Nie wiem czy wolno tu takie rzeczy pisać. I wiem z góry, że żadna odpowiedź mnie nie zadowoli, bo przecież nie pierwszy raz je zadaję i znam odpowiedzi, jakie ludzie dają.
Sprawa wygląda tak, że jestem śmieciem. Nie ma na tym świecie jednej osoby, która by mnie jeszcze szanowała. Jedyne uczucia, jakie budzę w ludziach to pogarda i litość. Sam nie czuję nic do innych. Mam gdzieś, co czują poza tym, co skierowane na mnie. Nawet teraz postuję tu kolejny raz, żeby znaleźć zainteresowanie.
Dopóki czułem się silnym buntownikiem, dało się wytrzymać. Kiedy czułem się pokrzywdzony, też było ok. Ale i tak nie chciałem żyć -- nigdy. Przeżyłem, bo okazało się, że mimo wszystko gdzieś była niezdolność do skrzywdzenia ludzi naokoło mnie. Jedyny powód, że żyję to w gruncie rzeczy słabość, niezdolność do podążenia za tym czego naprawdę chciałem.
Nie chcę lat terapii. Nie chcę czuć się jak śmieć. Nie chcę litości. Nie chcę pogardy. Nie chcę zakładać rodziny, wyjeżdżać do Australii, pomagać starszym ludziom, skoczyć ze spadochronem. Nie chcę już szokować ale nie chcę też być normalny.
Wiem jak umrzeć bezboleśnie i stać mnie na to finansowo. Dlaczego miałbym tego nie zrobić? Poza kwestią czy jestem w stanie. Bo jeśli mam żyć, to nie mogę żyć tylko dlatego, że nie potrafię umrzeć.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dlaczego mam żyć
- elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
pumpernikiel , weź pod uwagę fakt , że śmieci poddawane są recyklingowi . Dzięki nim niektórzy mają pracę a niektórzy mogą sobie pozwolić na małą niezależność .
Może więc to nie jest jeszcze dno . Może warto zmienić nastawienie do nich?
trzymaj się
Może więc to nie jest jeszcze dno . Może warto zmienić nastawienie do nich?
trzymaj się
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A dlaczego masz nie żyć?
Skoro już życie masz i na nie zycie przyjdzie odpowiedni moment.
A może potraktuj wszystko łącznie z cierpieniem i problemami jako część życia, może podejdź do tego wszystkiego jako radosny badacz? Żeby za 10 lat powiedzieć - dlatego warto było żyć.
Sensu nie szuka się w danej chwili bo strasznie często można go zagubić.
Do tego dobrze by było chodzić na terapię bo widać, ze kwestią u ciebie nie jest sam sens życia a problemy ze sobą.
Zainteresuj się może psychologią? Jakimiś tematami, które cię ciekawią? Zainteresuj się może filozofią? Czasem takie zainteresowania dają dobre wnioski i dobre wskazówki. A nawet czesto lepsze niż sama terapia.
Skoro już życie masz i na nie zycie przyjdzie odpowiedni moment.
A może potraktuj wszystko łącznie z cierpieniem i problemami jako część życia, może podejdź do tego wszystkiego jako radosny badacz? Żeby za 10 lat powiedzieć - dlatego warto było żyć.
Sensu nie szuka się w danej chwili bo strasznie często można go zagubić.
Do tego dobrze by było chodzić na terapię bo widać, ze kwestią u ciebie nie jest sam sens życia a problemy ze sobą.
Zainteresuj się może psychologią? Jakimiś tematami, które cię ciekawią? Zainteresuj się może filozofią? Czasem takie zainteresowania dają dobre wnioski i dobre wskazówki. A nawet czesto lepsze niż sama terapia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Gość
To za mało. Nie interesuje mnie, co będzie za 10 lat. Dobra, jak przeżyję najbliższy miesiąc, to pewnie wrócę, bo znów nie będę miał się gdzie podziać. Na razie.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Nie oczekuj od innych, że dadzą ci odpowiedź czemu TY masz żyć, bo nikt tego nie może wiedzieć za ciebie.
Nie oczekuj, że odnajdziesz radość życia w zgorzkniałości, na którą się uparłeś. Oczekujesz, że ktoś zaskoczy cię odpowiedzią, nikt tego nie zrobi bo ty już zanegowałeś każdą odpowiedź zanim jeszcze założyłeś ten temat. Oczekujesz, że świat cię zaskoczy, a on nie może cię zaskoczyć, bo ty chcesz potwierdzeń teorii, że masz rację, a nie jesteś otwarty na żadną ideę.
"Nie chcę czuć się jak śmieć", napisałeś, więc jednak ci zależy. jeszcze masz w sobie wolę czucia się jak człowiek. Gdybyś chciał umrzeć, to już byś umarł. A Ty wciąż szukasz odpowiedzi.
Śmieć to nie fakt o tobie, to opinia.
Nie oczekuj, że odnajdziesz radość życia w zgorzkniałości, na którą się uparłeś. Oczekujesz, że ktoś zaskoczy cię odpowiedzią, nikt tego nie zrobi bo ty już zanegowałeś każdą odpowiedź zanim jeszcze założyłeś ten temat. Oczekujesz, że świat cię zaskoczy, a on nie może cię zaskoczyć, bo ty chcesz potwierdzeń teorii, że masz rację, a nie jesteś otwarty na żadną ideę.
"Nie chcę czuć się jak śmieć", napisałeś, więc jednak ci zależy. jeszcze masz w sobie wolę czucia się jak człowiek. Gdybyś chciał umrzeć, to już byś umarł. A Ty wciąż szukasz odpowiedzi.
Śmieć to nie fakt o tobie, to opinia.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Gość
"Śmierć to nie fakt o tobie, to opinia"
"Gdybyś chciał umrzeć to byś umarł." Gdyby Asia chciała zostać modelką, to by została, chociaż jej ręka wyrasta z buzi? Wystarczy. Trzeba uciec i stąd, bo nie potrafię nie odszczeknąć. Jak tu się kasuje konto.

"Gdybyś chciał umrzeć to byś umarł." Gdyby Asia chciała zostać modelką, to by została, chociaż jej ręka wyrasta z buzi? Wystarczy. Trzeba uciec i stąd, bo nie potrafię nie odszczeknąć. Jak tu się kasuje konto.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Śmieć a nie ŚmieRć. 
Nie kasuje się.
Bierz odpowiedzialność za zadawane pytania, a nie zachowuj jak rozkapryszeniec.

Nie kasuje się.
Bierz odpowiedzialność za zadawane pytania, a nie zachowuj jak rozkapryszeniec.

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

- korek
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 154
- Rejestracja: 19 lipca 2014, o 19:25
Masz dwie ręce i dwie nogi? Dała Bozia rozum, abyś mógł nimi kierować i mieć wolną wolę, więc czego chcieć więcej? Nick Vujicic, kojarzysz gościa?
Ja też nie wiem jaki jest sens życia, oni też nie wiedzą, Dalai Lama też nie wie, https://www.youtube.com/watch?v=u8_tsCcxjTA
Ja też nie wiem jaki jest sens życia, oni też nie wiedzą, Dalai Lama też nie wie, https://www.youtube.com/watch?v=u8_tsCcxjTA
Ten, któremu starczy odwagi i wytrwałości, by przez całe życie wpatrywać się w mrok, pierwszy dojrzy w nim przebłysk światła.
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
~Dmitry Glukhovsky (z książki Metro 2033)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Oczywiście, jeśli tylko miałaby chocby zgrabna pupę czy nogi to nie widze problemu.pumpernikiel pisze: Gdyby Asia chciała zostać modelką, to by została, chociaż jej ręka wyrasta z buzi?
Jedna rzecz miałaby przekreślić wszystko ?
Bezsensu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 25 czerwca 2014, o 15:55
Może być ciężko przekonać kogoś jaki jest sens żyć, skoro ten ktoś tak na dobrą sprawę nie chce słuchać bo z góry zna odpowiedź na wszystkie pytania. To smutne bo ludzie codziennie szukają odpowiedzi na tego typu pytania, a mam wrażenie że autor tematu wie wszytko najlepiej. To pewnie zabrzmi banalnie, ale tekst "szukajcie a znajdziecie" ma jednak trochę racji bytu 

- Alicja28
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 25 listopada 2014, o 14:36
Do zmian postrzegania sensu życia potrzebne są chęci, pomyśl, że nie wykorzystujesz swojego potencjału tak jak mógłbyś.
Nikt nie każde ci pomagać, robić to i tamto.
Ale szczęście w życiu jest bardzo ważne, po poście wnioskuję, że jesteś bardzo nieszczęśliwym człowiekiem...
Nikt nie każde ci pomagać, robić to i tamto.
Ale szczęście w życiu jest bardzo ważne, po poście wnioskuję, że jesteś bardzo nieszczęśliwym człowiekiem...