Hej,
powiedzcie mi proszę jak u Was wygląda hipochondria, objawy somatyczne?
Wmówiłem sobie PZT - przewlekłe zapalenie trzustki - byłem u 5 gastrologów (w tym u jednego najlepszego chirurga i gastrologa na Śląsku od trzustki który na trzustce zjadł zęby) WSZYSCY GASTROLODZY powiedzieli, że mój problem jest w głowie i to IBS oraz SIBO nie trzustka.
Pomimo tego mam książkowe objawy (ból z lewej strony pod żebrami, świąd skóry i bulgotanie w brzuchu, czasem luźne stolce).
Robiłem szereg badań w tym rezonans magnetyczny na najnowszym sprzęcie siemens 3 teslowy z ukierunkowaniem na trzustkę (został również podany kontrast), czułość tego badania jest podobno bardzo dobra, jednak mnie nie przekonuje...
Codziennie boli mnie brzuch i gdy tylko zakłuje pod żebrami dzwonię do wujka google i tak godzinami googluje teleporady.
Czy ten lęk przy nerwicy właśnie tak wygląda? Żyjemy sobie spokojnie zajmujemy się pracą, dzieckiem, cokolwiek nagle ni z gruszki ni z pietruszki kłuje w brzuchu co przecież nie jest spowodowane stresem bo w tej chwili byłem zajęty pracą a ja już się odpalam i czarne myśli...
Błagam o pomoc nie daję już rady sam ze sobą.... Przynajmniej raz w tygodniu muszę być u lekarza, (psychiatra, psychoterapeuta no i oczywiście gastrolodzy).
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Hipochondria - objawy somatyczne prośba o pomoc :(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 49
- Rejestracja: 17 października 2022, o 14:02
Hej Przemo,
niestety nerwica jest podstępną francą, która będzie próbować Cię łamać na różne sposoby. Jak wytłumaczysz sobie jeden objaw to "zaatakuje" Cię kolejnym. Grunt to cały czas ośmieszać objawy i nie skupiać się na nich. Z czasem będzie tylko lepiej. Na forum znajdziesz materiały Hewada i Victoria, które są bardzo pomocne w przywróceniu właściwego myślenia.
Zaufaj badaniom i zamiast polować na objawy zacznij polować na nerwicę akceptując ja, ośmieszając jej objawy i traktując ją zupełnie normalnie. Z czasem wszystko minie. Dasz radę.
PS. Sam też byłem nakręcony na różne choroby o nie wierzyłem w to, że nic mi nie jest. Wiem, co czujesz, ale małymi krokami da się z tego wyjść. Trzymam kciuki!
niestety nerwica jest podstępną francą, która będzie próbować Cię łamać na różne sposoby. Jak wytłumaczysz sobie jeden objaw to "zaatakuje" Cię kolejnym. Grunt to cały czas ośmieszać objawy i nie skupiać się na nich. Z czasem będzie tylko lepiej. Na forum znajdziesz materiały Hewada i Victoria, które są bardzo pomocne w przywróceniu właściwego myślenia.
Zaufaj badaniom i zamiast polować na objawy zacznij polować na nerwicę akceptując ja, ośmieszając jej objawy i traktując ją zupełnie normalnie. Z czasem wszystko minie. Dasz radę.
PS. Sam też byłem nakręcony na różne choroby o nie wierzyłem w to, że nic mi nie jest. Wiem, co czujesz, ale małymi krokami da się z tego wyjść. Trzymam kciuki!
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
"czułość tego badania jest podobno bardzo dobra, jednak mnie nie przekonuje..."
Oczywiście, że nie i żadne kolejne badanie również Cię nie przekona, bo im więcej ich robisz, tym bardziej się pogrążasz w zaburzeniu.
Jeżeli nie zrozumiesz, że nie możesz kontrolować w 100% swojego zdrowia i nie nauczysz się akceptować tego faktu, to żaden lekarz ani badanie nie pomoże. Jesteś klasycznym przykładem człowieka, który ciągle szuka pewności, nie rozumiejąc, że ta nie istnieje. Możemy mieć założenia, ale nie pewność. Ty możesz zakładasz z wysokim prawdopodobieństwem, że z Twoją trzustką jest wszystko ok i na tym powinieneś poprzestać.
A tak w ogóle objawy, które opisujesz wcale nie muszą pochodzić od trzustki. Ja miałam podobne i nie była to trzustka. Ale jak widzisz piszę, więc żyje.
Oczywiście, że nie i żadne kolejne badanie również Cię nie przekona, bo im więcej ich robisz, tym bardziej się pogrążasz w zaburzeniu.
Jeżeli nie zrozumiesz, że nie możesz kontrolować w 100% swojego zdrowia i nie nauczysz się akceptować tego faktu, to żaden lekarz ani badanie nie pomoże. Jesteś klasycznym przykładem człowieka, który ciągle szuka pewności, nie rozumiejąc, że ta nie istnieje. Możemy mieć założenia, ale nie pewność. Ty możesz zakładasz z wysokim prawdopodobieństwem, że z Twoją trzustką jest wszystko ok i na tym powinieneś poprzestać.
A tak w ogóle objawy, które opisujesz wcale nie muszą pochodzić od trzustki. Ja miałam podobne i nie była to trzustka. Ale jak widzisz piszę, więc żyje.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
- Hightower
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22
To jest jedna z fajniejszych uwag, jakie można sobie zarchiwizować w folderze ze złotymi cytatami z tego forum.
Uwielbiam te dotyczące rezonansu magnetycznego. Tutaj jest wszystko. Kontrast, siemens, tesla, a mimo to wciąż smutna żaba Pepe.
A to byłby drugi cytat do kolekcji.
Przemku, zbadałeś enzymy trzustkowe, zafundowałeś sobie najczulesze badania obrazowe. Biochemicznie, anatomicznie i funkcjonalnie wszystko jest w najlepszym porządku. Nawet gdyby stanął przed Tobą sam mesjasz żydowski i zaświadczył, że masz po prostu nerwicę skóry, to i tak byś dzisiaj nie uwierzył. Na tym polega to zaburzenie. Nie na określonym somacie, ale na reakcji na ten somat.