Kochani,
Mam jeszcze pytanie. Czy któraś z was ma doświadczenie wystąpienia nerwicy po wieloletnim stosowaniu hormonów? Ja do 2015 r bylam na Duphastonie (progesteron) i zastanawiam się, czy jego zaprzestanie moglo wywołać wystąpienie lęków? To taka moja jeszcze jedna teoria na temat tego, skąd u mnie nerwica...
Kisses
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Hormony a nerwica
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Witaj.A dlugo bralas?ja 3ci miesiac dopiero ale mam dosyc tej luteiny (progesteronum)...
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 5 lipca 2016, o 16:00
Brałam od 2010 do 2015. Dwa miesiące po odstawieniu zaczęła się nerwica. A w trakcie brania Duphastonu czułam się bajkowo, bardzo stabilna psychicznie...
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27
Wiesz ja specjalista nie jestem ale właśnie takie szukanie przyczyny nie pomaga w ozdowieniu. Ja mialam kiedys teorie, ze mam wypadajmy platek serca. Co za tym idzie palpitacje i arytmię serca. Przeczytałam ze może powodować lęk. A nie miałaś więcej stresów przed wystąpieniem pierwszych objawów. Każdy człowiek ma dwoja granicę stresu . Ja przed wystąpieniem pierwszych objawów mialam ciezka sytacje w rodzinie związana alkoholem + mój choroba" guz "na szczęście po operacji okazał sie niezłośliwy. Tez przechodziłam przez to ze szukalam przyczyny na dzień dzisiejszy bardziej sie skupiam na ozdrowieniu. Moge sie mylic masz prawo ty masz prawo pytac i sprawdzac ja przekazuje ci tylko moje doswiadczenie.Bozenazinha pisze: ↑11 września 2017, o 22:03Brałam od 2010 do 2015. Dwa miesiące po odstawieniu zaczęła się nerwica. A w trakcie brania Duphastonu czułam się bajkowo, bardzo stabilna psychicznie...
fu*k it
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 5 lipca 2016, o 16:00
Mysle, ze masz racje. Lapie sie na tym, ze szukam jeszcze przyczyn nerwicy. Nie chodze na terapie ani nie biore zadnych lekow, ale dzieki forum wiele juz zrozumialam, a nadal sie potykam. Mialam stresy przed wystapieniem objawow, problemy zdrowotne, ktore mnie podlamaly. Teraz robie taki blad, ze lapie sie na mysleniu, co tak dlugo trwa kryzys, ponad 2 miesiace i czemu nie osiagam stabilnosci, jak na przyklad wiosna...Alpina86 pisze: ↑11 września 2017, o 22:56Wiesz ja specjalista nie jestem ale właśnie takie szukanie przyczyny nie pomaga w ozdowieniu. Ja mialam kiedys teorie, ze mam wypadajmy platek serca. Co za tym idzie palpitacje i arytmię serca. Przeczytałam ze może powodować lęk. A nie miałaś więcej stresów przed wystąpieniem pierwszych objawów. Każdy człowiek ma dwoja granicę stresu . Ja przed wystąpieniem pierwszych objawów mialam ciezka sytacje w rodzinie związana alkoholem + mój choroba" guz "na szczęście po operacji okazał sie niezłośliwy. Tez przechodziłam przez to ze szukalam przyczyny na dzień dzisiejszy bardziej sie skupiam na ozdrowieniu. Moge sie mylic masz prawo ty masz prawo pytac i sprawdzac ja przekazuje ci tylko moje doswiadczenie.Bozenazinha pisze: ↑11 września 2017, o 22:03Brałam od 2010 do 2015. Dwa miesiące po odstawieniu zaczęła się nerwica. A w trakcie brania Duphastonu czułam się bajkowo, bardzo stabilna psychicznie...
Sorry za brak polskich znakow. Pozdrawiam xxx
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
Nie tyle co mogły wywołać nerwice, a wspomóc jej wywołanie. Bo jak organizm czuje się dobrze, nie ma szoków, to o nerwice trudniej, co nie znaczy, że nerwica nie może wystąpić.Bozenazinha pisze: ↑11 września 2017, o 23:12Mysle, ze masz racje. Lapie sie na tym, ze szukam jeszcze przyczyn nerwicy. Nie chodze na terapie ani nie biore zadnych lekow, ale dzieki forum wiele juz zrozumialam, a nadal sie potykam. Mialam stresy przed wystapieniem objawow, problemy zdrowotne, ktore mnie podlamaly. Teraz robie taki blad, ze lapie sie na mysleniu, co tak dlugo trwa kryzys, ponad 2 miesiace i czemu nie osiagam stabilnosci, jak na przyklad wiosna...Alpina86 pisze: ↑11 września 2017, o 22:56Wiesz ja specjalista nie jestem ale właśnie takie szukanie przyczyny nie pomaga w ozdowieniu. Ja mialam kiedys teorie, ze mam wypadajmy platek serca. Co za tym idzie palpitacje i arytmię serca. Przeczytałam ze może powodować lęk. A nie miałaś więcej stresów przed wystąpieniem pierwszych objawów. Każdy człowiek ma dwoja granicę stresu . Ja przed wystąpieniem pierwszych objawów mialam ciezka sytacje w rodzinie związana alkoholem + mój choroba" guz "na szczęście po operacji okazał sie niezłośliwy. Tez przechodziłam przez to ze szukalam przyczyny na dzień dzisiejszy bardziej sie skupiam na ozdrowieniu. Moge sie mylic masz prawo ty masz prawo pytac i sprawdzac ja przekazuje ci tylko moje doswiadczenie.Bozenazinha pisze: ↑11 września 2017, o 22:03Brałam od 2010 do 2015. Dwa miesiące po odstawieniu zaczęła się nerwica. A w trakcie brania Duphastonu czułam się bajkowo, bardzo stabilna psychicznie...
Sorry za brak polskich znakow. Pozdrawiam xxx
ale jesli nerwice już masz to powrót do hormonów jej nie odkreci jeśli zakreciłaś się w myślach ;] .
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 23 maja 2017, o 21:27
To dobrze ze o tym napisalas. Wazne jest zeby eliminować po koleji wątpliwości. W ten sposób nabierasz wiedzy i tak jest ze wszystkim. Nerwicowiec szuka przyczyny za wszelką cenę a przez to skupia sie myśleniu na nerwicy. Trzeba przejść wszystkie etapy.user009 pisze: ↑12 września 2017, o 00:22Nie tyle co mogły wywołać nerwice, a wspomóc jej wywołanie. Bo jak organizm czuje się dobrze, nie ma szoków, to o nerwice trudniej, co nie znaczy, że nerwica nie może wystąpić.Bozenazinha pisze: ↑11 września 2017, o 23:12Mysle, ze masz racje. Lapie sie na tym, ze szukam jeszcze przyczyn nerwicy. Nie chodze na terapie ani nie biore zadnych lekow, ale dzieki forum wiele juz zrozumialam, a nadal sie potykam. Mialam stresy przed wystapieniem objawow, problemy zdrowotne, ktore mnie podlamaly. Teraz robie taki blad, ze lapie sie na mysleniu, co tak dlugo trwa kryzys, ponad 2 miesiace i czemu nie osiagam stabilnosci, jak na przyklad wiosna...Alpina86 pisze: ↑11 września 2017, o 22:56
Wiesz ja specjalista nie jestem ale właśnie takie szukanie przyczyny nie pomaga w ozdowieniu. Ja mialam kiedys teorie, ze mam wypadajmy platek serca. Co za tym idzie palpitacje i arytmię serca. Przeczytałam ze może powodować lęk. A nie miałaś więcej stresów przed wystąpieniem pierwszych objawów. Każdy człowiek ma dwoja granicę stresu . Ja przed wystąpieniem pierwszych objawów mialam ciezka sytacje w rodzinie związana alkoholem + mój choroba" guz "na szczęście po operacji okazał sie niezłośliwy. Tez przechodziłam przez to ze szukalam przyczyny na dzień dzisiejszy bardziej sie skupiam na ozdrowieniu. Moge sie mylic masz prawo ty masz prawo pytac i sprawdzac ja przekazuje ci tylko moje doswiadczenie.
Sorry za brak polskich znakow. Pozdrawiam xxx
ale jesli nerwice już masz to powrót do hormonów jej nie odkreci jeśli zakreciłaś się w myślach ;] .
fu*k it
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 5 lipca 2016, o 16:00
Haha, no właśnie o tym wczoraj myślałam... czy by tak do hormonów nie wrócić, skoro one mnie stabilizowały emocjonalnie. Ale potem doszłam do wniosku, że nie ma co kombinować tylko świadomie z tego wychodzić.user009 pisze: ↑12 września 2017, o 00:22Nie tyle co mogły wywołać nerwice, a wspomóc jej wywołanie. Bo jak organizm czuje się dobrze, nie ma szoków, to o nerwice trudniej, co nie znaczy, że nerwica nie może wystąpić.Bozenazinha pisze: ↑11 września 2017, o 23:12Mysle, ze masz racje. Lapie sie na tym, ze szukam jeszcze przyczyn nerwicy. Nie chodze na terapie ani nie biore zadnych lekow, ale dzieki forum wiele juz zrozumialam, a nadal sie potykam. Mialam stresy przed wystapieniem objawow, problemy zdrowotne, ktore mnie podlamaly. Teraz robie taki blad, ze lapie sie na mysleniu, co tak dlugo trwa kryzys, ponad 2 miesiace i czemu nie osiagam stabilnosci, jak na przyklad wiosna...Alpina86 pisze: ↑11 września 2017, o 22:56
Wiesz ja specjalista nie jestem ale właśnie takie szukanie przyczyny nie pomaga w ozdowieniu. Ja mialam kiedys teorie, ze mam wypadajmy platek serca. Co za tym idzie palpitacje i arytmię serca. Przeczytałam ze może powodować lęk. A nie miałaś więcej stresów przed wystąpieniem pierwszych objawów. Każdy człowiek ma dwoja granicę stresu . Ja przed wystąpieniem pierwszych objawów mialam ciezka sytacje w rodzinie związana alkoholem + mój choroba" guz "na szczęście po operacji okazał sie niezłośliwy. Tez przechodziłam przez to ze szukalam przyczyny na dzień dzisiejszy bardziej sie skupiam na ozdrowieniu. Moge sie mylic masz prawo ty masz prawo pytac i sprawdzac ja przekazuje ci tylko moje doswiadczenie.
Sorry za brak polskich znakow. Pozdrawiam xxx
ale jesli nerwice już masz to powrót do hormonów jej nie odkreci jeśli zakreciłaś się w myślach ;] .
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ja to od tej luteiny jestem chora.Kur.... mać biore 3ci miesiac i jak w tamtym bylo ok to znowu w tym mam przejebane.Mialam brac 10 dni po tabletce progesteronum i czekac na okres a tu 7 tabletek i miala byc dziś 8ma ale od rana zle sie czuje
kreci mi aie w głowie i niedobrze mi.Poza tym doataje juz okresu.....No i hu..nie wiwm co msm robić ale nie wzięłam kolejnej.
Ani tel nie mam do ginekolog ani kogo zapytac co mam robić
Boje sie bo wszystko juz przez tą lutwine mi sie poszczęściło
Zostawila mnie samej sobie wiedzac ze mam nerwice i się martwie jak cholera! !!!!!
Oo 1szym cyklu brania tego miałam faze na sex....Myśli kudłate mialam o każdym przyatojnym facecie ktorego obslugiwalam i mialam uczucie doatawania orgazmu.....Masakra bo nie wiem co sie ze mną dzieje.
ABY SIĘ GORZEJ DENERWUJE TERAZ .no nie wiem kiedy moj okrea ma być prawidłowy.zeby dala na badanie hormonow skierowanie?ha ha zebym się nie osrała brzysko mówiąc jak zobacze coś. Sama sobie musze zrobic niestety bo poszukalam.

Ani tel nie mam do ginekolog ani kogo zapytac co mam robić

Boje sie bo wszystko juz przez tą lutwine mi sie poszczęściło

Zostawila mnie samej sobie wiedzac ze mam nerwice i się martwie jak cholera! !!!!!
Oo 1szym cyklu brania tego miałam faze na sex....Myśli kudłate mialam o każdym przyatojnym facecie ktorego obslugiwalam i mialam uczucie doatawania orgazmu.....Masakra bo nie wiem co sie ze mną dzieje.
ABY SIĘ GORZEJ DENERWUJE TERAZ .no nie wiem kiedy moj okrea ma być prawidłowy.zeby dala na badanie hormonow skierowanie?ha ha zebym się nie osrała brzysko mówiąc jak zobacze coś. Sama sobie musze zrobic niestety bo poszukalam.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 105
- Rejestracja: 5 lipca 2016, o 16:00
Jesli bierzesz luteinę na wyregulowanie miesiączki to nadal ja bierz i to po 10 w miesiacu. Inaczej rozregulujesz cykl totalnie. Ja czułam sie cudownie po duphastonie, zero negatywnych objawów. Tylko libido zerowe... 

-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1904
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Oooo juz ja ją mam w d.....e.
Po 7 tabletkach doatalam okresu i ledwo żyje.Kreci mi sie w glowie na maxa i lęk mam przed samym okresem.Jest mocniejszy i czuje się słabo jak nigdy.
Miesiac temu bylo ok bo 10 tabsow i po tyg dostalam a w tym miesiacu juz po 7 tabletce.
Mam rozjebane hormony i bylam dzis w luxmedzie zeby mi daly do niej nr ale nie ma mowy.Kazała w recepcji lek odstawic lub jechac do szpitala.No poje.... Ją?
Za tydzien prywatnie mogę przyjść no więc powiedzialam jej ze po fakcie będzie i przyjde ale wejdę bez rejestracji i nie zaplace za wizyte2zeby nie były zdziwione.
Mowilam tamtej doktorce ze mam nerwicę lękową i zeby nic nie bylo nie tak bo ja zaraz się trzese i moge ze atresu zemdlec jesli bedzie zbyt obfita mc.
Dzis mam co chwile w aucie bo siedze zawroty i gorąc w glowie jakbym miała fiknąć.
Po 7 tabletkach doatalam okresu i ledwo żyje.Kreci mi sie w glowie na maxa i lęk mam przed samym okresem.Jest mocniejszy i czuje się słabo jak nigdy.
Miesiac temu bylo ok bo 10 tabsow i po tyg dostalam a w tym miesiacu juz po 7 tabletce.
Mam rozjebane hormony i bylam dzis w luxmedzie zeby mi daly do niej nr ale nie ma mowy.Kazała w recepcji lek odstawic lub jechac do szpitala.No poje.... Ją?
Za tydzien prywatnie mogę przyjść no więc powiedzialam jej ze po fakcie będzie i przyjde ale wejdę bez rejestracji i nie zaplace za wizyte2zeby nie były zdziwione.
Mowilam tamtej doktorce ze mam nerwicę lękową i zeby nic nie bylo nie tak bo ja zaraz się trzese i moge ze atresu zemdlec jesli bedzie zbyt obfita mc.
Dzis mam co chwile w aucie bo siedze zawroty i gorąc w glowie jakbym miała fiknąć.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
Każdy ma inne poziomy hormonów i to może wzmacniać reakcje nerwicowe, a szczególnie skoki, ważne przy jakichkolwiek zaburzeniach hormonalnych mieć trochę jednak tkanki tłuszczowej, bo inaczej organizm nie będzie poprawnie wytwarzał hormonów.
Wazny jest cholesterol HDL, jak nie będziemy miec wystarczającej ilości też jesteśmy w czarnej D.
A reszta to lekarz i on daje dawki, kontroluje krew, bo dawka u każdego jest inna.
Iwona nie panikuj być może zmniejszy Ci dawkę lekarz i wsystsko będzie ok.
W nerwicy to już często można się pogubić gdzie są hormony, a gdzie nerwica
moje hormony na szczecie w nerwicy, czy tam dd się poprawiły.
Wazny jest cholesterol HDL, jak nie będziemy miec wystarczającej ilości też jesteśmy w czarnej D.
A reszta to lekarz i on daje dawki, kontroluje krew, bo dawka u każdego jest inna.
Iwona nie panikuj być może zmniejszy Ci dawkę lekarz i wsystsko będzie ok.
W nerwicy to już często można się pogubić gdzie są hormony, a gdzie nerwica
