Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Leki psychotropowe a borelioza
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 11:42
Witam,
Nurtuje mnie jedna rzecz. Czy jeśli ktoś ma naprawdę boreliozę to leki psychotropowe mogą załagodzić objawy?
Ja wyniki mam negatywne, ale wiadomo jak to jest z wynikami na boreliozę (badania elisa i WB), są fałszywie ujemne i fałszywie dodatnie. Ja mam + na igg p41 i + graniczny na igg vise bb, lecz jak pisałem wynik ogólny ujemny. Przez 1,5 roku czułem się super na parogenie. Po odstawieniu nawrót po dwóch miesiącach. Potem ten sam lek już nie zadziałał. Obecnie jestem drugi miesiąc na Solianie i również czuje poprawę choć nie taką na 100%. Wcześniej udało mi się 5 miesięcy żyć bez leków. I pytanie co z tą boreliozą? Rodzice, brat oglądali jakieś dokumenty, filmy na temat boreliozy i mi wmawiają, że to musi być to. Ja za bardzo w to nie wierzyłem, lecz zaczynam mieć wątpliwości. Zapisałem się na Biorife, żeby tylko dali mi spokój, choć wątpię jakoś, że to mi pomoże. Czy może być tak, że nie mam nerwicy a to ciągle jest borelioza. Odwracanie uwagi od objawów rzadko u mnie działa, widocznie jeszcze nie potrafię, albo to nie jest to.
Pozdrawiam
Nurtuje mnie jedna rzecz. Czy jeśli ktoś ma naprawdę boreliozę to leki psychotropowe mogą załagodzić objawy?
Ja wyniki mam negatywne, ale wiadomo jak to jest z wynikami na boreliozę (badania elisa i WB), są fałszywie ujemne i fałszywie dodatnie. Ja mam + na igg p41 i + graniczny na igg vise bb, lecz jak pisałem wynik ogólny ujemny. Przez 1,5 roku czułem się super na parogenie. Po odstawieniu nawrót po dwóch miesiącach. Potem ten sam lek już nie zadziałał. Obecnie jestem drugi miesiąc na Solianie i również czuje poprawę choć nie taką na 100%. Wcześniej udało mi się 5 miesięcy żyć bez leków. I pytanie co z tą boreliozą? Rodzice, brat oglądali jakieś dokumenty, filmy na temat boreliozy i mi wmawiają, że to musi być to. Ja za bardzo w to nie wierzyłem, lecz zaczynam mieć wątpliwości. Zapisałem się na Biorife, żeby tylko dali mi spokój, choć wątpię jakoś, że to mi pomoże. Czy może być tak, że nie mam nerwicy a to ciągle jest borelioza. Odwracanie uwagi od objawów rzadko u mnie działa, widocznie jeszcze nie potrafię, albo to nie jest to.
Pozdrawiam
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Dlaczego twierdzisz, że masz boreliozę, skoro badania pokazują, że jej nie masz?Luke48 pisze: ↑21 maja 2020, o 10:01Witam,
Nurtuje mnie jedna rzecz. Czy jeśli ktoś ma naprawdę boreliozę to leki psychotropowe mogą załagodzić objawy?
Ja wyniki mam negatywne, ale wiadomo jak to jest z wynikami na boreliozę (badania elisa i WB), są fałszywie ujemne i fałszywie dodatnie. Ja mam + na igg p41 i + graniczny na igg vise bb, lecz jak pisałem wynik ogólny ujemny. Przez 1,5 roku czułem się super na parogenie. Po odstawieniu nawrót po dwóch miesiącach. Potem ten sam lek już nie zadziałał. Obecnie jestem drugi miesiąc na Solianie i również czuje poprawę choć nie taką na 100%. Wcześniej udało mi się 5 miesięcy żyć bez leków. I pytanie co z tą boreliozą? Rodzice, brat oglądali jakieś dokumenty, filmy na temat boreliozy i mi wmawiają, że to musi być to. Ja za bardzo w to nie wierzyłem, lecz zaczynam mieć wątpliwości. Zapisałem się na Biorife, żeby tylko dali mi spokój, choć wątpię jakoś, że to mi pomoże. Czy może być tak, że nie mam nerwicy a to ciągle jest borelioza. Odwracanie uwagi od objawów rzadko u mnie działa, widocznie jeszcze nie potrafię, albo to nie jest to.
Pozdrawiam
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
- franixxx
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 198
- Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46
Nie leki psychotropowe nie mogą załagodzić fizycznych objawów, łagodzi tylko te psychiczne. Jeżeli na lekach objawy zniknęły to albo jesteś ewenementem na skale światową i zwalczyłeś bolerioze bez leków albo leki załagodziły objawy psychiczne i dlatego zniknęły, innych opcji nie ma
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 11:42
Czuje się lepiej psychicznie. Fizycznie trochę mnie boli ciało, ale to już nie to co wcześniej.franixxx pisze: ↑21 maja 2020, o 13:19Nie leki psychotropowe nie mogą załagodzić fizycznych objawów, łagodzi tylko te psychiczne. Jeżeli na lekach objawy zniknęły to albo jesteś ewenementem na skale światową i zwalczyłeś bolerioze bez leków albo leki załagodziły objawy psychiczne i dlatego zniknęły, innych opcji nie ma
Wynik jest negatywny, ale skąd mam wiedzieć, czy nie jest fałszywie ujemny. Nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć czy graniczny + vise bb i + p41 coś znaczą, czy się tym nie przejmować.
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Poczytaj może o hipochondrii? Jak masz wynik negatywny, skonsultowałeś się u lekarza i powiedział, że nie masz boreliozy to jej nie masz i to przyjmij. Jak nie konsultowałeś to idź do lekarza i niech Ci wytłumaczy, jak też będzie uważał, że jest fałszywie ujemny to niech Cię na dodatkowe badania zapisze.Luke48 pisze: ↑21 maja 2020, o 15:44Czuje się lepiej psychicznie. Fizycznie trochę mnie boli ciało, ale to już nie to co wcześniej.franixxx pisze: ↑21 maja 2020, o 13:19Nie leki psychotropowe nie mogą załagodzić fizycznych objawów, łagodzi tylko te psychiczne. Jeżeli na lekach objawy zniknęły to albo jesteś ewenementem na skale światową i zwalczyłeś bolerioze bez leków albo leki załagodziły objawy psychiczne i dlatego zniknęły, innych opcji nie ma
Wynik jest negatywny, ale skąd mam wiedzieć, czy nie jest fałszywie ujemny. Nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć czy graniczny + vise bb i + p41 coś znaczą, czy się tym nie przejmować.
Ugryzł Cię w ogóle kleszcz?
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 20 lutego 2020, o 15:48
Bolerioza to choroba głównie hipochondryków, też się nakręcałem tym dopóki nie trafiłem na dwie grupy o boleriozie, w której było kilka osób z tą chorobą i pisali o tym, że dostali antybiotyki i im przeszło a reszta to ludzie "chorzy" psychicznie piszący, że u nich nie wyszło ale na pewno mają i nie da się tego wyleczyć ani wykryć. Jedno jest pewne medycyna "naturalna" i magiczne sposoby wykrywania boleriozy dzięki nim żyją.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 11:42
Konsultowałem to z osobą z Biorife, teraz szukam jeszcze kogoś innego. Babka powiedziała, że coś może być na rzeczy z moimi wynikami i nie można niczego wykluczyć, powiedziała też, że ugryzienia kleszcza nie muszę pamiętać bo mogła to być nimfa, która jest wielkości główki od szpilki.
Wynik może być fałszywie ujemny jak i fałszywie dodatni. Takie są informacje w internecie na temat WB, ja tego nie wymyśliłem.
Co do hipochondrii to już mam to głównie za sobą. Nie robię masy badań jak kiedyś, czy to gastroskopie, kolonoskopię, tk głowy różne USG RTG badania z krwi. To się skończyło. Mówie, że nie mogę przekonać rodziców, brata, że jednak nic mi nie jest. Oni są teraz taką moją hipochondrią i mnie wkręcają. Pokazuje ujemny wynik a Oni, a to wcale nie oznacza, że tego nie masz itd.
Adam998 nie rozumiem ostatniego zdania. Mógłbyś wytłumaczyć ostatnie zdanie?
Pozdrawiam
Wynik może być fałszywie ujemny jak i fałszywie dodatni. Takie są informacje w internecie na temat WB, ja tego nie wymyśliłem.
Co do hipochondrii to już mam to głównie za sobą. Nie robię masy badań jak kiedyś, czy to gastroskopie, kolonoskopię, tk głowy różne USG RTG badania z krwi. To się skończyło. Mówie, że nie mogę przekonać rodziców, brata, że jednak nic mi nie jest. Oni są teraz taką moją hipochondrią i mnie wkręcają. Pokazuje ujemny wynik a Oni, a to wcale nie oznacza, że tego nie masz itd.
Adam998 nie rozumiem ostatniego zdania. Mógłbyś wytłumaczyć ostatnie zdanie?
Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
To prawda że neuroborelioza i nerwica mogą mieć podobne objawy z tym że antydepresanty nie podziałają na neuroboreliozę.
W boreliozie objawy jednak w pewnym momencie sie wyostrzaja na tyle że w nerwicy takich nie ma jak np. niedowłady, utrata wzroku, silna gorączka - dużo podobieństw do SM i mechanizm uszkodzeń w OUN podobny.
Wynik w WB moze byc falszywie ujemny ale jest to mało prawdopodobne. Chcesz to sobie powtórz ten WB dla swietego spokoju, jak znów wyjdzie ujemny no to szansze marne że jest inaczej. Prosty rachunek:
Zalozmy że szansa na wynik falszywie ujemny to 10%. Wiec jesli zrobisz 2 testy to szansa ze oba pokazaly falszywie ujemny to juz tylko 1%.
A jakie wgle masz te objawy ? Bo nie umialem znaleźć w tym wątku.
W boreliozie objawy jednak w pewnym momencie sie wyostrzaja na tyle że w nerwicy takich nie ma jak np. niedowłady, utrata wzroku, silna gorączka - dużo podobieństw do SM i mechanizm uszkodzeń w OUN podobny.
Wynik w WB moze byc falszywie ujemny ale jest to mało prawdopodobne. Chcesz to sobie powtórz ten WB dla swietego spokoju, jak znów wyjdzie ujemny no to szansze marne że jest inaczej. Prosty rachunek:
Zalozmy że szansa na wynik falszywie ujemny to 10%. Wiec jesli zrobisz 2 testy to szansa ze oba pokazaly falszywie ujemny to juz tylko 1%.
A jakie wgle masz te objawy ? Bo nie umialem znaleźć w tym wątku.
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Bez urazy ale nie brzmisz jakbyś miał hipochondrie za sobą. To nie jest po prostu bieganie po lekarzach. Ja już nie biegam po lekarzach a z hipochondria dalej się zmagam.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 11:42
Objawy głównie bóle mięśniowe: krzyż, plecy, kark, mrowienie nóg i rąk, zmęczenie, sen nie dający pełnego ukojenia. Przed tabletkami również niepokój, lęk, ale teraz psychiczne objawy są załagodzone. SCF dzięki za informację to już sporo daje mi do myślenia.
Spokojnie ja się nie obrażę.
Nie wykluczam, że to we mnie nie siedzi wciąż. A jak wygląda Twoja hipochondria jeśli można wiedzieć? Warto troszkę się wymienić poglądami. Po to mamy to forum.
Spokojnie ja się nie obrażę.

- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Ja mam uczucie bujania cały czas od 3 miesięcy, buczenie w uszach mi się zaczęło niedawno (po położeniu się do łóżka wieczorem i po przebudzeniu) i drgania kciuka i takie wewnętrzne. To moje wszystkie aktualne somaty. Strasznie się boję, że to jakaś choroba. I to mam nadzieję jednak właśnie objawy nerwicy i hipochondria. Ale ciągle mam "Ale co jeśli...".
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Do mnie to?
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]