Chciałbym się o coś doradzić.
A mianowicie, w sprawie wyrostka. Od razu przejdę do rzeczy. Na początku lipca wybierałem się na rower, wszytko ok, normalnie się czułem, ale zaczął mnie pobolewać brzuch w okolicy pępka na linii. Nie przejąłem się bo już kiedyś nie raz tak mnie pobolewał. Wziąłem coś na ból brzucha i pojechałem. Wróciłem do domu i było ok, ale jakoś czułem lekki dyskomfort po prawej stronie brzucha, lekko niżej tak.
Miałem tak nie tyle co ból jakiś, a takie dziwne odczucie.
Od razu myślałem o wyrostku, sprawdzałem, naciskałem. Nic.
Po tygodniu wybrałem się do lekarza rodzinnego.
Przeprowadził wywiad i zbadał. Tzn wymacał mój brzuch, podnosiłem i opuszczałem raz lewą raz prawą nogę. Również nic. Zrobiłem badanie moczu i krwii. Krew wyszła ok, w moczu wyszło tylko, że jest gęsty i coś jeszcze. Dostałem poradę by pić więcej płynów.
Obecnie minął ponad miesiąc jest to samo. Mam tam dziwne odczucia, w różnych miejscach po prawej stronie, okolice biodra, niżej czasem, czasem wyżej. A Czasem nawet jakby z tyłu (nerka?) mnie pobolewała delikatnie. Te odczucia nie są w jednym miejscu, raz tu raz tu, głównie po prawej stronie.
Nie są jakoś tak uciążliwe, że przez nie nie mogę czegoś zrobić. Po prostu są i czuje lekki dyskomfort i obawę przez to.
Czasem na ukos od pępka po prawej stronie cos mi jakby nie mogło przejść, i robi się takie nabrzmiale, tzn podnosi się i po chwili opuszcza. Tak jakby w jelitach powietrze stawało i coś się podnośniło tam....
Innych objawów jako takich nie mam. Może mam słabszy apetyt ale i tak jem więcej niż kiedyś. Zaparć, wymiotów, biegunek, problemów z gazami ( z ich brakiem) nie mam.
Na pewno mam słabsze samopoczucie, bo ciągle żyje w jakieś obawie przed tym wyrostkiem. Nie wiem co robić obecnie....
jak myślicie, to bardziej drogi moczowe, może wątroba czy jednak rozwijający się wyrostek ?
Deprerosnalizacja i derealizacja przez te nakrecanie się zwiększyła... a bywało jako tako.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy to są początku wyrostka?
-
- Gość
Najlepiej zawsze poradzić się lekarza.HomerSimson pisze: ↑9 sierpnia 2018, o 17:27Chciałbym się o coś doradzić.
A mianowicie, w sprawie wyrostka.
- TheNiczi
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 18 lipca 2014, o 21:24
Ja tak miałam szmat czasu, ból i takie skurcze aż po prawej stronie w różnych miejscach. Na początku myślałam, że to wyrostek ale też wyszło, że nie. Także później stwierdziłam, że to jednak jelita. Byłam u lekarza rodzinnego, gastrologa i nic. Poszłam nawet na kolonoskopię ( po dłuuugim czasie) i też nic. W końcu kolejna gastrolog stwierdziła, że to "ambitne jelito" czyli zwyczajnie nadwrażliwe. Nadal czasami mam okresy, że mi to jelito jakby się podnosi i muszę lekko rozmasować.
Myślę, że jak wyniki były ok to nie ma się co nakręcać. Można jeszcze dla pewności USG zrobić i już.
Myślę, że jak wyniki były ok to nie ma się co nakręcać. Można jeszcze dla pewności USG zrobić i już.
" Tylko ludzie ogarnięci obsesją przejmują się obsesjami "
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Spokojnie, ja jestem cztery miesiące po operacji wyrostka i takie objawy nie zwiastują zapalenia wyrostka. Miałbyś wtedy podwyższone CRP gdybyś miał zapalenie wyrostka.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28
TheNiczi, chyba właśnie wykonam te usg brzucha.
Katarzynka, teraz przeglądam kartę z wynikami krwi i nie miałem badanego CRP.
Było OB i glukoza, no i te podstawowe składniki krwi.
Bo wiecie nakręca mnie to w pewnym stopniu bo mam to już ponad miesiąc. Akurat w tym miejscu gdzie leży wyrostek, jakieś pobolewanie, dziwne odczucia, czasem zakuje...
Katarzynka, teraz przeglądam kartę z wynikami krwi i nie miałem badanego CRP.
Było OB i glukoza, no i te podstawowe składniki krwi.
Bo wiecie nakręca mnie to w pewnym stopniu bo mam to już ponad miesiąc. Akurat w tym miejscu gdzie leży wyrostek, jakieś pobolewanie, dziwne odczucia, czasem zakuje...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28
Badałem krew też na początku roku i tak było badane białko CRP i wyszło 0,20mg/dl.
Teraz mi się przypomniało i zajrzałem w wyniki. Ale to było w styczniu więc teraz mogło się to zmienić przecież.
Teraz mi się przypomniało i zajrzałem w wyniki. Ale to było w styczniu więc teraz mogło się to zmienić przecież.
- pudzianoska
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 301
- Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37
Objawy nie są alarmujące, więc na pewno nie warto się nakręcać na wyrostek. Dla spokoju zrób USG. Ja kłucia po prawej stronie mam baaaardzo długo, ale mam nadwrażliwe jelito i już się w to nie wkręcam, bo wyniki mam ideolo. Także USG pro forma, bo nikt tu Ci nie da 100%. Sprawdź to sam dla siebie a w międzyczasie ćwicz niereaktywność w stosunku do tego objawu, bo póki co, nie ma żadnego powodu, by się tym zadręczać (oprócz nadmiernego lęku o zdrowie) 

Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.
https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Crp na pewno pokazałoby coś. Poza tym usg i rentgen brzucha w moim przypadku nic nie wykazały, bo wyrostek był zakątniczy, więc było to niewidoczne. Dopiero po crp zdecydowali się kroić by zobaczyć, co jest w środku. Nie wiem czy wszyscy tak mają, ale przy ataku wyrostka chodziłam po ściana i to wcale nie w przenośniHomerSimson pisze: ↑9 sierpnia 2018, o 20:10TheNiczi, chyba właśnie wykonam te usg brzucha.
Katarzynka, teraz przeglądam kartę z wynikami krwi i nie miałem badanego CRP.
Było OB i glukoza, no i te podstawowe składniki krwi.
Bo wiecie nakręca mnie to w pewnym stopniu bo mam to już ponad miesiąc. Akurat w tym miejscu gdzie leży wyrostek, jakieś pobolewanie, dziwne odczucia, czasem zakuje...

Także obiektywnie powiem Ci, że wygląda to raczej hipochondrycznie niż realne zagrożenie

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- rit
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 265
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51
Przy ataku wyrostka miałbyś wysoką gorączkę a z bólu nie mógłbyś wytrzymać, a nie siedział sobie na forum i rozkminiał
spokojnie, nie ma co panikować.
No i tak- za bardzo się na tym skupiasz i przez to "wywolujesz" te objawy dyskomfortu. Tez kiedyś sobie wkrecalam wyrostek, non stop tam macałam i naciskałam, skupiałam uwagę, i przez to faktycznie "coś czulam".
Mój brat miał ostatnio zapalenie wyrostka i uwierz.. wymiotował z bólu, nie mógł się ruszyć z łóżka i miał ze 40 stopni gorączki

No i tak- za bardzo się na tym skupiasz i przez to "wywolujesz" te objawy dyskomfortu. Tez kiedyś sobie wkrecalam wyrostek, non stop tam macałam i naciskałam, skupiałam uwagę, i przez to faktycznie "coś czulam".
Mój brat miał ostatnio zapalenie wyrostka i uwierz.. wymiotował z bólu, nie mógł się ruszyć z łóżka i miał ze 40 stopni gorączki

„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28
dziękuje za odp 
obawy są ciągle jakieś ( objawy też), ale próbuje je olewać. Głównie przez to w ostatnim czasie mam złe samopoczucie, zły humor.
jeśli będę miał jakieś pytania jeszcze to odezwę się w tym wątku

obawy są ciągle jakieś ( objawy też), ale próbuje je olewać. Głównie przez to w ostatnim czasie mam złe samopoczucie, zły humor.
jeśli będę miał jakieś pytania jeszcze to odezwę się w tym wątku

- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Objawy pewnie są, ale nie wyrostka
jakbyś miał tyle czasu jego objawy, to byś się dawno przekręcił 


jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.