
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Hipnoza
- Serafe81
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 22:10
Nooo, na razie nie ma o czym szczerze mówiąc, bo tylko pogadałam z miłym Panem Terapeutą... Właściwy seans za tydzień i wtedy będę miała więcej do opowiedzenia
Bardzo się spinam, szczerze mówiąc. Zobaczymy, jak to wyjdzie...!

"Tak samo w przypadku drugiego człowieka./Patrzę i nie mówię: jego skóra powinna być bardziej/różowa albo jego włosy powinny być krócej obcięte./Człowiek po prostu jest.”J. Zinker
- ciekawy94
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 211
- Rejestracja: 4 czerwca 2015, o 11:58
Szczerze, ja byłem na 2 seansach. Może i to skuteczne, ale ja wole świadomie wiedzą z forum wyjść z nerwicy. I tak szczerze, może wrócę na terapię, ale liczę, że własną pracą wyjdę z tego sam. Ale powodzenia życzę, daj znać co i jak. Najwyżej zawsze mogę wrócić 

Wykuty charakter przez lata żywym dłutem
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
Uzależnienia i nerwica ciągłej walki skutek
I na drugim końcu świata będę dumny z pochodzenia
[b]--------------------------------------------------------[/b]
Ogarnę NERWICĘ albo zajebie się starając.
Autor Bart26
- Serafe81
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 3 stycznia 2016, o 22:10
Myślę, że każdemu pomaga co innego. Ja mam PTSD, czyli moje napady paniki łączą się z konkretnymi "ranami na duszy" - świadomie już je przepracowałam, ale nadal nie panuję nad reakcją podświadomości i ciała...
"Tak samo w przypadku drugiego człowieka./Patrzę i nie mówię: jego skóra powinna być bardziej/różowa albo jego włosy powinny być krócej obcięte./Człowiek po prostu jest.”J. Zinker
- 1987
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 251
- Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:23
Byłem raz z siostrą u "podobno" najlepszego hipnotyzera w Polsce we Wrocławiu. Powiem tak, dupy nie urywa. Chyba trzeba być bardzo podatnym na hipnoze. Jak np. kierowcy ciężarówek w trasie którzy mają 1000 km prostej drogi, więc w końcu umysł wpada w trans i zasypiają za kółkiem. Przyczyną wypadków z zaśnięciem za kierownicą jest właśnie autohipnoza na trasie. Kiedyś był taki sławny Rosyjski hipnotyzer Anatolij Kaszpirowski którego oglądały miliony i przypisywano mu masę cudownych ozdrowień. Ojcem Hipnozy jest Milton Erickson na którego naukach bazuje ogromna rzesza dzisiejszych terapeutów. O prace Miltona i jego współpracowników jest tak na prawdę oparte NLP czyli programowanie neurolingwistyczne. Szczerze zamiast wydać 5 stówek na seans 30 minutowy z hipnotyzerem wolał bym wziąć 5 sesji z dobrym trenerem NLP.
Święty Graal leczenia DP/DR - http://www.zaburzeni.pl/post121195.html#p121195
Nerwica serca - http://www.zaburzeni.pl/post88841.html#p88841
Nerwica serca - http://www.zaburzeni.pl/post88841.html#p88841
- Anya38
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 22
- Rejestracja: 9 lipca 2017, o 20:02
Widzę że dawno nikt tu nic nie dodał więc opiszę swoją przygodę z hipnozą. Nerwica lękowa, uczucie duszenia, problemy z przełykaniem czegokolwiek, utraty przytomności. Ogólnie do bani - ale pewnie wiecie o czym mówię. Nie chciałam tabletek od psychiatry bo byłam przerażona faktem że się od nich nie uwolnie, traktuję to jako ostateczność. Chciałam szybkiego efektu, więc pomysł - hipnoza. Naczytałam się, opinie różne i zaczęłam szukać. W końcu znalazłam terapeutę. Jestem po 3spotkaniach. Już po 1 spotkaniu czułam się "dziwnie" spokojna, poszłam na spacer z rodziną i przespałam cała noc. Cud ? Raczej nie. Nie było tak codziennie, gorsze dni wracają ale jakoś łatwiej mi sobie radzić z lękami. Faktycznie trzeba być chyba podatnym, uwierzyć, słuchać terapeuty i poddać się sugestią. Dodatkowo dostałam zadania domowe
słucham codziennie nagrań które mają pomagać i działają na mnie uspokajająco. Także polecam.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 7 września 2017, o 09:11
Cześć, przeglądam forum od jakiegoś czasu ale niedawno zdecydowałam się na rejestrację i branie aktywny udział tutaj
Być może komuś z Was opis mojej hipnozy pomoże w podjęciu decyzji czy warto.
Zdecydowałam się na hipnozę z powodu lęków i niskiej samooceny. Zachęcona opiniami innych osób w internecie zapłaciłam i poszłam na pierwszą sesję.
Hipnotyzer był miły, pomocny. Wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W sesji cofnęliśmy się do mojego pierwszego ataku paniki i zdarzenia, które też miało duże, negatywne znaczenie w moim życiu. Podcza sesji.... dostałam prawie ataku paniki. Zaczęłam się ruszać niespokojnie i szybciej oddychać. Później doszły uczucia gorąca (moje "standardowe" objawy w nerwicy
Po sesji byłam baaardzo smutna. To było takie okropne uczucie, jakbym coś straciła i nie chciało mi się żyć. Jednak ogarnęłam się jakoś i ... dostałam objawów nerwicy, z którymi kiedyś się już uporałam (np uczucie niepełnego oddechu). Miałam też atak paniki
Nie wiem jednak czy to jest ot taki sobie "nawrót" nerwicy (specjalnie w cudzysłowie bo nie wierzę w coś takiego jak nawrót. Jestem na ciągłej drodze odburzania i takie "nawroty" są stałym jego elementem).
Dziś mam sesję numer dwa, a za tydzień ostatnią. Po moim pierwszym razie jestem sceptycznie nastawiona i nie spodziewam się żadnych fajerwerków.
Jeśli macie nastawienie, że hipnoza wszystko za was zrobi, to jesteście w błędzie. Ja o tym wiedziałam, że odburzanie musi się odbyć świadomie, jednak szukałam sposobu na dotarcie do swojej podświadomości.
Nie wiem jednak, czy mogę Wam polecić hipnozę, czy nie. Ja mam zamiar jeszcze spróbować z kimś innym za jakiś czas. Ma też znaczenie fakt, że moja aktualna hipnoza nie odbywa się w języku polskim (moim ojczystym) co być może również gra rolę dla podświadomości, że musi analizować obcy język, przetworzyć i przetłumaczyć sugestie a na końcu je przyjąć.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania, pytajcie.


Być może komuś z Was opis mojej hipnozy pomoże w podjęciu decyzji czy warto.
Zdecydowałam się na hipnozę z powodu lęków i niskiej samooceny. Zachęcona opiniami innych osób w internecie zapłaciłam i poszłam na pierwszą sesję.
Hipnotyzer był miły, pomocny. Wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W sesji cofnęliśmy się do mojego pierwszego ataku paniki i zdarzenia, które też miało duże, negatywne znaczenie w moim życiu. Podcza sesji.... dostałam prawie ataku paniki. Zaczęłam się ruszać niespokojnie i szybciej oddychać. Później doszły uczucia gorąca (moje "standardowe" objawy w nerwicy

Po sesji byłam baaardzo smutna. To było takie okropne uczucie, jakbym coś straciła i nie chciało mi się żyć. Jednak ogarnęłam się jakoś i ... dostałam objawów nerwicy, z którymi kiedyś się już uporałam (np uczucie niepełnego oddechu). Miałam też atak paniki

Nie wiem jednak czy to jest ot taki sobie "nawrót" nerwicy (specjalnie w cudzysłowie bo nie wierzę w coś takiego jak nawrót. Jestem na ciągłej drodze odburzania i takie "nawroty" są stałym jego elementem).
Dziś mam sesję numer dwa, a za tydzień ostatnią. Po moim pierwszym razie jestem sceptycznie nastawiona i nie spodziewam się żadnych fajerwerków.
Jeśli macie nastawienie, że hipnoza wszystko za was zrobi, to jesteście w błędzie. Ja o tym wiedziałam, że odburzanie musi się odbyć świadomie, jednak szukałam sposobu na dotarcie do swojej podświadomości.
Nie wiem jednak, czy mogę Wam polecić hipnozę, czy nie. Ja mam zamiar jeszcze spróbować z kimś innym za jakiś czas. Ma też znaczenie fakt, że moja aktualna hipnoza nie odbywa się w języku polskim (moim ojczystym) co być może również gra rolę dla podświadomości, że musi analizować obcy język, przetworzyć i przetłumaczyć sugestie a na końcu je przyjąć.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania, pytajcie.
- anxiety121
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 14 stycznia 2017, o 00:47
Mi hipnoza nie pomogła a byłem na dziesieciu sesjach. Cztery mialem z pewnym panem a szesc z inna kobietą. Człowiek jest zrelaksowany na kilka chwil ,ale dosyć szybko czar pryska. Głebszego problemu to niestety nie rozwiazuje. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Jak to komuś pomoże to prosze dać znać.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 44
- Rejestracja: 24 czerwca 2015, o 20:11
Również uważam że hipnoza nie pomaga. Byłem u 3 różnych osób na paru sesjach. Jedna osoba wydała się dosyć konkretna, ale żadna nie pomogła.
Pomogła za to terapia poznawczo-behawioralna.
Pomogła za to terapia poznawczo-behawioralna.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 2 grudnia 2019, o 14:32
Na zasadzie, ze coś ci odblokuje lub zablokuje w głowie i będziesz miała spokój? Zapomnij

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 5 czerwca 2020, o 11:30
Powiem tak. Na same zaburzenia lękowe lecze się od marca tego roku. A mój główny problem wynika z niskiej samooceny i nie wiary we własne możliwości. Generalnie sytuacje mam dość opanowaną, sama wypracowałam różne techniki radzenia sobie z lękiem, a chodze tez do psychologa. Gdy przychodzi lęk to pozwalam mu być, akceptuje go i obserwuje i mija. Po prostu jestem ciekawa czy hipnoterapia by mi pomogła i chciałabym spróbować. Takie uczucie relaksu jakie może mi dać też może być przydatne, bo jestem jednak w ciągłym napięciuLoska1 pisze: ↑21 sierpnia 2020, o 11:15Na zasadzie, ze coś ci odblokuje lub zablokuje w głowie i będziesz miała spokój? ZapomnijHipnoterapia na jakiś czas może pomóc ci rzucić palenie i to też tylko dopóki blokada będzie się utrzymywała. korzystałam z hipnoterapii i jeśli masz nerwicę długi czas to nie zdaje to efektów bo mózg i tak robi co chce a nawet w samą nerwicę nie wierzysz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 2 grudnia 2019, o 14:32
No chyba, że na napięcie żeby ci je hipnoterapia ściągnęła to próbuj, w tym akurat może pomóc. Z mazowieckiego nie jestem więc może ktoś jest i ci poleci, bo fakt, ze jakiś czasowy relaks po sesjach był ale według mnie to wszystko jest bardzo czasowe. Próbuj
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 194
- Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45
Czy hipnoza może jakoś pomóc na natrętne myśli ?Divin pisze: ↑2 października 2013, o 01:34Witam Panie,
Otóż hipnoza pomogła mi tak jak opisałem na myśli samobójcze i lęk ogółem. Samego dd/dr mi nie usunęła bo na to jednak potrzeba czasu by umysł się zregenerował. Zakładam że wiecie czym jest stan dp/dr, na forum jest o tym mnóstwo. Jednak na pewno sam stan relakscasyjny który występuje w hipnozie pozwolił mojemu umysłowi odpocząć. Wyłączył mi na te kilkanaście minut transu dialog wewnętrzny. To ogromnie pomaga i jest ważne w stanie dp/dr i zaburzeniach lękowych ogółem. Dlatego polecam Wam praktykować samą relaksację. Wszystko opisałem w temacie o medytacji.
Efekty hipnozy są trwałe ponieważ hipnotyzer za pomocą sugestii zmienia Twoje schematy w podświadomości. Wszelkie lęki są właśnie w podświadomości. I to tam trzeba je zmienić. Tak jak opisałem powyżej, w stanie transu nasza świadomość jest w drzemce a podświadomość jest aktywna na sugestie. (Gdy pojawiał mi się lęk to momentalnie miałem obraz tego balonu z wizualizacji który mnie uspokajał że to tylko wspomnienie)
Źródło problemu musisz znaleść Ty sama poprzez analize własnego ja. Ta hipnotyzerka u której byłem znała mnie już od dłuższego czasu ponieważ uczyła mnie w College'u psychologii maturalnej. Dużo z nią rozmawiałem i opowiedziałem wszystko co mnie trapi i co mogło spowodować dd/dr. Dlatego ona stworzyła skrypt hipnotyczny pod moją osobę i to co jej powiedziałem. To Ty sama ustalasz pod co ma być hipnoza. Do dojścia do źródła problemu możesz skorzystać z mojego nowatorskiego programu odkrywania własnego ja:
http://www.zaburzeni.pl/analiza-wewnetr ... t3168.html
Także hipnoza może usunąć Twoje błędne przekonania ale pod warunkiem że powiesz hipnotyzerowi czym one są. Musisz je najpierw zidentyfikować by ktoś mógł Ci pomóc je usunąć.
Jasna sprawa każdy zachwala swoje usługi jak to tylko możliwe dlatego polecam Ci przed zdecydowaniem się na hipnotyzera sprawdzenie opinii o nim jego klientów.
Moim zdaniem z hipnozy/hipnoterapii może korzystać każdy. Najlepiej jest po prostu spróbować i się przekonać czy na Ciebie ona podziała czy nie. Ja po pierwszej sesji byłem uśmiechnięty do wszystkich ludzi przez ponad godzinkę. Takie miała ona na mnie działanie. Po prostu szedłem ulicą i się śmiałem, taka radość mnie rozpierała. A jak wchodziłem do niej to byłem smutny i przygnębiony. (Stan depresyjny) Każdy z nas może inaczej zareagować ale na pewno warto spróbować i się samemu przekonać.
Praktyka relaksacji na pewno Ci pomoże tak jak pisałem powyżej. Dobra relaksacja jest warunkiem transu. Hipnotyzerka mi mówiła że teraz wystarcza jej usłyszeć muzykę przy której ćwiczyła relaksację i już w nią wpada. Z czasem jest coraz łatwiej i również to popieram. Zamieściłem album medytacyjny w tym poście o medytacji więc możecie sobie śmiało praktykować relaksacje. Ona sama bardzo dużo daje w naszych stanach tak więc polecam. Ćwiczenie relaksacji sprawi że będzie wam o wiele łatawiej wejść w trans na hipnozie. A to jest fundamentem całego zagadnienia.
Mam nadzieję że odpowiedziałem na wasze pytania satysfakcjonująco, u mnie nie ma haczyka bo wszystko udostępniam za darmo.![]()
- ddd
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 2034
- Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54
Tak...w jeden dzień, pójdziesz i jeszcze tego samego dnia będziesz chodziła z uśmiechem po ulicy a natręctwa myślowe po prostu znikną.kruszyna7733 pisze: ↑21 sierpnia 2020, o 13:17Czy hipnoza może jakoś pomóc na natrętne myśli ?Divin pisze: ↑2 października 2013, o 01:34Witam Panie,
Otóż hipnoza pomogła mi tak jak opisałem na myśli samobójcze i lęk ogółem. Samego dd/dr mi nie usunęła bo na to jednak potrzeba czasu by umysł się zregenerował. Zakładam że wiecie czym jest stan dp/dr, na forum jest o tym mnóstwo. Jednak na pewno sam stan relakscasyjny który występuje w hipnozie pozwolił mojemu umysłowi odpocząć. Wyłączył mi na te kilkanaście minut transu dialog wewnętrzny. To ogromnie pomaga i jest ważne w stanie dp/dr i zaburzeniach lękowych ogółem. Dlatego polecam Wam praktykować samą relaksację. Wszystko opisałem w temacie o medytacji.
Efekty hipnozy są trwałe ponieważ hipnotyzer za pomocą sugestii zmienia Twoje schematy w podświadomości. Wszelkie lęki są właśnie w podświadomości. I to tam trzeba je zmienić. Tak jak opisałem powyżej, w stanie transu nasza świadomość jest w drzemce a podświadomość jest aktywna na sugestie. (Gdy pojawiał mi się lęk to momentalnie miałem obraz tego balonu z wizualizacji który mnie uspokajał że to tylko wspomnienie)
Źródło problemu musisz znaleść Ty sama poprzez analize własnego ja. Ta hipnotyzerka u której byłem znała mnie już od dłuższego czasu ponieważ uczyła mnie w College'u psychologii maturalnej. Dużo z nią rozmawiałem i opowiedziałem wszystko co mnie trapi i co mogło spowodować dd/dr. Dlatego ona stworzyła skrypt hipnotyczny pod moją osobę i to co jej powiedziałem. To Ty sama ustalasz pod co ma być hipnoza. Do dojścia do źródła problemu możesz skorzystać z mojego nowatorskiego programu odkrywania własnego ja:
http://www.zaburzeni.pl/analiza-wewnetr ... t3168.html
Także hipnoza może usunąć Twoje błędne przekonania ale pod warunkiem że powiesz hipnotyzerowi czym one są. Musisz je najpierw zidentyfikować by ktoś mógł Ci pomóc je usunąć.
Jasna sprawa każdy zachwala swoje usługi jak to tylko możliwe dlatego polecam Ci przed zdecydowaniem się na hipnotyzera sprawdzenie opinii o nim jego klientów.
Moim zdaniem z hipnozy/hipnoterapii może korzystać każdy. Najlepiej jest po prostu spróbować i się przekonać czy na Ciebie ona podziała czy nie. Ja po pierwszej sesji byłem uśmiechnięty do wszystkich ludzi przez ponad godzinkę. Takie miała ona na mnie działanie. Po prostu szedłem ulicą i się śmiałem, taka radość mnie rozpierała. A jak wchodziłem do niej to byłem smutny i przygnębiony. (Stan depresyjny) Każdy z nas może inaczej zareagować ale na pewno warto spróbować i się samemu przekonać.
Praktyka relaksacji na pewno Ci pomoże tak jak pisałem powyżej. Dobra relaksacja jest warunkiem transu. Hipnotyzerka mi mówiła że teraz wystarcza jej usłyszeć muzykę przy której ćwiczyła relaksację i już w nią wpada. Z czasem jest coraz łatwiej i również to popieram. Zamieściłem album medytacyjny w tym poście o medytacji więc możecie sobie śmiało praktykować relaksacje. Ona sama bardzo dużo daje w naszych stanach tak więc polecam. Ćwiczenie relaksacji sprawi że będzie wam o wiele łatawiej wejść w trans na hipnozie. A to jest fundamentem całego zagadnienia.
Mam nadzieję że odpowiedziałem na wasze pytania satysfakcjonująco, u mnie nie ma haczyka bo wszystko udostępniam za darmo.![]()
(muzyka - my słowianie)
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p
Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!
Autor Zordon ;p