycha. Gdy jestem u lekarza podczas tych dolegliwości to wszystko mija już pod gabinetem. W ciągu dwóch miesięcy miałem robione 4 EKG i 1 Echo serca, badania nie wykazały nic niepokojącego. Czy to możliwe, że te dolegliwości jak pieczenie, ból w klatce piersiowej, zapowietrzenie w klatce piersiowej, chwilami ścisk w gardle to efekt problemów układu pokarmowego albo jakaś patologia oddechu??? Mam też podejrzenie refluksu i czekam na gastroskopię. Dodam, że nerwicę mam od 5lat ale 2 lata miałem w miarę spokojne a teraz jakiś nawrót.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 10:10
Od miesiąca mam stwierdzoną nerwicę, jednym z głównych objawów jest tachykardia. Kardiolog nie stwierdził podstaw do leczenia kardiologicznego, wszystko w badaniach wyszło ok.
Mimo wszystko dostałam bibloc 1.25mg, który zdecydowałam się odstawić (skoro już wiem, że to moja głowa stwierdziłam, że nie chce ich dłużej przyjmować) po ok.3 tygodniach stosowania.
I, przykładowo dzisiaj, stojąc w sklepie nagle poczulam że moje tętno znacząco się podniosło. W tym wszystkm wiadomo, pojawil się lęk, ale właściwie kołatanie serca było jedynym objawem. Nie dałam myślom popłynąć dalej.
Czy u was też wszystko zaczyna się od kołatania serca? Czy to na pewno atak paniki?
Oczywiście sklepy przez pewien czas były "czerwoną strefą" ale myślałam że to już przełamałam..
Mimo wszystko dostałam bibloc 1.25mg, który zdecydowałam się odstawić (skoro już wiem, że to moja głowa stwierdziłam, że nie chce ich dłużej przyjmować) po ok.3 tygodniach stosowania.
I, przykładowo dzisiaj, stojąc w sklepie nagle poczulam że moje tętno znacząco się podniosło. W tym wszystkm wiadomo, pojawil się lęk, ale właściwie kołatanie serca było jedynym objawem. Nie dałam myślom popłynąć dalej.
Czy u was też wszystko zaczyna się od kołatania serca? Czy to na pewno atak paniki?
Oczywiście sklepy przez pewien czas były "czerwoną strefą" ale myślałam że to już przełamałam..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 10 stycznia 2021, o 05:40
Witaj, wiesz co u mnie zaczęło się konkretnie od pulsu 180 i potem jeszcze 2 razy tak grubo, później kolejne 3 tygodnie były skoki bardzo częste 120/130 bez niczego nawet podczas leżenia w lozku. Po miesiącu skończył się problem z takim pulsem, teraz momentami lekko coś podskoczy na chwilę ale jest dobrze. Za to zaczęły pojawiać inne dolegliwości jak nudności, nogi z wagi, ścisk klatki itd itd.Skoropionica211 pisze: ↑19 stycznia 2021, o 17:37Od miesiąca mam stwierdzoną nerwicę, jednym z głównych objawów jest tachykardia. Kardiolog nie stwierdził podstaw do leczenia kardiologicznego, wszystko w badaniach wyszło ok.
Mimo wszystko dostałam bibloc 1.25mg, który zdecydowałam się odstawić (skoro już wiem, że to moja głowa stwierdziłam, że nie chce ich dłużej przyjmować) po ok.3 tygodniach stosowania.
I, przykładowo dzisiaj, stojąc w sklepie nagle poczulam że moje tętno znacząco się podniosło. W tym wszystkm wiadomo, pojawil się lęk, ale właściwie kołatanie serca było jedynym objawem. Nie dałam myślom popłynąć dalej.
Czy u was też wszystko zaczyna się od kołatania serca? Czy to na pewno atak paniki?
Oczywiście sklepy przez pewien czas były "czerwoną strefą" ale myślałam że to już przełamałam..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Często zaczyna się od kołatania a często o od myśli o kolataniu. Zauważyłem u siebie, że często sam wywołuje takie dolegliwości myśląc, obawiając się tego. Czyli zaczynam skanowanie siebie i zawszę coś wykryje. Ale kołatanie, skoki pulsu, ciśnienia tętniczego to chyba jedne z najczęstszych dolegliwości przy nerwicy. Co do sklepów to też tak mam, głównie dużych sklepów, marketów, galerii handlowych. Zaczynam się pocić, odczuwam jakiś lęk i automatycznie coś sobie wywołam, głównie zawroty głowy i klatka piersiowa, pieczenie itp.Skoropionica211 pisze: ↑19 stycznia 2021, o 17:37Od miesiąca mam stwierdzoną nerwicę, jednym z głównych objawów jest tachykardia. Kardiolog nie stwierdził podstaw do leczenia kardiologicznego, wszystko w badaniach wyszło ok.
Mimo wszystko dostałam bibloc 1.25mg, który zdecydowałam się odstawić (skoro już wiem, że to moja głowa stwierdziłam, że nie chce ich dłużej przyjmować) po ok.3 tygodniach stosowania.
I, przykładowo dzisiaj, stojąc w sklepie nagle poczulam że moje tętno znacząco się podniosło. W tym wszystkm wiadomo, pojawil się lęk, ale właściwie kołatanie serca było jedynym objawem. Nie dałam myślom popłynąć dalej.
Czy u was też wszystko zaczyna się od kołatania serca? Czy to na pewno atak paniki?
Oczywiście sklepy przez pewien czas były "czerwoną strefą" ale myślałam że to już przełamałam..
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 13 stycznia 2021, o 19:10
Ja ostatnio po przetrawieniu różnych chorob, głównie psychicznych
kiedy mocną wkrętke mialem dot. Chada przeszlo mi na takie nerwicowe napady pesymizmu, rozbicia. Akceptuje nerwice, staram się z nią nie walczyć ale mnie to troche intryguje bo potrafię mieć ciagle dobry humor po poukładaniu sobie wielu rzeczy w głowie az czasem zbyt dobry wtedy nachodzą natretne mysli o chadzie, o tych napadach mega doła i pesymizmu. Które po czasie jakby same przechodzą i mam znowu glowe pelna weny i motywacji. Nawet jak to pisze to przechodzi mi ten Chad przez głowę i mnie trochę dołuje. Czy takie napady nie tyle lęku ale też pesymizmu z obawami w tle też są normalne ? Mowie po uspokojeniu się humor mam super jakby żadna nerwica mnie nie dotyczyła, po czym nagle przychodzi taki napad doła i sceptycyzmu. Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 27 lutego 2017, o 16:50
Od kilku dni jednym z moich objawów jest ciągłe zmęczenie. Tzn wstanę np o godz.7 a już o 9-10 czuję się zmęczony, oczywiście w dzień 2 godzinna drzemka a wieczorem też padam i szybko zasypiam. Sen w obu sytuacjach jest bardzo czujny. A mój wysiłek fizyczny jest prawie zerowy. Zaraz sobie wkręcam, że to może przez układ krążenia i serce bo chwilami coś tam dokucza w klatce piersiowej. (EKG nic nie wykazało) Czy to możliwe że mogę być tak zmęczony swoim napięciem, lękiem???
Też zauważyłem, że wyjście z domu spowodowało że strasznie się spociłem, poczułem szybsze, mocniejsze bicie serca, choć tylko przeszedłem może z 20 metrów do samochodu. Może ktoś uzna, że truję dupę ale zauważyłem, że to mnie uspokaja gdy pytam czy inni mają takie dolegliwości.
Też zauważyłem, że wyjście z domu spowodowało że strasznie się spociłem, poczułem szybsze, mocniejsze bicie serca, choć tylko przeszedłem może z 20 metrów do samochodu. Może ktoś uzna, że truję dupę ale zauważyłem, że to mnie uspokaja gdy pytam czy inni mają takie dolegliwości.
W moim życiu są dwa wilki. Dobry i Zły. Do niedawna nie wiedziałem który przeżyje i wygra. Teraz już wiem że wygra ten którego będę karmił.