Jak w temacie. Od dwóch tygodni przyjmuje Mozarin , przez tydzień 1/4 tabletki od tygodnia 1/2 tj. 5 mg. Od trzech dni chodzę nakręcony jak po narkotyku, nie mogę spać , jeść.. jestem mega pobudzony, oblewa mnie zimny pot, nie mogę w miejscu usiedzieć, nawet hydroksyzyna słabo pomaga. Chyba odstawie ten lek, prędzej się wykonczę niż doczekam pozytywnego działania

Żaden zespół niektóre anty tak pobudzają na początku, miałem tak na jednym z nich kiedyś kiedyś. Usiąść nie było można. Inna sprawa czy nie naczytałeś się za dużo i to nie jest po prostu napięcie bo wielkość dawek jakie bierzesz na początek trochę może pokazywać że się boisz tego

Opisane objawy mogą wskazywać na zespół serotoninowy, najczęściej pojawia się na początku terapi lekami SSRI. Najlepiej będzie jeżeli skonsultujesz to z lekarzem prowadzącym

Wojciech pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:01

Żaden zespół niektóre anty tak pobudzają na początku, miałem tak na jednym z nich kiedyś kiedyś. Usiąść nie było można. Inna sprawa czy nie naczytałeś się za dużo i to nie jest po prostu napięcie bo wielkość dawek jakie bierzesz na początek trochę może pokazywać że się boisz tego

Żadne naczytanie się, czuje się fatalnie, pobudzenie i akatyzja, rozwalić mnie chce.
O jakim leku mówisz ? Kontynuuowales dalej leczenie czy odstawiłeś ?

Notfound pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:10

Opisane objawy mogą wskazywać na zespół serotoninowy, najczęściej pojawia się na początku terapi lekami SSRI. Najlepiej będzie jeżeli skonsultujesz to z lekarzem prowadzącym

Masz jakieś doświadczenie w tym temacie ? Lekarz mówi, żeby zacisnąć zęby i przeczekać, ale ja już nie daje rady...

Alex88 pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:46

Notfound pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:10

Opisane objawy mogą wskazywać na zespół serotoninowy, najczęściej pojawia się na początku terapi lekami SSRI. Najlepiej będzie jeżeli skonsultujesz to z lekarzem prowadzącym

Masz jakieś doświadczenie w tym temacie ? Lekarz mówi, żeby zacisnąć zęby i przeczekać, ale ja już nie daje rady...

Jak piszesz objawy pojawiły się przy zwiększonej dawce. Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić czy to akurat zespół seratoninowy. Miałem podobnie podczas leczenia seronilem, objawy same ustaliły po paru dniach od pojawienia

Alex88 pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:44

Wojciech pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:01

Żaden zespół niektóre anty tak pobudzają na początku, miałem tak na jednym z nich kiedyś kiedyś. Usiąść nie było można. Inna sprawa czy nie naczytałeś się za dużo i to nie jest po prostu napięcie bo wielkość dawek jakie bierzesz na początek trochę może pokazywać że się boisz tego

Żadne naczytanie się, czuje się fatalnie, pobudzenie i akatyzja, rozwalić mnie chce.
O jakim leku mówisz ? Kontynuuowales dalej leczenie czy odstawiłeś ?

Każdy antydepresant u różnych osób może na początku dawać takie objawy. Jeśli to nie jest nakręcone napięcie to zapewne początkowe skutki uboczne. A skąd wiesz o zespole serotoninowym i akatyzacji?
Już nie pamiętam po którym miałem takie pobudzenie ale to nieistotne bo one wszystkie to prawie to samo. Nie, nie kontynuowałem tym lekiem leczenia.

Wojciech pisze: ↑

15 lutego 2020, o 14:02

Alex88 pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:44

Wojciech pisze: ↑

15 lutego 2020, o 13:01

Żaden zespół niektóre anty tak pobudzają na początku, miałem tak na jednym z nich kiedyś kiedyś. Usiąść nie było można. Inna sprawa czy nie naczytałeś się za dużo i to nie jest po prostu napięcie bo wielkość dawek jakie bierzesz na początek trochę może pokazywać że się boisz tego

Żadne naczytanie się, czuje się fatalnie, pobudzenie i akatyzja, rozwalić mnie chce.
O jakim leku mówisz ? Kontynuuowales dalej leczenie czy odstawiłeś ?

Każdy antydepresant u różnych osób może na początku dawać takie objawy. Jeśli to nie jest nakręcone napięcie to zapewne początkowe skutki uboczne. A skąd wiesz o zespole serotoninowym i akatyzacji?
Już nie pamiętam po którym miałem takie pobudzenie ale to nieistotne bo one wszystkie to prawie to samo. Nie, nie kontynuowałem tym lekiem leczenia.

Dużo czytam, dociekam przyczyny dlaczego tak się dzieje.
Czy u Ciebie to był powód rezygnacji z dalszego leczenia?

Słuchaj Twoim problemem jest z tego co widzę w postach lęk i napięcie. Nie dziwne więc że początkowe objawy przyjmowania leku mogły to zwiększyć. Szczególnie że mozarin to lek w teorii aktywizacyjny. Więc lęk plus objawy początkowe leku i masz to co masz. Czytanie też nie pomaga bo nakręca ale rozumiem czemu czytasz.
Ja zrezygnowałem raz że przez to, a dwa nie mogłem w ogóle spać wtedy.