Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jeden złośliwy somat

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

27 grudnia 2019, o 20:48

Witam! Chciałem poruszyć temat odnośnie jednego somatu, który mi dokucza od jakiegoś czasu. Kilka miesięcy temu pojawił mi się jakiś powidok, taka plama w polu widzenia jeśli tak można to nazwać. Niestety popełniłem błąd i skupiłem się na tym, zacząłem analizować. Zacząłem się doszukiwać w tym jakiegoś kształtu, gdzieś skojarzyło mi się to z twarzą, więc momentalnie wkrętka na schizofrenię. Im bardziej się wkręcałem tym było gorzej, zacząłem mieć w oczach kolory, jakieś kształty etc. Potem to zeszło, ale jak patrzyłem na jasny obraz zaczął on nabierać jakichś odcieni żółci, fioletu etc. Ale to nie było tak, że widziałem źle kolory tylko w głowie mi się "kolorowało". Poszedłem dla pewności do okulisty, badania wyszły dobrze. Pewnego dnia, na maksa wkręcony w ten objaw przeczytałem jakiś artykuł o powidokach i tak mi się skojarzyło, że to może zwykły powidok i że to normalne zjawisko. I nagle jakby to wszystko puściło i zniknęło. Tak w jednym momencie. Czułem się dobrze, niestety nazajutrz wieczorem zacząłem znowu o tym myśleć i znów pojawiły się kolorowe plamy w oczach. Czasami są to jakieś kształty, ale z reguły taka kolorowa plama na cały obraz widzenia. No i tak to trwa to przez cały czas, mam jakieś kolory w oczach, a jest to o tyle dziwne, że to nie jest tak jakby przed oczami, ale w środku, dziwne uczucie. No i co ważne, jak o tym zapomnę, to tego nie mam. Jak zajmę się jakąś czynnością, rozmową etc. Problem tylko w tym, że nie jestem w stanie porzucić tej kontroli, nie jestem w stanie się na tym nie skupiać i ciągle jest to u mnie nr 1. To ciągle nachalnie do mnie wraca, a cała moja uwaga zupełnie podświadomie kieruje się na moje oczy. Nie chcę się oszukiwać i robić coś na siłę żeby odwracać uwagę. Mam do was zasadnicze pytanie, co to jest i czy to się w nerwicy zdarzało? Na forum nie widzę stricte podobnych somatów. A chyba najbardziej mnie to męczy przez to, że na 100% nie mogę zaakceptować tego jako nerwicowego somatu, bo nikt nie miał tak samo. Nie wiem czemu, ale powoduje to u mnie lęk mimo iż nie wydaje się to straszne. Niby nic nie boli, nie ma żadnych dysfunkcji, a za każdym razem jak się na tym skupię pojawia się silny lęk. To jest ta cholerna nerwicowa podstępność, że mając wiedzę o mechanizmach nerwicy dalej jestem nakręcony na somat. Co to może być? Skupienie na wzroku? Natrętny obraz myslowy? Jakaś ucieczka organizmu w somatyzację czy może coś poważniejszego? Niestety ciągle gdzieś z tyłu głowy siedzi mi myśl o jakichś halucynacjach i to również mi nie pomaga. Jeśli ktoś mi to jest w stanie wytłumaczyć to będę, wdzięczny, pozdrawiam :((

p.s. dodam że po mocnym epizodzie nerwicy wyszedłem z najgorszych stanów i można powiedzieć, że byłem odburzony w 80, a może nawet 90%. Niestety pół roku temu przyszedł kryzys i ciągle coś mi dokucza i to coraz bardziej nietypowo.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 grudnia 2019, o 21:55

Mike48 jakbym miał opisać zaburzenie nerwicowe dwoma słowami to powiedziałbym - zaburzenie uwagi. Oczywiście też myśli, emocje itd. ale przede wszystkim uwaga będzie kierowana coś co zostało uznane przez emocje za problem, chorobę, coś dziwnego itd.
Skoro poczytałeś o powidokach i nagle minęło, kiedy jesteś zajęty czymś innym i tego nie ma to znaczy, że problemu nie ma. Jest tylko lękowe zwracanie uwagi, w otoczce myśli, emocji, odczuć, poczuć i innego badziewia. Osobiście to jestem zdania, że choćby śnieg optyczny przez tak wielu opisywany, który ma coraz szersze klasyfikacje medyczne jest w wielu wypadkach niczym innym jak zwracaniem uwagi na to.

Te kolory to nic innego jak masa innych objawów wzrokowych w nerwicach wszelkiej maści i przemęczeniach emocjonalnych.

Nie zaproponuję nic oryginalnego poza akceptacją i tym, że możesz czasami wręcz przemówić do swoich emocji, że nie potrzebujesz się tymi kolorami zamartwiać. Są to niech będą, oczy zdrowe, zapominasz to mija a więc po co tracić na to czas? A więc podejście proponuję oczywiste.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

27 grudnia 2019, o 22:07

Victor pisze:
27 grudnia 2019, o 21:55
Mike48 jakbym miał opisać zaburzenie nerwicowe dwoma słowami to powiedziałbym - zaburzenie uwagi. Oczywiście też myśli, emocje itd. ale przede wszystkim uwaga będzie kierowana coś co zostało uznane przez emocje za problem, chorobę, coś dziwnego itd.
Skoro poczytałeś o powidokach i nagle minęło, kiedy jesteś zajęty czymś innym i tego nie ma to znaczy, że problemu nie ma. Jest tylko lękowe zwracanie uwagi, w otoczce myśli, emocji, odczuć, poczuć i innego badziewia. Osobiście to jestem zdania, że choćby śnieg optyczny przez tak wielu opisywany, który ma coraz szersze klasyfikacje medyczne jest w wielu wypadkach niczym innym jak zwracaniem uwagi na to.

Te kolory to nic innego jak masa innych objawów wzrokowych w nerwicach wszelkiej maści i przemęczeniach emocjonalnych.

Nie zaproponuję nic oryginalnego poza akceptacją i tym, że możesz czasami wręcz przemówić do swoich emocji, że nie potrzebujesz się tymi kolorami zamartwiać. Są to niech będą, oczy zdrowe, zapominasz to mija a więc po co tracić na to czas? A więc podejście proponuję oczywiste.
Dzięki za odpowiedź! Bardzo fajnie napisałeś - lękowe zwracanie uwagi. To jest najgorsze w tym wszystkim. Ale miałem również śnieg optyczny, o którym piszesz i przyznam że był on gorszy niż te kolory. Ale przestałem zwracać na niego uwagę i w sumie trwało to wtedy kilka dni, jak również męty, które szybko "minęły" jak przestałem się na nich skupiać. Tylko teraz to ciągnie się już chyba czwarty miesiąc, a uwaga sama od kiedy tylko się obudzę kieruje się w stronę tych wrażeń oczu. Mimo iż ten objaw sam w sobie nie jest straszy, ani jakiś dokuczliwy, ale powoduje u mnie lęk większy niż inne gorsze objawy. Skąd się to bierze? Dlaczego mój układ emocjonalny akurat tę pierdołę traktuje jako mega zagrożenie?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 grudnia 2019, o 22:22

mike48 pisze:
27 grudnia 2019, o 22:07

Dzięki za odpowiedź! Bardzo fajnie napisałeś - lękowe zwracanie uwagi. To jest najgorsze w tym wszystkim. Ale miałem również śnieg optyczny, o którym piszesz i przyznam że był on gorszy niż te kolory. Ale przestałem zwracać na niego uwagę i w sumie trwało to wtedy kilka dni, jak również męty, które szybko "minęły" jak przestałem się na nich skupiać. Tylko teraz to ciągnie się już chyba czwarty miesiąc, a uwaga sama od kiedy tylko się obudzę kieruje się w stronę tych wrażeń oczu. Mimo iż ten objaw sam w sobie nie jest straszy, ani jakiś dokuczliwy, ale powoduje u mnie lęk większy niż inne gorsze objawy. Skąd się to bierze? Dlaczego mój układ emocjonalny akurat tę pierdołę traktuje jako mega zagrożenie?
W którymś poście rzuciło mi się w oczy, że napisałeś coś o kryzysie, nie wiem na ile on jeszcze trwa ale kryzys czy też przemijający kryzys, zwykle związany jest z nasileniem roboczo mówiąc - ogólnego napięcia emocjonalnego. To czasem powoduje, że umysł jest bardzo skłonny do szybkiego tworzenia problemów, choćby sztucznych. Pojawiła się jakaś plamka w oczach, która ogólnie mogła być spowodowana tysiącem mało istotnych rzeczy ale Ty UWAGA - zacząłeś analizować. Analiza jest Twoim świadomym wyborem - niestety - czy nam się to podoba czy też nie tak jest.
Kiedy napięty umysł emocjonalny zwróci na początku na coś uwagę, a my wpadniemy w pułapkę i zaczniemy to analizować, to staje się to natychmiast idealnym motywem na straszak.

Druga sprawa to taka, że czasem emocje w nudzie lub problemach lubią sięgać po znane już im mechanizmy tematyki zastępczej. Ale tak czy siak analiza ma znaczenie, wyżej sam dokładnie opisałeś powstanie tego "problemu".
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
display
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 3 kwietnia 2019, o 18:59

28 grudnia 2019, o 15:50

Victor właśnie zauważyłem pewna rzecz że wszystkie moje objawy wzrokowe a mam też śnieg optyczny utrzymują się cały czas, ale za momenty że tego nie ma i nie to że nie zauważam tego, tylko nie ma zupełnie jak coś mnie mocno pochłonie. Uważasz że śnieg optyczny w dd to moze być też taki sam objaw jak inne objawy dd?
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

29 grudnia 2019, o 10:56

Częstym w nerwicy są tzw. teichopsie czyli iluzje fortyfikacyjne https://pl.wikipedia.org/wiki/Iluzje_fortyfikacyjne
Przypisuje się je migrenom ale migrana kojarzy się wszystkim z bólem głowy a tu może być że teichopsie mogą wystąpić bez bólu głowy.
Mogą być aurą porzedzającą bóle głowy...
Przebieg jest dziwny dla nerwicowca i bardzo wzmaga niepokój i lęk.Pojawia się mroczek migocący który powieksza się i w ciągu zwykle 30 minut schodzi z pola widzenia...
Jeśli masz powidoki czy li zarysy przedmiotów na które przed chwilą patrzyłeś to ma to każdy tylko nerwicowiec zwraca na nie uwagę i się nimi przejmuje...
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

29 grudnia 2019, o 17:46

Hermes pisze:
29 grudnia 2019, o 10:56
Częstym w nerwicy są tzw. teichopsie czyli iluzje fortyfikacyjne https://pl.wikipedia.org/wiki/Iluzje_fortyfikacyjne
Przypisuje się je migrenom ale migrana kojarzy się wszystkim z bólem głowy a tu może być że teichopsie mogą wystąpić bez bólu głowy.
Mogą być aurą porzedzającą bóle głowy...
Przebieg jest dziwny dla nerwicowca i bardzo wzmaga niepokój i lęk.Pojawia się mroczek migocący który powieksza się i w ciągu zwykle 30 minut schodzi z pola widzenia...
Jeśli masz powidoki czy li zarysy przedmiotów na które przed chwilą patrzyłeś to ma to każdy tylko nerwicowiec zwraca na nie uwagę i się nimi przejmuje...
O tak, znam to uczucie. Tylko że w chwili obecnej mam te wrażenia tak jakby w głowie, a nie przed oczami. Być może jest to jakiś element dd, która mi trochę dokuczała wcześniej? Szczerze mówiać najgorsza w tym jest taka automatyczna analiza i pełne skupienie się na somacie. Nie jestem już w stanie tego kontrolować, cała moja uwaga automatycznie skupia się na tym odczuciu.
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

29 grudnia 2019, o 19:19

Teichopsia nie powstaje w oku.Zauważ ze jak zamkiesz oczy i tak błyska...
Etiologia mało znana tak samo jak migreny...Podejrzewa się krótkotrwałe niedotlenienia.
Ogólnie ferowana jest teoria neuro-naczyniowa.
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

29 grudnia 2019, o 19:48

Hermes pisze:
29 grudnia 2019, o 19:19
Teichopsia nie powstaje w oku.Zauważ ze jak zamkiesz oczy i tak błyska...
Etiologia mało znana tak samo jak migreny...Podejrzewa się krótkotrwałe niedotlenienia.
Ogólnie ferowana jest teoria neuro-naczyniowa.
No ja to rozumiem, ale to co mam teraz to bardziej wygląda na obaz myślowy niż właśnie to zjawisko. I to taki obraz, który natrętnie wali do głowy, tak samo jak inni mają natrętne myśli. To o czym piszesz to kiedyś miałem i to były jakieś tam pojedyncze błyski, ale w polu widzenia, przed oczami. Teraz jest zupełnie inaczej. Poza tym teraz jak się nieświadomie skupię na czymś to zapominam i tego nie widzę. Dopiero jak sobie przypomnę to wraca razem z napięciem albo lękiem. Bardziej chyba stawiałbym na obraz myślowy niż jakieś zjawisko w oczach. Dziwne to i trudne do opisania, ogólnie masakra.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 grudnia 2019, o 01:24

Co do tematu to żadna masakra i nie polecam sobie tak gadac samemu do siebie, bo to nie pomoże Ci zaprzestać zwracania na to uwagi, kiedy sam ją nadajesz choćby w taki sposób dodatkowo.
Mik to jest objaw, nic więcej. Nie doszukuj się w tym dziwów, cudów i wyjaśnień bo to objaw, który nie istnieje jak odwracasz uwagę. A wraca z napięciem i lękiem. Iluzja, kłamstwo które analizujesz i chcesz wyjaśniać przez co podsycasz sobie to jedynie. Zostaw to i niech potrwa jakiś czas, nie analizuj skąd i dlaczego bo wpadniesz w to na dłużej. :)

display pisze:
28 grudnia 2019, o 15:50
Victor właśnie zauważyłem pewna rzecz że wszystkie moje objawy wzrokowe a mam też śnieg optyczny utrzymują się cały czas, ale za momenty że tego nie ma i nie to że nie zauważam tego, tylko nie ma zupełnie jak coś mnie mocno pochłonie. Uważasz że śnieg optyczny w dd to moze być też taki sam objaw jak inne objawy dd?
Mam takie przekonanie, że wiele objawów wzrokowych, które pojawiły się w zaburzeniu i się utrzymują są związane tylko i wyłącznie z kwestią uwagi. Zresztą tak jak i wiele objawów choćby DD.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Anettta26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 20 lutego 2019, o 09:08

14 stycznia 2020, o 07:43

Dalej macie śnieg optyczny? Do jakiego lekarza się udać? Kto by mi pomógł się tego pozbyć? Proszę o pomoc bo już sobie nie radzę z tym 😟
ODPOWIEDZ