Cześć, chciałbym opowiedzieć swoją historię. Jestem 20 letnim mężczyzną, lekko straumatyzowanym i znerwicowanym ale od jakiegoś czasu to nabrało taką siłę, że nie mogę sobie z tym poradzić. Zaczęło się w lipcu 2021 kiedy z moją dziewczyną (wówczas byliśmy razem dopiero 2 miesiące) spróbowaliśmy tzw. palcówki i było fajnie ale po paru dniach zaczęły mnie dręczyć myśli że mogłem mieć na palcach jakieś resztki po masturbacji (a robiłem to poprzedniego dnia) i dziewczyna może zajść w ciążę, uspokajało mnie, gdy czytałem na internecie ile żyją plemniki i że w temperaturze pokojowej jest to bardzo krótki okres czasu straciłem zupełnie libido, nic mi sie nie chciało robić byłem chodzącym trupem (przeszło jak dziewczyna dostała okresu a spóźniał jej sie 10 dni) i z racji że miałem problemy ze snem itd. miałem również problemy ze wzwodem wtedy pojawiła sie myśl czy przypadkiem nie jestem gejem, przez pare dni były to "lekkie" myśli ale potem to sie nasiliło do takiego stopnia że odczuwałem strach przy każdym kontakcie nawet wzrokowym z mężczyzną a jak usłyszałem słowo gej to czułem strach i dziwne mrowienie tak jakby sztuczne podniecenie ale nie czułem sie wcale podniecony oraz nie miałem wzwodu, miałem wrażenie że każdy mężczyzna mi sie podoba z wyglądu (dodatkowo w najgorszych momentach bywo że jak miałem taki zjazd to widziałem dwóch mężczyzn jak sie całują i nie mogłem wyprzeć tego z głowy), w zupełności straciłem popęd do kobiet tak jakby mi sie już nie podobały włącznie z moją dziewczyną, nie potrafię bliżej określić tego stanu. Powiedziałem o tym mojej dziewczyny i uzyskałem od niej wsparcie jednocześnie stwierdziłem że muszę iść do psychologa, byłem na paru sesjach i powiedziała mi że na pewno nie jestem homo bo sygnały tego już są zdecydowanie wcześniej a z tego co mowie nic na to nie wskazuje a nawet jak sie pojawiają jakieś myśli homo w wieku dorastania to prawie każdy tak ma bo to okres "testowania", podkreśle tylko że zawsze podobały mi sie kobiety i tylko w kobietach sie zakochiwałem ale seksu nigdy nie uprawiałem również teraz nie uprawiam z lęku że sie coś nie uda i znowu wpadne w błędne koło myśli. U mnie trwa to już 6 miesięcy i nadal sie zastanawiam nad tym kto mi sie podoba albo inaczej, nie umiem określić tego kto mi sie podoba, a wcześniej było inaczej:(. Dostaje momentalnie wzwodu gdy całuje sie ze swoją dziewczyną ale nie jest to pełny wzwód przez te ciągłe myśli i to mnie martwi i wtedy odrazu mam natłok myśli. Zawsze oglądałem pornografie z kobietami i tylko one mi sie podobały a teraz już sam nie wiem co mi sie podoba a co nie, miewam od czasu do czasu uczucie dziwnego mrowienia na samą myśl o facetach tak jakby to było właśnie to sztuczne podniecenie. Od zawsze marzyłem o gromadce dzieci i kochającej dziewczynie a gdy ją znalazłem to wszystko jak z bicza strzelił przepadło czuje się bezsilny bo minęło już tyle czasu i nic sie nie rusza do przodu, tak jak wspomniałem moja dziewczyna jest bardzo wyrozumiała i powiedziała że poczeka do pierwszego razu aż wszystko będzie w porządku ale ja sie boje że coś pójdzie nie tak i już w ogóle nie będę potrafił z tego wyjść bo od jakiegoś czasu nie robię zadnych kroków do przodu. Ostatnio prześladuje mnie właśnie taka myśl że seks z moją kobietą jeśli już do niego dojdzie będzie mało satysfakcjonujący i to będzie znak że powienienem spróbować z facetem chociaż wcale tego nie chce, nie potrafię w żaden sposób przegonić tej myśli z głowy. Stąd moje pytanie czy ktoś z was miał coś podobnego?

To wygląda na klasyczne HOCD. Jeśli wcześniej nie podobali ci się faceci, to praktycznie nie ma szans żeby zmieniła Ci się orientacja w wieku 20 lat. To zaczyna się wraz z dojrzewaniem. Z przyczyn kulturowych często jest tłumione, ale na pewno zauważyłbyś, że podobają Ci się koledzy albo kręci Cię gejowskie porno. Nastoletnia fascynacja penisami kolegów na basenie się nie liczy - to naturalne i nie świadczy o homoseksualnej orientacji.
Niezależnie od powyższego weź jednak pod uwagę, że orientacja człowieka to często nie jest 100% hetero albo homo. Nawet jeśli nie obrzydza Cię nagi facet, a może nawet lekko ciekawi lub podnieca - to jeszcze nie znaczy że jesteś homo. Skoro podniecają Cię kobiety to masz pewność że nie jesteś homo. W "najgorszym" razie jesteś hetero z jakąś niewielką domieszką bi. Mnóstwo facetów tak ma, ale nigdy się nie przyzna z przyczyn kulturowych. Z tego jednak co piszesz nie wyglądasz mi nawet na bi.

No nie podobał mi sie nigdy żaden facet, czasami jak oglądałem porno to zwracałem uwagę na penisy ale chyba to ze względów estetycznych zresztą jak pytałem znajomych to rzadko kto nigdy nie myślał jak to by było z osobą tej samej płci, to samo powiedziała mi psycholog i ja to wiem, tylko w momencie właśnie takiego zjazdu nie wiem co jest prawdą a co nie i moja głowa szuka właśnie takich punktów zaczepnych jak właśnie to że jak zwracałem uwagę na penisy to jestem homo i zupełnie ignoruje fakt że od zawsze miałem sie za 100% hetero gościa, który kocha jedynie kobiety

czasami było tak że masturbowałem sie do myśli ze swoją dziewczyną, zdarzało mi się do pornosów ale wtedy też selekcjonowałem porno ze względu na to jak wygląda kobieta a po wszystkim i tak sie zadręczam że sam sie oszukuje i to droga do nikąd

No to klasyczne zaburzenie nerwicowe. Równie dobrze mógł Ci się trafić lęk przed rakiem albo bakteriami, trafił Ci się akurat HOCD. Zjazdy mają to do siebie że często mijają, ale potem powracają, nie zawsze w tej samej tematyce. Myślę że możesz poczekać i spróbować wrócić do relacji seksualnych ze swoją partnerką. Jeśli się uda to OK, a jeśli nie to chyba warto spróbować psychoterapii.

Właśnie jak chodziłem do psycholog to mi mówiła że jestem na tyle świadomy że nie potrzebuje psychoterapii ale jeśli jednak znowu będę miał zjazdy to żebym wrócił. Najgorsze jest w tym wszystkim to że właśnie moja głowa cały czas stoi w miejscu, nie robie kroków do przodu tylko myśle o tym samym, coraz to nowsze wkręty na bani raz że jestem gejem i powinienem spróbować z facetem a jak zaczynam sie całować z dziewczyną i sprawia mi to przyjemność oraz jest wzwód to pojawia sie myśl że jest okej ale jakby doszło co do czego to pewnie bym nie odczuwał przyjemności z seksu... tragedia

Dodam jeszcze tylko że nie jestem homofobem ani nic z tych rzeczy, rodziny tez nie mam homofobicznej tylko najzwyczajniej w świecie zanim to wszystko sie zaczęło byłem szczęśliwy w związku z dziewczyną która sie o mnie starała a ja o nią, chciałbym z nią założyć rodzinę ale cały czas mam myśl w głowie że jestem homo i jak dojdzie do seksu to wszystko sie rozpadnie.. taki strach. Myśle że rozumiecie o co chodzi

bukajj pisze: ↑

31 stycznia 2022, o 19:46

Dodam jeszcze tylko że nie jestem homofobem ani nic z tych rzeczy, rodziny tez nie mam homofobicznej tylko najzwyczajniej w świecie zanim to wszystko sie zaczęło byłem szczęśliwy w związku z dziewczyną która sie o mnie starała a ja o nią, chciałbym z nią założyć rodzinę ale cały czas mam myśl w głowie że jestem homo i jak dojdzie do seksu to wszystko sie rozpadnie.. taki strach. Myśle że rozumiecie o co chodzi

Mam tak samo odkąd pojawiło mi się HOCD, nie umiem się skupić na seksie z chłopakiem i jest ten strach ze „może udaje ze mi się to podoba” i ciagle jakieś lęki..przestaje o tym myśleć jak mam dużo na głowie obowiązków..jak jestem cały dzień w domu to zaczyna się jazda z natrętnymi myślami ‍♀️

niestety mam tak samo w intymnych sytuacjach, sam sobie wkręcam że wydaje mi sie tylko ze mi sie dziewczyna podoba

U mnie to w sumie zaczęło się od myśli w totalnie kiepskim dniu, wydaje mi się że złapało mnie to przez mega ciężki związek który mnie przytłaczał psychicznie, jedynie jakie objawy teraz mam to czasami obraz jakiś facetów i ciągle mrowienie krocza (moszna, odbyt itp), idzie z tym żyć i walczyć, pomogla mi na pewno rada Mario i reszty dotyczącą odstawienia masturbacji porno itp, tu nie chodzi o to że coś mi się w tym porno podoba Tylko to mega przeżarło mózg i zacząłem reagować na coś na co nie powinienem, oglądając to porno nerwica lapala się tego tematu i specjalnie potęgowała objawy, wystarczy odłożyć na trochę i zobaczyć samemu że trochę to pomaga

Zauważyłem też że nie da się przez to HOCD zatrzymać popędu, nie ważne ile razy się zaspokoję on ciągle jest, może to być nawet osobny problem niedotyczący HOCD ale z tego co wiem to były osoby które też miały taki objaw

Świebodzinek pisze: ↑

1 lutego 2022, o 06:49

Zauważyłem też że nie da się przez to HOCD zatrzymać popędu, nie ważne ile razy się zaspokoję on ciągle jest, może to być nawet osobny problem niedotyczący HOCD ale z tego co wiem to były osoby które też miały taki objaw

To nie HOCD wpadłeś w analizę.

Świebodzinek pisze: ↑

1 lutego 2022, o 06:41

U mnie to w sumie zaczęło się od myśli w totalnie kiepskim dniu, wydaje mi się że złapało mnie to przez mega ciężki związek który mnie przytłaczał psychicznie, jedynie jakie objawy teraz mam to czasami obraz jakiś facetów i ciągle mrowienie krocza (moszna, odbyt itp), idzie z tym żyć i walczyć, pomogla mi na pewno rada Mario i reszty dotyczącą odstawienia masturbacji porno itp, tu nie chodzi o to że coś mi się w tym porno podoba Tylko to mega przeżarło mózg i zacząłem reagować na coś na co nie powinienem, oglądając to porno nerwica lapala się tego tematu i specjalnie potęgowała objawy, wystarczy odłożyć na trochę i zobaczyć samemu że trochę to pomaga

Uwierz ja jakie myśli miałem mam płakać teraz od czego zaczęło się. Tym sposobem będzie szarpał się.Zostaw to wszystko. Uwierz ja mam że wymiotuje. Nie ma sensu licytować się.

Świebodzinek pisze: ↑

1 lutego 2022, o 06:41

U mnie to w sumie zaczęło się od myśli w totalnie kiepskim dniu, wydaje mi się że złapało mnie to przez mega ciężki związek który mnie przytłaczał psychicznie, jedynie jakie objawy teraz mam to czasami obraz jakiś facetów i ciągle mrowienie krocza (moszna, odbyt itp), idzie z tym żyć i walczyć, pomogla mi na pewno rada Mario i reszty dotyczącą odstawienia masturbacji porno itp, tu nie chodzi o to że coś mi się w tym porno podoba Tylko to mega przeżarło mózg i zacząłem reagować na coś na co nie powinienem, oglądając to porno nerwica lapala się tego tematu i specjalnie potęgowała objawy, wystarczy odłożyć na trochę i zobaczyć samemu że trochę to pomaga

Znam to mrowienie w kroczu i w odbycie, strasznie to jest nieprzyjemne i przytłaczające a jeśli chodzi o pornografie to odstawiłem jakieś 4 dni temu, wcześniej masturbowałem sie codziennie a teraz już przez 2 dni nic... zobaczymy jak będzie dalej

No i git, odstaw sobie na trochę i na pewno Ci się polepszy, ja odstawiłem na pewien czas i od razu się lepiej poczułem, popęd mi jako tako wtedy wrócił itp, teraz ciągle odczuwam mrowienie nie ważne w jakiej sytuacji ale przyzwyczaiłem się do tego