Mężczyzna lat 70. Co dwa trzy dni pojawiają się bez uzasadnionej przyczyny niżej podane dolegliwości. trwają pół dnia nieraz i dłużej :
- dyskomfort ogólny, rozkojarzenie
- trudność z koncentracją i skupieniem się na czymś,
- wymuszone ruchy ciała zwłaszcza nóg, głowy
- bolące mięśnie np. szyi, lędźwi przy naciąganiu lub bolące plecy na wys. łopatek
- bóle międzyżebrowe, neuralgia na brzuchu, plecach
- skrócony płytki oddech i suchość w gardle
- wymuszone napinanie mięśni nóg
- objawy ustępują podczas ruchu
Nie wiem co to za dolegliwość. Nie biorę żadnych leków neurologicznych a jedynie na nadciśnienie. Czy to nie początki jakiegoś parkinsona ?

Myślę, że tutaj będzie ciężko Panu znaleźć odpowiedź na te pytania.. Jeżeli są to objawy somatyczne warto na samym początku skonsultować się z lekarzem w celu wykluczenia innych schorzeń. Pozdrawiam.

Ciekawe gdzie dzisiaj znaleźć lekarza do konsultacji. Myślałem trafić na forum zbłąkanego wędrowca o podobnych dolegliwościach. Szukam po googlach i wychodzi mi jakaś dystonia, dyskineza, mimowolne ruchy ? Czy to się leczy farmakologicznie czy może jakaś rehabilitacja ?

Leoncjo1 pisze: ↑

3 grudnia 2020, o 21:54

Ciekawe gdzie dzisiaj znaleźć lekarza do konsultacji. Myślałem trafić na forum zbłąkanego wędrowca o podobnych dolegliwościach. Szukam po googlach i wychodzi mi jakaś dystonia, dyskineza, mimowolne ruchy ? Czy to się leczy farmakologicznie czy może jakaś rehabilitacja ?

Lepiej niech pan nie googluje tylko poszuka jakiegoś dobrego neurologa , na pewno jakiś przyjmuje.

Dokładnie, bez neurologa się nie obejdzie najpierw trzeba wykluczyć podłoże neurologiczne.

Dziękuje za podpowiedzi. Udało mi się zarejestrować do neurologa za 2 tygodnie. Obadamy co powie.