Cześć,
to dopiero mój pierwszy post.
Trafiłem na forum jakby z drugiej strony, dolega mi problem z kręgosłupem szyjnym i pojawiły sie dziwne rzeczy ktore skierowały mnie tu. Sporo osób opisuje z was, ze ma problemy nerwicowe i np. bole szyi karku potylicy, spięte mięśnie itp. Mam podobnie, najgorzej z rana jestem cały opuchniety i połamany w ciągu dniaczasie dużo lepiej, ale rejon od obręczy barkowej w gorę jest cały pospinany i pokrzywiony.
Problemy pogorszyły/pojawiły natury psychicznej po rozciąganiu karku, gdsie sobie coś naciągnołem i kilka dni leżałem w lożku. Aktualnie mam cały spięty i mnie boli głowa w rejonie potylicy i trzeszczy przy poruszaniu.
Czy ktoś z was (kto miał taki problem) poradził sobie z bolami kręgosłupa szyjnego i mu to pomogło na inne rzeczy? Ewentualnie w 100% zbadał sobie ten rejon j nic nie wyszło?
Temat podjołem bo wpadła mi książka w ręce Bodo Kulkińskiego "Niestabilność stawu szyjnego" gdzie pisze ze różne objawy w całym organizmie sa problemem odcinka szyjnego. Nie wiem, czy to nie jest szarlatarnia jak leczenie raka wit. C, czy faktycznie to moze byc problem. Dlatego szukam pomocy u was, czy ktoś ma podobne doświadczenia.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kręgosłup szyjny a nerwica.
- grubas
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 83
- Rejestracja: 21 lutego 2019, o 08:46
Nie znam tego tytułu.Hddd pisze: ↑26 sierpnia 2020, o 13:17Cześć,
to dopiero mój pierwszy post.
Trafiłem na forum jakby z drugiej strony, dolega mi problem z kręgosłupem szyjnym i pojawiły sie dziwne rzeczy ktore skierowały mnie tu. Sporo osób opisuje z was, ze ma problemy nerwicowe i np. bole szyi karku potylicy, spięte mięśnie itp. Mam podobnie, najgorzej z rana jestem cały opuchniety i połamany w ciągu dniaczasie dużo lepiej, ale rejon od obręczy barkowej w gorę jest cały pospinany i pokrzywiony.
Problemy pogorszyły/pojawiły natury psychicznej po rozciąganiu karku, gdsie sobie coś naciągnołem i kilka dni leżałem w lożku. Aktualnie mam cały spięty i mnie boli głowa w rejonie potylicy i trzeszczy przy poruszaniu.
Czy ktoś z was (kto miał taki problem) poradził sobie z bolami kręgosłupa szyjnego i mu to pomogło na inne rzeczy? Ewentualnie w 100% zbadał sobie ten rejon j nic nie wyszło?
Temat podjołem bo wpadła mi książka w ręce Bodo Kulkińskiego "Niestabilność stawu szyjnego" gdzie pisze ze różne objawy w całym organizmie sa problemem odcinka szyjnego. Nie wiem, czy to nie jest szarlatarnia jak leczenie raka wit. C, czy faktycznie to moze byc problem. Dlatego szukam pomocy u was, czy ktoś ma podobne doświadczenia.
Mam problemy z odcinkiem szyjnym i odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa. Nerwica każe wyolbrzymiać te problemy i skupiając się na nich pogarszasz samopoczucie.
Sporo mi dało zmierzenie się z problemem z innej strony. Polecam książki dr'a John'a E. Sarno. Jeżeli czytasz po angielsku to poszukaj tytułu: "Healing back pain".
Po polsku wyszło chyba tylko "Recepta na zdrowie. Lecząc ciało, lecząc ból". To nie jest szarlataneria. Typ badał wpływ emocji, głównie tłumionego gniewu, na organizm.
Nie wiem czy to Ci pomoże ale na pewno nie zaszkodzi

Oczywiście warto udać się do neurologa czy po prostu fizjoterapeuty.
I zdecydowanie polecam basen. To najbezpieczniejsze a jednocześnie najlepsze lekarstwo na bóle kręgosłupa.
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 16 sierpnia 2020, o 23:04
@Grubas
W książce ktorą podałem właśnie autor pisze, ze nerwica i inne choroby sa przyczyną niestabilnosci w odcinku szyjnym i podaje formy terapii i diagnostyki i nie wiem czy to prawda bo jeżeli tak to raczej byłoby o tym głośno. Czy ktoś z was kojarzy czy te problemy nerwicowe itp. Poprzedzał jakis uraz głowy, szyji ? Jakiś wypadek albo przeciążenie? Nawet kilka miesiecy przed?
W książce ktorą podałem właśnie autor pisze, ze nerwica i inne choroby sa przyczyną niestabilnosci w odcinku szyjnym i podaje formy terapii i diagnostyki i nie wiem czy to prawda bo jeżeli tak to raczej byłoby o tym głośno. Czy ktoś z was kojarzy czy te problemy nerwicowe itp. Poprzedzał jakis uraz głowy, szyji ? Jakiś wypadek albo przeciążenie? Nawet kilka miesiecy przed?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01
Ogólnie polecam Ci wizytę u dobrego osteopaty, który też konkretnie diagnozuje, w Warszawie mogę polecić jednego jeśli tu może mieszkasz. Uciskanie węzłów na napięcie karku bardzo mi pomogło i to uczucie trzaskania również a czy jest ono powiązane z zaburzeniem? W moim wypadku na pewno ale w linii zaburzenie ---> napięcie.
Z basenem i ogólnie sportem sprawdź, mnie basen napięcia nasilał, tak jak i niektóre ćwiczenia od fizjoterapeuty i siłowe.
Z basenem i ogólnie sportem sprawdź, mnie basen napięcia nasilał, tak jak i niektóre ćwiczenia od fizjoterapeuty i siłowe.
- MałaMaruda
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 303
- Rejestracja: 18 listopada 2017, o 18:47
Kręgosłup szyjny jest zatrważająco mocno reaktywny na stany psychiczne, wiem z doświadczenia. Mam dyskopatię lekką i tak pospinane mięśnie barków i szyi, że miewam zawroty głowy, uczucie bujania, drętwienia rąk, bóle rąk, problemy z oczami, migreny... można wymieniać w nieskończoność. O kręgosłup staram się dbać od paru lat i widzę ewidentnie, że jak bardziej dbam, to lepiej się czuję. To jest bardzo mocno powiązane ze stresem i lękiem. Byłam u kilku neurologów, miałam rezonans, byłam u paru ortopedów, nawet ostatnio miałam telerozmowę z ortopedą. Mam skierowanie do fizjoterapeuty i mam zamiar iść w przyszłym miesiącu (terminy).
Dotychczas pomagała mi joga, relaksacje, ćwiczenia rozluźniające i rozciągające, masażer albo masaż kogoś (sam fakt pouciskania) i terapia powięziowa (ta chyba najlepiej). Czekam na fizjo i mogę dać znać jak pomaga. Ortopeda mi powiedział, że niestety jak mam nerwicę lękową to ta fizjoterapia powinna pomóc, ale raz na jakiś czas będzie trzeba się na taką wybrać - bo napięciowe problemy z kręgosłupem nawracają z sytuacjami stresowymi.
A i dodam, że żadnych urazów nie miałam. I materac ortopedyczny mi BARDZO pomógł. Wydatek dość spory bo ok, 3-4k za porządny materac w rozmiarze 160cm ale i ja i Mąż mamy problemy z kręgosłupem i zmiana materaca na ortopedyczny to był life changer - trzeba tylko odpowiednio dobrać twardość do wagi i schorzeń.
Dotychczas pomagała mi joga, relaksacje, ćwiczenia rozluźniające i rozciągające, masażer albo masaż kogoś (sam fakt pouciskania) i terapia powięziowa (ta chyba najlepiej). Czekam na fizjo i mogę dać znać jak pomaga. Ortopeda mi powiedział, że niestety jak mam nerwicę lękową to ta fizjoterapia powinna pomóc, ale raz na jakiś czas będzie trzeba się na taką wybrać - bo napięciowe problemy z kręgosłupem nawracają z sytuacjami stresowymi.
A i dodam, że żadnych urazów nie miałam. I materac ortopedyczny mi BARDZO pomógł. Wydatek dość spory bo ok, 3-4k za porządny materac w rozmiarze 160cm ale i ja i Mąż mamy problemy z kręgosłupem i zmiana materaca na ortopedyczny to był life changer - trzeba tylko odpowiednio dobrać twardość do wagi i schorzeń.
"Hold on! I know you're scared,
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]
But you're so close to heaven...
Don't know but you know when you get there (...)
You don't know, you're almost near it.
All this time - you're just tryin' not to lose it,
You can always learn to fly - you never do until you do it"
[LP - Tightrope]