Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
-
Notfound
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 128
- Rejestracja: 27 marca 2019, o 21:08
10 lutego 2020, o 17:58
Tu mnie jeszcze nie było

z racji tego że mam szeroki wachlarz zaburzeń pozwolą sobie napisać jeszcze tutaj post

mianowicie jak to u Was wygląda, jako że mam dużo tych zaburzeń myli mi się co z czego wynika oprócz DD mam jeszcze jeden stan takie kompletne ,, wyjalowienie" jałowosc myśli emocji jakby były wyjalowione/stlumione czyli można powiedzieć że 24h/7 mam DD i depresję, czy ktoś ma podobnie?? Jakie leki stosujecie, ile czasu i z jakim skutkiem.
-
mrunban
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
10 lutego 2020, o 19:28
A przeglądałeś sobie trochę forum i inne tematy? Bo szeroki wachlarz zaburzeń to ma tu i miało sporo osób dlatego warto skorzystać z tego co już jest podane na tacy bo przez te pare lat widać, iż na forum się tej wiedzy zebrało. W zasadzie jak tu wszedłem znalazłem powoli odpowiedź na każde prawie pytanie. Zaburzenie to zaburzenie i jeśli to nie choroba psychiczna to i tak bierze się antydepresanty jeśli się chce

leki to sprawa indywidualna i przepisze ci je lekarz psychiatra, sam sobie leków i tak dobierał nie będziesz. Jednemu pomoże taki lek, innemu inny i to niezaleznie od zaburzenia. A niektórym leki nic nie dają.
-
pitersonic
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 208
- Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08
25 lutego 2020, o 15:50
Heh, taka parafrazujac do mrubana: ja kiedys wywieralem presje na swoim lekarzu zeby przepisywal mi to czego chce, wymuszajac to w sumie na lekarzu. Zrobił sie straszny bałagan. Teraz mam inne podejscie do leczenia

-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
25 lutego 2020, o 17:10
Na derealizacje leki nie pomagają. Na objawy owszem, na lęk, depresję, na uspokojenie. Na derealizacje, depersonalizacje leku nie ma
Per aspara ad astra
-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
25 lutego 2020, o 17:11
Nie ma co się łudzić i żyć z nadzieją że wkoncu dostaniemy magicznego tabsa który nas odczaruje. To trochę tak jak próba zmiany podejścia do świata za pomocą tabletki. To nie realne
Per aspara ad astra
-
usuniete
- Gość
13 czerwca 2020, o 09:45
Moje objawy depresji to był smutek i płacz który z czasem zmienil się w całkowity jakby brak uczuc. nie chciało mi się już plakac,smiac się. Czułam pustke, bez sił by pracować, ubierać się, nawet nie pracowałam bo nie umiałam znalesc pracy. Poszlam za prosba rodzicow do psychiatry, psychiatra nie zaproponowal mi psychoterapii. Przepisal lek Moklar. Postanowilam go brac no i naprawdę z reką na sercu mogę dziś po 3 latach powiedzieć ze mi pomogl. dziś już pracuje mimo, że caly czas zmagam się z nerwicą ale oglądam i słucham filmikow na you tube

one bardzo pomagają

dziś zadnych lekow nie biore. Moklar po 2 latach przestalam brac bo przestał działac

taki ponoć jego urok. Mam przepisany teraz lek Paroxen ale nie jestem w stanie zyc….pracować z jego objawami ubocznymi.
-
MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
19 czerwca 2020, o 14:56
Claudia pisze: ↑13 czerwca 2020, o 09:45
Moje objawy depresji to był smutek i płacz który z czasem zmienil się w całkowity jakby brak uczuc. nie chciało mi się już plakac,smiac się. Czułam pustke, bez sił by pracować, ubierać się, nawet nie pracowałam bo nie umiałam znalesc pracy. Poszlam za prosba rodzicow do psychiatry, psychiatra nie zaproponowal mi psychoterapii. Przepisal lek Moklar. Postanowilam go brac no i naprawdę z reką na sercu mogę dziś po 3 latach powiedzieć ze mi pomogl. dziś już pracuje mimo, że caly czas zmagam się z nerwicą ale oglądam i słucham filmikow na you tube

one bardzo pomagają

dziś zadnych lekow nie biore. Moklar po 2 latach przestalam brac bo przestał działac

taki ponoć jego urok. Mam przepisany teraz lek Paroxen ale nie jestem w stanie zyc….pracować z jego objawami ubocznymi.
paroksetyna? to ponoć dobry, skuteczny lek. ja akurat biorę sertralinę, wcześniej escitalopram, ale i jednego i drugiego skutki uboczne po czasie minęły. także objawy uboczne znikną po jakichś 2-3 tygodniach brania. daj sobie czas.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
usuniete
- Gość
19 czerwca 2020, o 18:57
MałaMaruda pisze: ↑19 czerwca 2020, o 14:56
Claudia pisze: ↑13 czerwca 2020, o 09:45
Moje objawy depresji to był smutek i płacz który z czasem zmienil się w całkowity jakby brak uczuc. nie chciało mi się już plakac,smiac się. Czułam pustke, bez sił by pracować, ubierać się, nawet nie pracowałam bo nie umiałam znalesc pracy. Poszlam za prosba rodzicow do psychiatry, psychiatra nie zaproponowal mi psychoterapii. Przepisal lek Moklar. Postanowilam go brac no i naprawdę z reką na sercu mogę dziś po 3 latach powiedzieć ze mi pomogl. dziś już pracuje mimo, że caly czas zmagam się z nerwicą ale oglądam i słucham filmikow na you tube

one bardzo pomagają

dziś zadnych lekow nie biore. Moklar po 2 latach przestalam brac bo przestał działac

taki ponoć jego urok. Mam przepisany teraz lek Paroxen ale nie jestem w stanie zyc….pracować z jego objawami ubocznymi.
paroksetyna? to ponoć dobry, skuteczny lek. ja akurat biorę sertralinę, wcześniej escitalopram, ale i jednego i drugiego skutki uboczne po czasie minęły. także objawy uboczne znikną po jakichś 2-3 tygodniach brania. daj sobie czas.
Tak, paroksetyna. Ja mam po niej mdłości, ból zołądka, brak apetytu, szczękościsk ale czasem tak mnie kusi zeby znów zacząć ją brac. mam połtora opakowania w szafce, szkoda zeby wyrzucic. . to zacznę od jutra znow brac

-
MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
19 czerwca 2020, o 18:59
Claudia pisze: ↑19 czerwca 2020, o 18:57
MałaMaruda pisze: ↑19 czerwca 2020, o 14:56
Claudia pisze: ↑13 czerwca 2020, o 09:45
Moje objawy depresji to był smutek i płacz który z czasem zmienil się w całkowity jakby brak uczuc. nie chciało mi się już plakac,smiac się. Czułam pustke, bez sił by pracować, ubierać się, nawet nie pracowałam bo nie umiałam znalesc pracy. Poszlam za prosba rodzicow do psychiatry, psychiatra nie zaproponowal mi psychoterapii. Przepisal lek Moklar. Postanowilam go brac no i naprawdę z reką na sercu mogę dziś po 3 latach powiedzieć ze mi pomogl. dziś już pracuje mimo, że caly czas zmagam się z nerwicą ale oglądam i słucham filmikow na you tube

one bardzo pomagają

dziś zadnych lekow nie biore. Moklar po 2 latach przestalam brac bo przestał działac

taki ponoć jego urok. Mam przepisany teraz lek Paroxen ale nie jestem w stanie zyc….pracować z jego objawami ubocznymi.
paroksetyna? to ponoć dobry, skuteczny lek. ja akurat biorę sertralinę, wcześniej escitalopram, ale i jednego i drugiego skutki uboczne po czasie minęły. także objawy uboczne znikną po jakichś 2-3 tygodniach brania. daj sobie czas.
Tak, paroksetyna. Ja mam po niej mdłości, ból zołądka, brak apetytu, szczękościsk ale czasem tak mnie kusi zeby znów zacząć ją brac. mam połtora opakowania w szafce, szkoda zeby wyrzucic. . to zacznę od jutra znow brac
Ale to ustal z lekarzem leczenie, a nie tak o sobie... poza tym te uboki, o których piszesz, to nie taka tragedia - po sertrze miałam duuużo gorsze ale już nie będę pisać jakie, żeby nie nakręcać (+ to co wymieniłaś też) i większość przeszła już, a biorę ok. 20 dni.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
-
usuniete
- Gość
20 czerwca 2020, o 05:17
MałaMaruda pisze: ↑19 czerwca 2020, o 18:59
Claudia pisze: ↑19 czerwca 2020, o 18:57
MałaMaruda pisze: ↑19 czerwca 2020, o 14:56
paroksetyna? to ponoć dobry, skuteczny lek. ja akurat biorę sertralinę, wcześniej escitalopram, ale i jednego i drugiego skutki uboczne po czasie minęły. także objawy uboczne znikną po jakichś 2-3 tygodniach brania. daj sobie czas.
Tak, paroksetyna. Ja mam po niej mdłości, ból zołądka, brak apetytu, szczękościsk ale czasem tak mnie kusi zeby znów zacząć ją brac. mam połtora opakowania w szafce, szkoda zeby wyrzucic. . to zacznę od jutra znow brac
Ale to ustal z lekarzem leczenie, a nie tak o sobie... poza tym te uboki, o których piszesz, to nie taka tragedia - po sertrze miałam duuużo gorsze ale już nie będę pisać jakie, żeby nie nakręcać (+ to co wymieniłaś też) i większość przeszła już, a biorę ok. 20 dni.
Mam ustalone z lekarzem ze je biore. Mysli ze je biore cały czas