Witam mam straszny problem borykam się z nerwicą lękową od trzech lat mam 20, ale do tej pory nie miałem takiej fazy jak teraz, a mianowicie mam straszne natręctwo związane z ciągłym Googlowaniem sobie każdej części ciała cokolwiek mnie zaboli to od razu włączam google i szukam po wszystkich forach co to może być. Teraz mam ciągłe myśli, że mam raka trzustki bo mnie brzuch boli to włączam google i szukam choroby a zazwyczaj jest tam rak lub jakaś inna ciężka choroba lub coś w stylu ( nie leczony bul brzucha może doprowadzić do nowotworu) Najgorsze jest w tym to, że ja nie mam takiej siły by się temu przeciwstawić. Od paru dni mnie nic nie boli wszystko jest dobrze to ja i tak czytam o tym raku w google. Ktoś z was powie bym zaprzestał szukać chorób . Przez trzy dni nic nie szukałem w tym zasranym google to przez całe trzy dni tak się cholernie źle z tym czułem że w pewnym momencie nie wytrzymałem i nie mogłem się powstrzymać i poczułem ulgę że znowu to robie i dalej się wkręcam. Bo coś mi mówi w środku, że gdy nie będę googlował to moje wątpliwości nie znikną i ciągle będę się z tym żle czuł teraz sobie myślę czy nie lepiej by było odciąć sobie kabel od internetu lub po prostu rozpierniczyć kompa, by w końcu z tym skoczyć, bo tak się nie da żyć nawet nie mogę myśleć o czymś innym bo w głowie ciągle mnóstwo pytań (czy tamto to to lub tamto) ciągłe myśli (choroba choroba choroba.........) To już się u mnie zaczyna chyba robić jakaś wada mózgu i tylko szpital psychiatryczny mi sie nadaje lub po prostu lepiej jest ze sobą skoczyć niż się tak męczyć. Może ktoś z was mi powie jak ja mam z tym walczyć? rozmawiałem nawet z psychiatrą swoim to mi jakieś leki tylko przepisał bo z tego co zauważyłem gdy ciągle latałem po psychiatrach to z każdym jednym nie mogłem się dogadać gdy chciałem się czegoś doradzić co mam robić gdy mam jakieś natrętne myśli to od każdego słyszałem by nie myśleć o tym i tyle. Według mnie to oni się nadają tylko do pierdzenia w krzesło i do wypisywania recept.

Cześć, miałam tak samo jak ja ciągle internet i wyszukiwanie chorób a raka miałam już chyba wszystkiego, pewnego dnia powiedziałam stop bo skoro miałam badania które są dobre to czego ja sue jeszcze wyszukuje,widzisz takie googlowanie nic ci nie da a pogorsza tylko twój stan, ty sam sobie robisz krzywdę na własne życzenie, internet potrafi wodę z mózgu zrobić, ty nakrecasz się przez to tylko chorobami, poprostu powiedz sobie stop i daj sobie z tym spokój bo z nerwicy nigdy nie wyjdziesz a na pewno nie w ten sposób.

Na pewno masz racje w ten sposób nie wyjdę z tego koła, ale tak ciężko powiedzieć sobie STOP jeżeli w głowie są same wątpliwości, a emocje szaleją gdzieś przeczytałem by uspokoić stan emocjonalny dlatego każdą dolegliwość szukałem w necie i pokazywałem jej że mi nic nie jest i przez parę godzin było normalnie ale na drugi dzień nerwica sobie znalazła jakąś inną dolegliwość i ja znowu w google i tak w kółko. Powiedz mi jeszcze jakie badania sobię robiłaś ? i czy wystarczy jakieś jedno, bo nerwica to jest chyba chorobą całego ciała

Cześć michał999, Witam na forum
Wiesz czytając Twój post to mam wrażenie jakbym widział siebie. Siedze nieraz po pare godzin, wpisuje objawy i wyszukuje sobie nowe choroby i sobie je wkrecam, a to tak nie zdrowo przecież jest . Jesteś pewny, że to nerwica to nie szukaj na siłe nowych objawów, nie ma sensu bo tylko bardziej nakręca lęk. Masz mase materiałów na forum, wiedza jest na wyciągnięcie ręki tylko trzeba ją w odpowiedni sposób przyswoić. Także do dzieła ! Trzymam kciuki

Nerwica to nie choroba a zachwiany stan emocjonalny, badania jakie robiłam to rtg klatki piersiowej, krew, badania na astmę testy alergiczne, usg i ekg serca, badania na kondycję, usg brzucha, badania u laryngologa, gardło nos uszy,

Ja też tak robiłam:)
Może zamiast googlować pisz tu do nas co Ci dolega:)