Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziecko lekarzy - Nerwica, kręgosłup, Borelioza, itd

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
juniort
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 grudnia 2019, o 11:34

20 grudnia 2019, o 21:37

Witajcie,
Walczyłem z różnymi dolegliwościami i nerwicą, próbami leczenia boreliozy itd 2010 -2016 roku potem był względny spokój.

Mam hashimoto
Mam niealkoholowe stłuszczenie wątroby i podwyższone próby wątrobowe
Dodam że mam zniesienie lordozy szyjnej - czyli prosty kręgosłup szyjny z cechami dyskopatii.
Od 3 miesiącu mam powtórkę z rozrywki z 2010 roku tj.

Od września 2019
BYŁ TO OKRES MEGA DUŻEGO STRESU W PRACY

Po noszeniu czegoś ciężkiego zaczęły mi się zawroty głowy - i nie jest to typowy zawrót głowy tylko taki brak uczucia równowagi, chodzenia po statku. To z kolei powoduje u mnie często ataki paniki i nakręcanie się które to potęgują. Wkręciłem się że znowu borelioza, że znowu nerwica, że to od kręgosłupa, do tego doszły objawy grypo-podobne - czyli spirala. No więc dostałem antybiotyki na tą boreliozę (którą ciężko stwierdzić w badaniach) po których miałem takie jazdy psychiczne że masakra - ale suma sumarum nie pomogły za bardzo -3 tygodnie. Przed antybiotykiem pojawiły się jakieś drżenia wewnętrzne. Poczytałem fora znowu o boreliozie i ludzie tam dopiero mają problemy psychiczne i człowiek sam się niepotrzebnie nakręca :) Katar identyfikują jako borelioza, także trafiłem tutaj.

Do tego doszło mega wkręcanie się na wszystko i mega sztywnienie karku i jego cierpnięcie, jakieś poczucia odrealnienia itd. Jestem osobą mega skupioną na swoim zdrowiu, a dodatkowo dzieckiem lekarzy. Generalnie w rezonansie i próbach błędnikowych nic nie wyszło. W pracy miałem 2-3 ataki paniki - które nasilają ten efekt braku równowagi i powodują mega sztywność karku i rąk. Xanax 0,25mg doraźnie powiedzmy pomagał, nie do zera ale było lepiej. Przez Hashimoto miewam wysoki puls przy którym też pojawia się uczucie jakbym miał zemdleć i dlatego biorę Nebilet 5mg na obniżenie pulsu. Schudłem 12kg w ciągu 3 miesięcy - i odkryłem że mam dziwne spadki cukru które też powodują takie drżenie rąk i uczucie odrealnienia. Powiem jeszcze że ten brak uczucia równowagi występuję jak stoję, chodzę, siedzę na krześle albo fotelu biurowym - ale jak wsiądę do auta za kierownicę i mnie trzyma fotel no problem i wszystko mija.

Sam już nie wiem co myśleć - czy to nerwica, czy borelioza czy coś innego natomiast postanowiłem leczyć się na nerwice.
Parę pytań i prośba o rady:
a) czy ten brak uczucia równowagi i chodzenia po statku - też wam towarzyszy i czy to rzeczywiście takie typowe przy nerwicy ? To jest mój główny objaw który mnie odrazu nakręca
b) jak pochylę głowę w przód - wystarczy że zakręci mi się sekundę w głowie i dostaje takiego ataku paniki
c) chodzę do psychologa
d) od dziś dostałem Parogen 20mg, czy przy nim można xanax doraźnie na początku ? jakby coś się pojawiało?
e) drętwieje codziennie przy pójściu do pracy górna warga i jakby gorzej czuje nos - nerwica ?
f) jak już czuje że mam nerwice - i leżę np. to muszę myśleć że muszę oddychać, co jest masakrą - nerwica ?
g) mam takie wewnętrzne poczucie że źle się czuję, jakby fizycznie, ale ciężko stwierdzić co mi tak naprawdę jest
h) zero formy fizycznej - joga da radę ?
i) ktoś leczył się na borelioze - a potem stwierdził, że to chyba nie to i leczenie nerwicy mu pomogło ?
j) ktoś ma i hashimoto i nerwicę i jest w stanie stwierdzić które objawy są od czego ?

Co byście sugerowali oprócz przesłuchania materiałów :)

Będę bardzo bardzo wdzięczny za wszelkie odpowiedzi.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 grudnia 2019, o 00:59

Oprócz posłuchania materiałów, sugerowałbym wdrażać je w życie, jak również kwestie poruszane na terapii. ;p

Twoim zapewne problemem jest WYCZULENIE NA PUNKCIE SWOJEGO ZDROWIA i niestety to wszystko. Hashimoto ani inne tego rodzaju schorzenia, tego specyficznego wyczulenia nie powodują. Ataków paniki gdy tylko pojawi się zawrót głowy również nie. Przesiadywania na medycznych stronach forach i interesowania się wszystkim co się dzieje w ciele również nie.
Nie chcę zabrzmieć jak ignorant ale na forach z boleriozą to według mnie dużo osób ma problemy emocjonalne. Bolerioza wcale nie daje tej całej otoczki "oszołomstwa", ludzie chorzy naprawdę biorą antybiotyki i tyle, bez zbędnych gadek i analiz. Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego ale w tej chwili mówimy o wyczuleniu i własnie tym "oszołomstwie".

Moja porada to zacząc obserwowac troszkę jakie myśli, obawy pojawiają sie w tych momentach zawrotów, i nazwijmy to uderzeń zamartwiania się swoim zdrowiem. Bo zapewne trzeba nad tym popracować i trochę poddać skarby, nie mówiąc już o tym aby skracać analizę i czas spędzony na google. Te badania to pół biedy, chcesz to sobie te różne testy rób. Poprzez taką pracę nad sobą możesz pozbyć się tego wyczulenia na swoim punkcie, bo to moim zdaniem gorsze niż bolerioza.

A odpowiadając na Twoje pytania:
W nerwicy zawroty są zazwyczaj bardzo realistycznie odczuwane i mogą być bardzo silne.
Atak paniki przychodzi bo zapewne czegoś się wtedy boisz, czy nie?
To fajnie, że chodzisz. ;p Coś poza tym? ;p
Do paroksetyny można dodać xanax na poczatku.
Odrętwienia również mogą być od nerwicy, badania nic nie wykazują ciekawego przecież.
Myślenie natrętne o tym że coś musisz robić i nie możesz przestać się na tym skupiać jest nerwicą.
Pewnie nerwica bo jak coś się dzieje fizycznie, to jednak mozna to stwierdzić. ;p
Joga to dobra myśl, ale na kondycję lepszy jest troszkę bardziej aktywny ruch (powoli wdrażany).
Hashimoto nie powoduje ciągłego życia swoimi objawami, lękowych myśli, wyczulenia itp rzeczy, to nie należy do objawów tego schorzenia. Nie jest to też wyrokiem i można śmiało z tym żyć, całkiem aktywnie skupiając się na bodźcach wokół i realnych sprawach.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Stl86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 21 lipca 2018, o 19:57

21 grudnia 2019, o 08:00

Ja polecam jeszcze masaże lecznicze , rozluźniające mięśnie karku, pleców itd..
juniort
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 grudnia 2019, o 11:34

21 grudnia 2019, o 13:38

Dzięki Panowie za rady :) Już odciąłem się od forów dot. Boreliozy :)

Dziś jestem po pierwszym dniu na Parogenie - i chyba się martwię skutkami ubocznymi, ale doznałem chyba takiego uczucia derealizacji. Nie miałem ataków paniki na zakupach ani w mieście, ale taki "non stop lęk" i uczucie że jestem obok i tak jakby delikatnie gorzej na lewe oko widzę (i z lewej strony głowa boli) z drugiej strony miałem momenty w ciągu dnia gdzie humor dużo lepszy - pewnie to placebo ;)

Wiem że leki nie są rozwiązaniem - i już 3 nagrania przesłuchałem. Jednak zdecydowałem się je brać. Jak długo ten okres na Parogenie będzie trwał - 2-3 tygodnie tak piszą? Ale jak to przetrwać ? I kiedy wiedzieć że lek już działa ?

Odnośnie karku - chodzę na rehabilitacje, bo jak pisałem mam zniesienie lordozy szyjnej, ale rehabilitankta mi mówi - że 90% społeczeństwa ma taki kręgosłup i to napięcie nerwowe. Można stosować jakieś maści rozgrzewające.

No i ostatnie pytanie - poczucie takie "waty w głowie" to pewnie też od napięcia i od nerwicy ?:)
juniort
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 grudnia 2019, o 11:34

21 grudnia 2019, o 14:23

I dodatkowe pytanie. Czy nerwica sama w sobie może powodować że człowiek ma tak mało energii ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 grudnia 2019, o 00:41

Może jak najbardziej, w końcu to zaburzenie emocji a więc i Naszej energii bez mała. Ciągłe wyczulenie na swoje zdrowie i samopoczucie także kosztuje sporo czasu i energii, nie jest ona nieskończona a nic tak nie potrafi wymęczyć i osłabić energetycznie jak emocje. A co dopiero zaburzone.

Co do paroksetyny to jak wytrwać? Cóż, czas i tak zleci więc możesz postanowić, ze sobie przeczekam bo to mimo wszystko TYLKO emocje. Wiem, że to na razie zapewne czarna magia i brzmi absurdalnie ale warto przywykać do tych słów. ;p
Możesz zawsze się wspomóc uspokajaczem jak będzie trudni dzień na paro. Zwykle paro do 4 tygodni się wkręca.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
juniort
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 grudnia 2019, o 11:34

23 grudnia 2019, o 21:24

No dziś rano miałem atak paniki, uspokoiłem się, ale cały dzień roztrzęsiony. Popołudniu wziałem xanax - i wszystkie objawy somatyczne przeszły, teraz po paru godzinach wracają, ale się nie dam - trochę nagrań zostało do przesłuchania, ale przeklinanie na nerwice już pomaga :)

Co do Paro - wiem że parę tygodnii, ale skąd będę wiedział że już działa ? Jest taki efekt wow, że pewnego dnia się obudzę bez lęku czy raczej przyjdą lepsze dni?

Teraz po nagraniach wiem że miałem za dużo stresu w pracy i w życiu i trochę na własne życzenie to do mnie przyszło.
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

24 grudnia 2019, o 12:49

Twoi rodzice są lekarzami?
Nie bardzo rozumiem niemoc w zdiagnozowaniu boreliozy...?
Robisz badanie immunoglobulin IgG i IgE najpierw w klasie Elisa a potem dokładniejsza wg. Western-Blotta i bedziesz miał czarno na białym czy miałes kontakt z Borelia,czy dawno i co się dzieje...
Wsystko co opisujesz może być objawem nerwicy.Tak jak pisze Admin.Zawsze jednak nalezy wykluczyc zmiany organiczne.
Problemy z kręgosłupem szyjnym mogą skutkować drętwieniami jak i zaburzeniami równowagi wskutek zaburzeń ukrwienia ośrodkowego układu nerwowego.
Tętnica kregowa jako gałąź tętnicy...podobojczykowej biegnie w otworach wyrostków poprzecznych kręgów szyjnych i jesli masz problemy z tym odcinkiem kregosłupa możesz mieć ucisk na to naczynie,szczególnie przy rotacjach szyją i co za tym idzie za mało tlenu jest transportowane do ośrodkowego układu nerwowego.Tętnica podstawna to jej przedłuzenie wiec mechanizm ten sam...Gałezie nerwowe wychodzące z rdzenia w odcinki szyjnym wychodzą poprzez otwory miedzykregowe i mogą byc "przytrzaskiwane" przez trzony kręgów stąd drętwienia zakresie kończyn górnych bo własnie te gałezie tworzą splot pachowy...
Najpierw wyjaśnij organikę,potem nagrania,terapia...Forum cały czas byś wiedział ze nie jesteś z tym sam i tylko Ciebie to dotyczy.
Sądze ze na tą przypadłośc skarży się wiecej osób niz na cukrzyce a cukrzyca to choroba cywilizacyjna bo cierpi na nią 1% populacji...
aaaa...pisałes coś o cukrze...Zrób krzywą obciążenia glukozą.
juniort
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 grudnia 2019, o 11:34

26 grudnia 2019, o 18:44

Hej,
Pytanie - bo słucham nagrań i nie wiem jak się do tego zabrać
Odnośnie przyczyn organicznych tego mojego braku uczucia równowagi i niepewności chodzenia (które u mnie powodują ten atak paniki) i złego samopoczucia.
- Hashimoto
- Dyskopatia kręgosłupa szyjnego (przepływy są ok) ale mam prostą szyję
- Wątroba
- Zespół poboreliozowy
- z krzywej wyszła hiperinsulinemia - czyli za duży wyrzut insuliny - muszę częściej jeść i rzeczywiście jest lepiej.

To wszystko powoduje mega skupienie się na sobie, i każdy ten brak uczucia równowagi który potrafi trwać parę sekund tylko powoduje lawinę analizy, od czego to tak naprawdę jest.

Byłem w listopadzie 3 tygodnie na antybiotykach na Borelioze - a czytanie głupich forów o Boreliozie spowodowało wysyp tej mojej nerwicy - i jeszcze większy natłok natrętnych myśli o swoje zdrowie, które spowodowały bardzo dużo objawów somatycznych - dodatkowych do tych zawrotów. Oczywiście po antybiotykach się gorzej czuje niż przed, z drugiej strony pozwoliły mi zrozumieć że objawy pochodzą z mojej głowy.

Nagrania są ekstra. Natomiast pojawia się w nich wątek cały czas - przebadaj się i zobaczysz że będziesz zdrowy.
Ja już wiem że nie jestem, ale wiem że nie umrę :) ale jak zaakceptować w takim przypadku to moje zaburzenie lękowe

Jakieś złote rady ?

P.S. Nie wiem czy to Parogen, czy placebo - ale 5 dni biorę i siedzę w domu i prawie nie mam sztywności karku.
Za to pojawił się trochę światłowstręt.
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

26 grudnia 2019, o 23:26

juniort pisze:
26 grudnia 2019, o 18:44
Hej,
Pytanie - bo słucham nagrań i nie wiem jak się do tego zabrać
Odnośnie przyczyn organicznych tego mojego braku uczucia równowagi i niepewności chodzenia (które u mnie powodują ten atak paniki) i złego samopoczucia.
- Hashimoto
- Dyskopatia kręgosłupa szyjnego (przepływy są ok) ale mam prostą szyję
- Wątroba
- Zespół poboreliozowy
- z krzywej wyszła hiperinsulinemia - czyli za duży wyrzut insuliny - muszę częściej jeść i rzeczywiście jest lepiej.

To wszystko powoduje mega skupienie się na sobie, i każdy ten brak uczucia równowagi który potrafi trwać parę sekund tylko powoduje lawinę analizy, od czego to tak naprawdę jest.

Byłem w listopadzie 3 tygodnie na antybiotykach na Borelioze - a czytanie głupich forów o Boreliozie spowodowało wysyp tej mojej nerwicy - i jeszcze większy natłok natrętnych myśli o swoje zdrowie, które spowodowały bardzo dużo objawów somatycznych - dodatkowych do tych zawrotów. Oczywiście po antybiotykach się gorzej czuje niż przed, z drugiej strony pozwoliły mi zrozumieć że objawy pochodzą z mojej głowy.

Nagrania są ekstra. Natomiast pojawia się w nich wątek cały czas - przebadaj się i zobaczysz że będziesz zdrowy.
Ja już wiem że nie jestem, ale wiem że nie umrę :) ale jak zaakceptować w takim przypadku to moje zaburzenie lękowe

Jakieś złote rady ?

P.S. Nie wiem czy to Parogen, czy placebo - ale 5 dni biorę i siedzę w domu i prawie nie mam sztywności karku.
Za to pojawił się trochę światłowstręt.
Możesz rozwinąć tą wątrobę oraz "hiperinsulinemie"?
Chodzi Ci o hipoglikemię reaktywną poposiłkową?
Nie odpowiedziałeś na pytanie o cel brania antybiotyku? Kleszcz Cię ukąsił w listopadzie?
Oznaczyli Ci IgG,IgM?
Opisz ten.. "światłowstręt?
Awatar użytkownika
monika78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 20 sierpnia 2018, o 11:59

27 grudnia 2019, o 08:13

Juniort- jestem w podobnej sytuacji jak Twoja. Borelioza, depresja, tężyczka czy nerwica? Moje diagnozy, nie wiem tylko na która sie zdecydowac :D.
Jedno jest pewne- mam nerwice od lat 20, przeszlam juz rozne jej objawy i swoje fazy. Ale takiego boom jak po wkreceniu sie w fora boreliozowe- nie mialam nigdy. Doszlo srylion objawów i jeszcze wiekszy śmietnik w glowie co mi dolega i co jest tego przyczyna. Nerwicowiec nie moze zrobic sobie wiekszego "kuku" niz dac sie poniec forum o boreliozie i koinfekcjach, stwardnieniu rozsianym i pokrewnym tematom.
Dodam, ze nigdy nie zauwazylam u siebie kleszcza......
Trzymam za nas kciuki i wiem, ze nic nie wiem.
Pozdrawiam :D
juniort
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 grudnia 2019, o 11:34

27 grudnia 2019, o 12:02

No więc test Elisa w obu klasach wyszedł negatywnie. Test Western Blot w obu klasach pozytywnie. Nie pamiętam ugryzienia kleszcza - ale miałem początkiem października ślad po ukąszeniu 1 cm. Także ponieważ miałem coraz więcej objawów (pewnie nerwicowych) zdecydowano się na leczenie antybiotykiem. Teraz trochę cierpię bo co tydzień łapię przeziębienie.

Watroba - mam podwyższone wskaźniki wątrobowe od 20 lat - na podłożu hemochromatozy.

Światłowstręt - nie mogę przeglądać i przewijać szybko treści na facebooku i instagramie - ale to chyba też może być od zatok - bo przy obecnym przeziebieniu mnie bolą.

Dziś dwa ataki paniki. Jeden leżałem sobie - i pach - nagle lęk, ale zgodnie z nagraniami leżę dalej - nagle takie uczucie jakby mnie coś walneło w głowie i prąd po całym ciele - MASAKRA - ale zgodnie z nagraniami leżę dalej, aż zasnąłem.

Godzinę później wstaję - a tu pach, kolejny atak.
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

29 grudnia 2019, o 11:23

Potrzebujesz doświadczonego specjalisty od boreliozy który oceni wyniki i zaplanuje leczenie.
Powdwyższone IgM nie zawsze świadczy o aktywnej boreliozie a pewnie na tej podstawie dali ci antybiotyki.Ujemny ,wcześniejszy test w klasie Elisa (chyba że był wątpliwy) nasuwa wątpliwości które rozwiąże spec od boreliozy.
Skończ antybiotyki.Odczekaj 6 tygodni.Powtórz Western-Blotta i z wszystkimi papierami udaj się do speca.Pamiętaj by wspomnieć o problemach z żelazem...
ODPOWIEDZ