Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jestem lekarzem medycyny, chciałem coś dodać od siebie.

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
PiotrekS.
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 3 stycznia 2014, o 20:03

3 stycznia 2014, o 20:54

Witam wszystkich mam na imię Piotr :) Napisałem list do administracji ale poproszono abym napisał tutaj.
Jako, że ukończyłem studia medyczne, mam prawo do wykonywania zawodu a moja trwająca specjalizacja (3 rok) jest specjalizacją psychiatryczną spowodowała, że poszerzam zakresy swojej wiedzy. W ubiegłym już :) roku zacząłem drążyć tematy derealizacji i depersonalizacji, jako, że przechodzę kursy i mam już od dłuższego czasu kontakty z osobami (pracuje już zawodowo), którym problemy sprawia psychika, spotykałem się z objawami tych stanów. Chciałem przejrzeć jakieś źródła w internecie i tak przez wolne w święta studiowałem Wasze wpisy na forum.
Powiem szczerze, że nie wiem czemu panuje opinia, iż w miejsca takie lepiej nie zaglądać bo i tak my jako psychiatrzy niewiele wskóramy. Choć teza ta jest słuszna bo poprzez forum prawie zupełnie nie mam możliwości pomocy, (konieczna jest wizyta gabinetowa dla diagnozy konkretnej) to jest to i tak niesamowite studium objawów i przede wszystkim studium ludzkich odczuć oraz daje to wiedzę jaką można nabyć tylko studiując przypadki.
A takie coś można dokonać poprzez prace w gabinetach lekarskich szpitalach, jednakże tutaj mamy dokonaną selekcję, chce poczytać o zmaganiach i odczuwaniu derealizacji ludzi, wchodzę i czytam. I daje mi to możliwości tego, iż mam teraz większe pojęcie jak rozmawiać z tymi, którzy się z tym do mnie kiedyś zgłoszą czy zgłaszają.
Przepraszam, że trochę potraktowałem to jako bardziej poszerzanie swojej wiedzy a Was jak jakieś króliki doświadczalne :) Nie mam takich zamiarów, nie występuje tu jako lekarz, tylko jako użytkownik :)
Jednakże bardzo się cieszę, że te wpisy mogłem przeczytać. Mam na pewno większe możliwości teraz niż miałem przed. Nawet jestem szczerze zdumiony, iż jest tutaj tak duże info i będę zachęcał każdego z mojej profesji aby naprawdę przejrzał to i wydedukował z tego wnioski.
Nie mogę też przejść obojętnie wobec zarzutów co do tego, że psychiatrzy nic o tym nie wiedzą. I chociaż solidarność mi nakazuje to muszę przyznać rację, że nie wszyscy z tej profesji wiedzą odpowiednio dużo o tych stanach i bardziej traktuje się je jako dodatek do różnych zaburzeń psychicznych. To co mogę tylko wyjaśnić to to, że my nie możemy podczas wizyt szarżować tak tymi pojęciami, dlatego, że my znamy tylko część człowieka, tylko to co nam powie, nie możemy dać mu do zrozumienia, że te stany wiążą się z czymś chorobowym. A jak ktoś przychodzi z nerwicą czy depresją i jeszcze usłyszy derealizacja i depersonalizacja, tak naprawdę w wielu wypadkach zaczyna czuć się jeszcze bardziej chory.
Podczas gdy te stany są po prostu elementem lęku, nie warto poświęcać im uwagi, bo jak sami widziałem wiecie, uwaga na to daje złe możliwości.
Choć przyznać muszę, że obecnie inaczej będę o tym rozmawiał ;)
Jednakże muszę trochę stanąć w obronie, bo niepotrzebnie wszystko jest wrzucane do jednego worka. Bo tak jak księża są lepsi i gorsi tak i lekarze. A naprawdę warto jednak korzystać z usług specjalisty. Nie zrażajcie się do tego wzajemnie.

Dostałem informację o tym aby napisać coś o psychozie, w żadnym razie lekarz - psychiatra nie powinien na podstawie opisów objawów derealizacji i depersonalizacji stawiać diagnoz psychozy. Psychoza i schizofrenia są to złożone choroby, w żadnym razie nie wolno nie szanować osób z tymi chorobami. To są zwykli ludzie. Jednak są na tyle złożone, że od nerwicy lękowej, depresji, dzieli je ogromna przepaść, widoczna gołym okiem. (dlatego wizyty są potrzebne)
Osoby ze schizofrenią, psychozą mają zachowanie bardzo odmienne niż osoby z nerwicami, depresjami. Zachowanie to jeden czynnik, objawy drugi, derealizacja i depersonalizacja nie jest wskaźnikiem po którym stawia się diagnozę. Schizofrenia i psychoza mają swoje objawy, zupełnie inne niż nerwica czy depresja.

Zostałem również poproszony przez administrację o wyjaśnienie kwestii diagnoz psychozy po narkotykach. Rzeczywiście takie diagnozy mogą mieć miejsce, chociaż psychiatrzy naprawdę wiedzą o tym, że po trawie dochodzi do reakcji ataku paniki.
Tyle, że my widząc pacjenta pogrążonego w lęku, mówiącego o różnych objawach i wspominającego, że coś zażywał, musimy według pewnych statystyk zakwalifikować go do osoby, zatrutej opioidami itp. Wówczas często pada diagnoza psychoza, co nie wiąże się ze schizofrenią.
Jednak też nie możemy osobie na pierwszej wizycie, serwować diagnoz depresji, nerwic bo nie zawsze po narkotyku osoba w ogóle wykazuje cechy jakiś zaburzeń, to znaczy wykazuje ale to jest przejściowe, stąd czasem takie diagnozy.
Przyznaję, że nie stosuję tego typu diagnoz ale tak jest to często postrzegane. Bo my mamy za zadanie zlikwidować lęk i poprawić stan głównie za pomocą pomocy farmakologicznej. A bardzo często osoby bez specjalnych predyspozycji do lęku, zażyją coś i potem wariują, (byłem długi czas studentem ;) ) my mamy go postawić na nogi jak najszybciej, dlatego serwujemy leki, bo szczerze przyznajcie czy naprawdę sama świadomość czym jest derealizacja powoduje, że to Wam mija? ;)
Nie.
I dlatego my za pomocą leków chcemy jak najszybciej zmniejszyć poziom lęku czy depresji, które idą w parze. I dodatkowo musi to być wspierane terapią ale szczerzy bądźmy w Polsce system dostępu do terapii nieodpłatnej nie jest prosty.

Na koniec mam gorącą prośbę o to aby choćby w tym temacie osoby, które odczuwają objawy obcości siebie samego, oddzielenia umysłu od ciała, obcości ciała, napisały krótko jak to dokładnie odczuwają, potrzeba mi dokładnych opisów tych stanów, i ile to u nich trwa, oraz czy trwa przez cały dzień, i także jaką diagnoz otrzymali.
Potrzebuję tego z uwagi na to aby spojrzeć na to szerzej. Bo często słyszę o takich objawach i chciałem zebrać pewne informacje.

Serdecznie Wam dziękuję.
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

4 stycznia 2014, o 21:24

Witaj, ja swoją przygodę z DD zacząłem dokładnie 12 sierpnia 2013 :D Miesiąc później postawiono mi diagnozę: zaburzenia depresyjno-lękowe. Następnie przez 3 miesiące zażywałem 20mg bioxetinu dziennie, po którym niestety nie odczułem znacznej poprawy, aczkolwiek ciągle idę do przodu, powoli ale do przodu, bez leków i bez terapii. Moją terapią jest raczej to forum i ludzie z którymi mogę tu porozmawiać tak bym to ujął. Pewnie zdecydowałbym się na terapię, jednak nie uczęszczam na nią, gdyż wówczas w domu mam spokój bo nikt nie uważa mnie za nienormalnego.

DD trwa u mnie 24h. Postaram się opisać objawy:
głównymi objawami które wzbudzają we mnie, a przynajmniej wzbudzały bo teraz się z tym oswoiłem to poczucie utraty tożsamości, tzn. poczucie wyparowania mnie, mojego charakteru, człowiek odczuwa siebie jako obcą osobę, wykonującą automatycznie pewne czynności, patrzy na to co pisze np. teraz :D jakbym nie ja to robił, tak samo jest z ze swoim wyglądem w lustrze, twarz wydaje się dziwna, nie do końca znajoma, oczywiście logicznie wiadomo że to my, aczkolwiek nie czuć tego, tak samo jest ze spójnością z ciałem, co sprawia że w lustrze wygląda to tak jakbyśmy patrzyli na kogoś innego. Brak odczuwania swojego ciała to też coś doskwierającego, nie czucie nóg, rąk, czasem całego ciała. Pojawia się także zmienione otoczenie, czasem nie do poznania, wgl człowiek w tym stanie odczuwa jakby go nie tam nie było, jakby był gdzieś bardzo daleko, albo wgl jakby śnił na jawie, czuc także taką pewną szybę w tym stanie przed oczami, tak jakby się było zamkniętym w jakiejś bańce. Objawem doskwierającym jest także poczucie wyjścia z ciała, co jest dosyć nieprzyjemne.
encyklopedia-objawow-derealizacji-deper ... t3473.html
W tym temacie wielu z nas wypisało objawy, min. ja, samo uczucie w sobie jest dziwaczne, a opisanie go jest dosyć ciężkie. Mam nadzieję że choć ciut pomogłem
Pozdrawiam, Maciek ^^
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Cyganeiro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 162
Rejestracja: 22 września 2013, o 09:47

4 stycznia 2014, o 22:31

Poczuci jak by sie bylo duchem , poczucie braku tozsamosci , osobowosci , poczucie bycia nikim , wyparowanie umyslu , pustka w glowie , calkowity brak koncentracji , trudnosci w mysleniu , zawieszenie gdzies swiadomosci , trzezwego myslenia , nie moznosc odprezenia sie nawet na chwilke , i wiele wiele objawow. Ogolnie ja to chyba czuje ze zlapie mnie ta psychoza albo shiza bo poziom odciecia jest maximum
Pewny jestem tego, że wystarczy tylko przecierpieć, żeby wygrać.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

5 stycznia 2014, o 01:52

Cygan, od DD nie można złapać tych Twoich ulubionych chorób :D
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

5 stycznia 2014, o 11:53

No właśnie kolejnym objawem, bardzo ważnym, jest myślenie że się wariuje i szukanie u siebie schizofrenii lub psychozy :D
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Cyganeiro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 162
Rejestracja: 22 września 2013, o 09:47

5 stycznia 2014, o 12:28

No ale pany zemna jest juz coraz gorzej..

-- 5 stycznia 2014, o 13:28 --
Myslenie , swiadomosc poszly w pizdu.. jedyne czego jeszcze sie trzymam do imie i nazwisko a takto nic
Pewny jestem tego, że wystarczy tylko przecierpieć, żeby wygrać.
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

5 stycznia 2014, o 13:00

To bardzo ciekawe jakim cudem wiesz co piszesz skoro myślenie i świadomość poszła. To już świadczy o tym że nadal je masz więc przestań się nakręcać i pisać głupoty.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

5 stycznia 2014, o 14:25

jakbyś nie miał myślenia to byś nie pomyślał żeby tu napisać i nie zrobił tego... ;/
Cyganeiro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 162
Rejestracja: 22 września 2013, o 09:47

5 stycznia 2014, o 16:26

Wy mnie poprostu nie rozhmiecie jak zemna jest
Pewny jestem tego, że wystarczy tylko przecierpieć, żeby wygrać.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

5 stycznia 2014, o 20:57

Cygan widze ze tez sie ladnie wkrecasz :) Poczytaj moje posty. mialem bardzo podobnoe do Ciebie :)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

5 stycznia 2014, o 21:55

Bo wy chlopaki mowie o Was Direct i Cygan to jestescie obydwoje podobni mistrzowie w nakrecaniu sie :D
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
bigboss26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 25 września 2015, o 14:33

7 grudnia 2015, o 17:45

Cześć wszystkim.Ja mam bardzo podobnie jak Cygan,tj nie mam wgłowie umysłu,żadnych myśli,brak tzw. węwnętrznego monologu,bycie samymi oczami,zero możliwości wyobrażenia sobie czegokolwiek.Diagnoza...Schizofrenia paranoidalna + tabletki,różne,w tym :RISPOLEPT‚AMISAN ,KETREL‚FLUOXATINE‚Obecnie ABILYFY.Dodam jeszcze,że te objawy zaczęły sie po braniu AMISANU I KETRELU .Czy można tego dostaćod tak zwanych leków?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

7 grudnia 2015, o 17:48

Tak mozna dostac od leków, bo tego typu leki maja hamowac myslenie u osob ze schizofrenia.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
bigboss26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 25 września 2015, o 14:33

8 grudnia 2015, o 15:16

ddd pisze:Tak mozna dostac od leków, bo tego typu leki maja hamowac myslenie u osob ze schizofrenia.
Ale leki,które pozbawiają myślenia całkowicie to już gruba pszesada zwłaszcz,że przyszedłem do lekarza z objawami wyłączni negatywnymi tj mniej myśli spłycone emocje częste pustki w głowie.Teraz natomiast nie ma we mnie niczego.Czy mam dd od leków?proszę o podpowiedź.

-- 8 grudnia 2015, o 15:29 --
To może inaczej,czy moje wyżej wymienione objawy wskazują na dd?Niestety objawy te nie ustępują po odstawieniu tabletek na dłuższy czas(3 miesiące)?

-- 8 grudnia 2015, o 16:09 --
Cygan pisze:Wy mnie poprostu nie rozhmiecie jak zemna jest
Ja cie rozumiem Cygan skąd jesteś?

-- 8 grudnia 2015, o 16:10 --
aaaa Łódź
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

8 grudnia 2015, o 15:32

Witaj serdecznie bigboss26,

Tak, wskazuje to jaknajbardziej na depersonalizację/derealizację. Zapoznaj się na początek z tym:

artykuly-forum-o-derealizacji-i-deperso ... t4539.html z czego jeżeli chodzi o same objawy, to masz kompendium: kompendium-mechanizmow-objawow-derealiz ... t5356.html

oraz koniecznie zapoznaj się z tymi trzema nagraniami w których razem z Victorem omówiliśmy kwestie derealizacji-depersonalizacji mówiąc kolejno o podstawach i genezie, jak i rozbijaniu objawów kończąc na tym jak z tego wyjść: nagrania-o-derealizacji.html

Myślę że tyle Ci ogólnie wystarczy na ten moment. Pamiętaj tylko by to przyswajać, nie tylko słuchać i czytać. Nie wierz nam na słowo, sprawdź to na sobie i wtedy zrozumiesz i sam zobaczysz że to działa. Tylko w ten sposób możesz się odburzyć permanentnie, sprawdzając na samym sobie i dochodząc do własnych wniosków. :)

Pozdrawiam.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
ODPOWIEDZ