Uznałam, że podzielę się pewnymi przemyśleniami i pewną nowo nabytą wiedzą. Zaznaczam, że wszystko co tu zostanie zaprezentowane,
proszę o sprawdzenie samemu


Na początku wiedza podstawowa. Niech każdy próbuje nie myśleć przez minutę... Myśli przychodzą i tak, prawda?

co pojawi Ci się w głowie i kiedy to się stanie. Jest to spontaniczne i automatyczne. Nie ma żadnego sekretnego myśliciela który wyrzuca tą całą treść

Jedyne na co masz wpływ to to, jak zareagujesz na daną myśl. A najlepszą reakcją jest brak reakcji. Trudne do wykonania, lecz najskuteczniejsze.
Wiadomo, wszystko byłoby cacy gdyby nie fakt, że czujemy strach. Najlepiej w tych sytuacjach troszkę się poobserwować. I zauważyć kiedy ten strach się pojawia, co jest jego wyzwalaczem.
Obserwuj swoje myśli, ale nie próbuj ich unikać ani nie stawiać im oporu, to tylko je karmi. Bo jak można zaobserwować opór jest dobrym paliwem dla natrętnych myśli.
Myśl istnieje tylko dzięki naszej uwadze i zainteresowaniu jaką ją dążymy.
Jak ktoś jest zainteresowany może sobie poczytać o metodach "self-inquiry" na YT dobrym jest kanał "tPersonal Mastery Quest" warto poświęcić trochę czasu na pooglądanie
filmików. Tylko proszę, nie popełnijcie mojego błędu i za bardzo nie odpłyńcie na głębokie wody w tym temacie. Mnie trochę poniosło i mój umysł jak to ma w zwyczaju,
zaczął wszystko przetrawiać i analizować. Więc ostrożnie z przyswajaniem wiedzy. Najlepiej niech każdy na sobie potestuje

Ten strach jest tylko w obrębie myśli, zauważ to proszę. Bądź uważny, sowich myśli i tego jak tworzy się emocja w twoim ciele. Bądź uważny co się dzieje w tobie gdy nie ma żadnej myśli, gdy po prostu, zajmujesz się swoim życiem

Nie gniewaj się na swój umysł, nie demonizuj każdej myśli jaka Ci się w głowie pojawi. Nie próbuj nim gardzić czy w ogóle się tego pozbyć xd Pozwól mu robić to do czego został stworzony,
a sam zamilknie jak nie będziesz go karmić swoim zainteresowaniem i wiarą w tą myśl.
Nie oceniaj, nie potępiaj, żadnej myśli. Podchodź do każdej bez uprzedzeń. Próbuj je obserwować tak jakbyś widział tą myśl po raz pierwszy, nie znał jej historii, bez kategoryzowania "dobre - złe" "negatywna - pozytywna".
Jak zauważasz, że twój umysł Cię ciągnie za sobą, zauważ, że jesteś tego świadom. Powiedz sobie, że jesteś świadom tej myśli. Myśl traci zasilanie, bo nie czerpie od ciebie wiary w nią.
Są swego rodzaju dwa rodzaje myśli. Dajmy na to , że jedziesz rowerem i widzisz jak gdzieś po łące biegnie sarna


Ta myśl po prostu przyszłą i odeszła w zapomnienie bez cienia twojej uwagi

które lubią się chować za "ja" i z automatu za nią podążasz. Masz odczucie jakbyś to Ty myślał tą myśl, jakby to był twój wewnętrzny głos. Dodatkowo towarzyszy temu niepokój i lęk, wiec to tylko pogarsza sprawę.
A dzieję się tak dlatego, że masz silną identyfikację z tą myślą. Proszę zauważ, że i tą myśl obserwujesz jak zaistniała na twoim polu świadomości i odchodzi. Gdy sobie to uświadomisz, jak spojrzysz na nią bez uprzedzenia,
bez tego "ja" zaczniesz widzieć jak myśl traci na sile i przestaje ciągnąć Cię za sobą.
Ogólnie to w tym wszystkim chodzi, żeby nauczyć się obserwować myśli bez reakcji, bez oceniania i bez robienia jakiegokolwiek problemu z tego co się pojawi.
Zaznaczam, że uważność i obserwacja to nie koncentracja czy kontrola. Bo jeżeli przychodzi nam myśl i zamiast pozwolić jej odejść, to my ją łapiemy i przyciągamy. Zachowujemy się jak Smigol i powtarzamy "mój skarb" xd to
to nie jest obserwacja tylko identyfikacja i nadawanie wartości tej myśli.
Ciekawymi metodami do chwilowego uciszenia umysłu i tej całej paplaniny w głowie jest zadanie pewnych pytań...
-Próbuj odgadnąć jaka będzie następna myśl, która pojawi Ci się w twoim polu świadomości.
-Zadaj sobie pytanie, "do kogo ja teraz mówię"
-I wisienka na torcie, zadaj sobie pytanie o to "Kim jestem" zauważysz, że po ciszy twój umysł nic sensownego Ci nie odpowie xd
Gdy pojawiają się myśli, daj sobie 2-3sekundy na reakcję. Czy ta myśl jest użyteczna czy też do kosza z nią

Dodatkowo, warto łączyć różne techniki

Polecam też medytacje, ale nie jakąś wyszukaną haha tylko po prostu poświęcenie 10 minut na obserwowanie swoich myśli bez oceniania ich

Powodzenia
