Jak czytam o tych obawach dotyczących zwariowania to mam dokładnie to co tyznerwicowana_ja pisze: ↑1 listopada 2018, o 13:57Ostatnio pojawiło mi sie troche nowych dziwnych objawów. Tzn zauważyłam ze mam ciagle zacisniete zęby, do tego takie uczucie napięcia jakby w glowie w uszach i np siedze sobie i jakbym miała lęk żeby spojrzeć na bok i obawa ze zobaczę cos czego nie ma, oczywscie mam natretne wyobrażenia i takie jakby impulsy w żołądku i z tym mysl ze to obajw wariowania ze jestem psychiczna a skoro jestem to juz za moment zaczne gadac od rzeczy, silny lęk ze zapomne kim jestem co robie, albo ze zadxoenie do kogos i nie bede wiedziala o czym chciałam pogadać jednym slowem jakis lęk przed utrata rozumu. Co chwile mam znow jazde ze usłyszę cos czego nie ma. No jakas totalna schizofobia chyba. Juz było dobrze juz tyle przerobiłam i znam ten mechanizm a i tak ciagle wraca . Ostatnio miałam dosc stresujący czas, do tego moj facet stracil pracę, pracuje ostatni miesiąc i martwię sie ze dlugo nie znajdzie nowej,jako ze mamy dziecko ja jesten na wychowaczym to on jest zywicielem rodziny. Moze to przez to mi sie znow pogorszylo, taka reakcja na silny stres?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 13 października 2018, o 18:05
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 12:42
Nie pisałem o B12, B6 czy żelazie, bo byłem przebadany na oddziale gastroenterologicznym i tam robią takie badania praktycznie zawsze na wejściu. Nie miałem jedynie badania magnezu, można ewentualnie pokusić się jeszcze o diagnozowanie tężyczki.xAga pisze: ↑2 listopada 2018, o 11:04Miałeś robiony poziom witaminy B12, B6, magnezu, żelaza we krwi? To mi jeszcze przychodzi do głowy z rzeczy, o których nie pisałeś.piotrkow pisze: ↑2 listopada 2018, o 03:50Pewnie, że wydaje mi sie to dziwne i nienormalne, że moje dolegliwości nigdy nie ustępują. Nasilają się po posiłku i wysiłku i nie mogę z tym nic zrobić i tak jest dzień w dzień. Ja nie chce z tego rezygnować, ja mam ogromną ochotę to robić. Tu jest mój wątek nerwica-tia-hipotonia-ortostatyczna-czy ... 12700.html. Leki nie dają nic, psychoterapia nie daje nic. Słyszę tylko, że mam nie zwracać uwagi na to, wszystko fajnie tylko, że się nie da. Jak widzisz iskry i głowa Ci się rusza sama na bok, albo błyski pojawiają sie przy pochylaniu czy wstawaniu, czy wyskakuje pokrzywka. Wybudzają mnie dreszcze (takie jak przy przeziębieniu) i zlewne poty nad ranem, żyły pulsują wprawiając w ruch ciało. Jaki ja mam na to wpływ?
Poza tym ja wierzę, że nerwica może powodować wszelkie objawy. Rzecz w tym, że mózg mógł po prostu się przyzwyczaić, że masz takie objawy przy treningu i to odtwarza. To znaczy pierwszy raz kiedyś miałeś te objawy po wysiłku, przestraszyłeś się i teraz po prostu jest to taki trigger. Ja tak miałam, że kiedyś po nieprzespanej nocy i podczas miesiączki zaczęłam się źle czuć po posiłku (odrealnienie, kołatanie serca, silne zmęczenie) i od tamtej pory przez parę miesięcy tak mi się działo po posiłkach, mimo braku fizjologicznego powodu ku temu. Po prostu umysł zapamiętuje i potem to odtwarza.
Podczas treningu te objawy spowodowane są zmianą ciśnienia, nie ma szans, żeby mózg wywoływał takie objawy akurat podczas podciągnięcia i za sekundę objawy znikały. Pytanie jest inne czy nerwica mogła wywołać taką labilność ciśnienia, że dochodzi do niedokrwienia układu nerwowego. Z lekarzami nie mam co rozmawiać, bo patrzą na mnie jak na głupka, gdy widzą liczbę wykonanych badań.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 20:21
Te tabletki to Cavinton Forte 10mg.Ryo pisze: ↑1 listopada 2018, o 20:23Daj znać jak badania?Co to za tabletki?lens pisze: ↑30 października 2018, o 07:11Tych iskier nie mam ale dziwne stany np.przy pochyleniu się nagle kręci mi się w głowie ale po upływie 2-3 min ustępuje. Najgorsze, że to atakuje znienacka. Dostałem od neurologa jakies tabletki na dotlenienie mózgu, ma pomóc i jeszcze to badanie eeg z prowokacją. Dziwne, że w sobotę i niedzielę czułem się super tzn. normalnie A wczoraj już kręciło i dziwne objawy. Niczym się nie denerwuje nie wiem co się że mną porobiło i tylko to mnie niepokoi. Wie ktoś może kiedy to gowno atakuje w jakich sytuacjach?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 20:21
Nie kumam tych dziwnych objawów i nie wiem czy to nerwica na pewno?
Słuchajcie to jest tak, może ktoś mógłby doradzić albo coś pomóc, bo nie wiem co się dzieje i gdzie szukać pomocy.
Wstaję rano, myję się, szykuję i wtedy jest ok. Idę do pracy również ok i nagle podczas pracy jeb:
- zawroty głowy,
- wzmożona senność w ciągu dnia,
- ścisk w gardle,
- coś jakby utrata świadomości,
- uczucie jakby wzrok nie nadążał za ruchem głowy,
- zmiana głosu i taka jakby chrypka z kaszlem,
- otępienie umysłu,
Później wracam do domu i z reguły przechodzi ale czasem trzyma do wieczora.
Wczoraj na grobach złapało mnie, to myślałem że się przewrócę, do tego czułem się jakbym był nieobecny i w ogóle kręciło mi się w głowie i obraz skakał. Na szczęście jakoś przetrwałem i udało się wrócić do domu a wtedy przeszło. Zrobiłem wiele badań, ostatnio też EEG spoczynkowe i ok, jeszcze mam zrobić z prowokacją. Rezonanse głowy i szyi, dopplery tętnic, morfologia, hormony itp. Kurde wszystko ok, nie wiadomo co to jest? Zauważyłem że łapie mnie senność i kręci się w głowie. Może ktoś przechodził to? Często jest tak, że łapie to w tygodniu a w weekend jakby nie było objawów albo są krótkie. Nie mam stresującej pracy, generalnie lubię to co robię, w życiu prywatnym tez raczej wszystko poukładane.
Słuchajcie to jest tak, może ktoś mógłby doradzić albo coś pomóc, bo nie wiem co się dzieje i gdzie szukać pomocy.
Wstaję rano, myję się, szykuję i wtedy jest ok. Idę do pracy również ok i nagle podczas pracy jeb:
- zawroty głowy,
- wzmożona senność w ciągu dnia,
- ścisk w gardle,
- coś jakby utrata świadomości,
- uczucie jakby wzrok nie nadążał za ruchem głowy,
- zmiana głosu i taka jakby chrypka z kaszlem,
- otępienie umysłu,
Później wracam do domu i z reguły przechodzi ale czasem trzyma do wieczora.
Wczoraj na grobach złapało mnie, to myślałem że się przewrócę, do tego czułem się jakbym był nieobecny i w ogóle kręciło mi się w głowie i obraz skakał. Na szczęście jakoś przetrwałem i udało się wrócić do domu a wtedy przeszło. Zrobiłem wiele badań, ostatnio też EEG spoczynkowe i ok, jeszcze mam zrobić z prowokacją. Rezonanse głowy i szyi, dopplery tętnic, morfologia, hormony itp. Kurde wszystko ok, nie wiadomo co to jest? Zauważyłem że łapie mnie senność i kręci się w głowie. Może ktoś przechodził to? Często jest tak, że łapie to w tygodniu a w weekend jakby nie było objawów albo są krótkie. Nie mam stresującej pracy, generalnie lubię to co robię, w życiu prywatnym tez raczej wszystko poukładane.
-
- Gość
U lekarza.
Jeśli nie pomógł i odesłał to u psychoterapeuty/psychiatry.
Na forum nikt nie przekaże Ci nawet 0,1% informacji o Twoim zdrowiu, które przekazał Ci badający Cię lekarz. Chciałbyś żeby przy zapaleniu oskrzeli leczył Cię jakiś miłośnik modeli samolotów na co dzień pracujący np. w biurze nieruchomości? Raczej nie

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 20:21
Napisałem, że wykonałem masę badań i niby wszystko ok a jednak nie do końca, bo mam objawy jakie mam i nie wiem co mi jest i jak sobie pomóc, bo na lekarzy to już przestałem liczyć. Wielu tu przecież takich co zawiodło się na lekarzach. Spytam tylko czy to może być nerwica i atakować tak bez konkretnej sytuacji, bo lekarz kazał zrobić jeszcze dwa badania by się czegoś tam upewnić i skierował do psychiatry a psychiatra to zawsze powie, że człowiek ma nerwice i odeśle do psychologa, który już odpowiednio zaopiekuje się moimi finansami. Nie wiem jak się przekonać, że to nerwica. Niby to takie proste, że zbadasz wszystko i jak nic nie wyjdzie, to nerwica a jak nie nerwica, to co? Czytałem, że te objawy można podciągnąć pod nerwicę ale skąd ona by się u mnie wzięła i czemu akurat mnie zaatakowała? No nic, może faktycznie pójdę do psychiatry i pogadam..... Generalnie to każdy objaw można podciągnąć pod nerwicę.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 19:30
Objawy, które opisywales pasują do nerwicy, tak samo fakt, że łapią Cię one tylko w określonych sytuacjach, kiedy siedzisz w domu masz spokój, kiedy wychodzisz do pracy coś nie gra. Nerwica lubi pokazywać swoje objawy wlasnie w takich momentach. No a poza tym, z tego co czytałam zrobiłeś masę różnych badań, i to jest kolejny argument, który za nerwica przemawia - szukasz ciągle jakiegoś uzasadnienia medycznego swoich objawów, bo nie możesz uwierzyć, że nerwica jest w stanie je powodować. Wizyta u psychologa będzie dla Ciebie dobrym rozwiązaniem, bo pomoże Ci on rozwiać wszelkie wątpliwości co do Twojego stanu i wytłumaczy Ci, że najważniejsza w nerwicy jest akceptacja. Jeśli chodzi natomiast o przyczyny nerwicy, to nie musi być tak, że była jakaś konkretna sytuacja, która ją u Ciebie wywołała, czasem to różne sprawy nawarstwiajace się na siebie latami powodują, że ona się pojawia. Psycholog pomoże Ci znaleźć te czynniki, które mogły ja wywołać u Ciebie.lens pisze: ↑2 listopada 2018, o 15:07Napisałem, że wykonałem masę badań i niby wszystko ok a jednak nie do końca, bo mam objawy jakie mam i nie wiem co mi jest i jak sobie pomóc, bo na lekarzy to już przestałem liczyć. Wielu tu przecież takich co zawiodło się na lekarzach. Spytam tylko czy to może być nerwica i atakować tak bez konkretnej sytuacji, bo lekarz kazał zrobić jeszcze dwa badania by się czegoś tam upewnić i skierował do psychiatry a psychiatra to zawsze powie, że człowiek ma nerwice i odeśle do psychologa, który już odpowiednio zaopiekuje się moimi finansami. Nie wiem jak się przekonać, że to nerwica. Niby to takie proste, że zbadasz wszystko i jak nic nie wyjdzie, to nerwica a jak nie nerwica, to co? Czytałem, że te objawy można podciągnąć pod nerwicę ale skąd ona by się u mnie wzięła i czemu akurat mnie zaatakowała? No nic, może faktycznie pójdę do psychiatry i pogadam..... Generalnie to każdy objaw można podciągnąć pod nerwicę.
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Lens nie masz nic niezwykłego,ja mam takie objawy od 3 lat i też do końca nie jestem przekonana czy to "tylko" nerwica czy coś bonusowo ale w sumie chyba nic innego mi nie zostało.Mógłbyś zrobić jeszcze tarczycę cały panel i boreliozę ,a później jak wyjdzie ok po prostu uwierz .
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 505
- Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34
Skoro wszystko przebadane, a Ty dalej zastanawiasz się co Ci jest, to jest jasne...Twoje objawy to normalka.. Niczym nie zaskoczyłeślens pisze: ↑2 listopada 2018, o 14:11Nie kumam tych dziwnych objawów i nie wiem czy to nerwica na pewno?
Słuchajcie to jest tak, może ktoś mógłby doradzić albo coś pomóc, bo nie wiem co się dzieje i gdzie szukać pomocy.
Wstaję rano, myję się, szykuję i wtedy jest ok. Idę do pracy również ok i nagle podczas pracy jeb:
- zawroty głowy,
- wzmożona senność w ciągu dnia,
- ścisk w gardle,
- coś jakby utrata świadomości,
- uczucie jakby wzrok nie nadążał za ruchem głowy,
- zmiana głosu i taka jakby chrypka z kaszlem,
- otępienie umysłu,
Później wracam do domu i z reguły przechodzi ale czasem trzyma do wieczora.
Wczoraj na grobach złapało mnie, to myślałem że się przewrócę, do tego czułem się jakbym był nieobecny i w ogóle kręciło mi się w głowie i obraz skakał. Na szczęście jakoś przetrwałem i udało się wrócić do domu a wtedy przeszło. Zrobiłem wiele badań, ostatnio też EEG spoczynkowe i ok, jeszcze mam zrobić z prowokacją. Rezonanse głowy i szyi, dopplery tętnic, morfologia, hormony itp. Kurde wszystko ok, nie wiadomo co to jest? Zauważyłem że łapie mnie senność i kręci się w głowie. Może ktoś przechodził to? Często jest tak, że łapie to w tygodniu a w weekend jakby nie było objawów albo są krótkie. Nie mam stresującej pracy, generalnie lubię to co robię, w życiu prywatnym tez raczej wszystko poukładane.
..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 91
- Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 20:21
Nie da się wszystkiego przebadać, cały czas coś mi mówi, żeby szukać dalej, bo to nie jest jakaś nerwica. No tak, najprościej nerwica.agnefka28 pisze: ↑2 listopada 2018, o 22:17Skoro wszystko przebadane, a Ty dalej zastanawiasz się co Ci jest, to jest jasne...Twoje objawy to normalka.. Niczym nie zaskoczyłeślens pisze: ↑2 listopada 2018, o 14:11Nie kumam tych dziwnych objawów i nie wiem czy to nerwica na pewno?
Słuchajcie to jest tak, może ktoś mógłby doradzić albo coś pomóc, bo nie wiem co się dzieje i gdzie szukać pomocy.
Wstaję rano, myję się, szykuję i wtedy jest ok. Idę do pracy również ok i nagle podczas pracy jeb:
- zawroty głowy,
- wzmożona senność w ciągu dnia,
- ścisk w gardle,
- coś jakby utrata świadomości,
- uczucie jakby wzrok nie nadążał za ruchem głowy,
- zmiana głosu i taka jakby chrypka z kaszlem,
- otępienie umysłu,
Później wracam do domu i z reguły przechodzi ale czasem trzyma do wieczora.
Wczoraj na grobach złapało mnie, to myślałem że się przewrócę, do tego czułem się jakbym był nieobecny i w ogóle kręciło mi się w głowie i obraz skakał. Na szczęście jakoś przetrwałem i udało się wrócić do domu a wtedy przeszło. Zrobiłem wiele badań, ostatnio też EEG spoczynkowe i ok, jeszcze mam zrobić z prowokacją. Rezonanse głowy i szyi, dopplery tętnic, morfologia, hormony itp. Kurde wszystko ok, nie wiadomo co to jest? Zauważyłem że łapie mnie senność i kręci się w głowie. Może ktoś przechodził to? Często jest tak, że łapie to w tygodniu a w weekend jakby nie było objawów albo są krótkie. Nie mam stresującej pracy, generalnie lubię to co robię, w życiu prywatnym tez raczej wszystko poukładane.
..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 października 2018, o 10:44
Zrób sobie badanie mg albo próbę tężyczkową to na 100 % będziesz mieć pewność i naprawdę polecam ci brać dziennie mg najlepiej cytrynowym mg i d3 te niedobory często mają wpływ na nasze złe samopoczucie A my nerwuski przez sam fakt że mamy dużo stresu dużo też potrzebujemy tego mg ja od 3 lat biorę mg i przestały mi mięśnie zwariować i setce mi też już nie szaleje ciśnienie mi się obnizylo. Zachęcam do systematycznego zażywania suplementów mg i d3 i komplet wit z grupy B.
Życie jest zbyt pięknie żeby się poddawać.