Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy komuś tak naprawde pomogły witaminy? Omega3 itp.?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 czerwca 2017, o 19:56
©katarzynka
Tak z ciekawości, jeśli można spytać - u Ciebie deprecha siedzi głęboko czy raczej powierzchownie? W sensie, czy jest wynikiem np. zaburzeń osobowości czy po prostu tak sama z siebie? Tak z tego, co się orientuję, jednym pomaga a drugim nie, ciekawe skąd to wynika, większość społeczeństwa (przynajmniej w naszym klimacie) ma niedobry więc teoretycznie większości powinna pomagać... Może to kwestia genetyki...
Tak z ciekawości, jeśli można spytać - u Ciebie deprecha siedzi głęboko czy raczej powierzchownie? W sensie, czy jest wynikiem np. zaburzeń osobowości czy po prostu tak sama z siebie? Tak z tego, co się orientuję, jednym pomaga a drugim nie, ciekawe skąd to wynika, większość społeczeństwa (przynajmniej w naszym klimacie) ma niedobry więc teoretycznie większości powinna pomagać... Może to kwestia genetyki...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
Czytałem tylko post nademna, 1. Nawet jesli masz niedobory, to i tak np. Bez magnezu, cynku nie wytworzy się serotonina itp. Z tym, że to twój mózg twoje reakcje decydują, czy wytworzy się serotonina czy nie.
To czy coś pomoże zależy od tego czego Ci brakuje, więc powinnes suplementowac wszystko.
Mi omega pomogla przede wszystkim na wzrok, jest lepszy niż przed zaburzeniem.
Teraz z samych supli biorę 12g dziennie. Dawki z rzędu 1-2g nie mają prawa działać, chyba że to mówimy o GLA, wiesiołku itp
Ps. Omega3 a nie EPA, żeby ktos mi nie brał 12g EPA bo zejdzie haaha
To czy coś pomoże zależy od tego czego Ci brakuje, więc powinnes suplementowac wszystko.
Mi omega pomogla przede wszystkim na wzrok, jest lepszy niż przed zaburzeniem.
Teraz z samych supli biorę 12g dziennie. Dawki z rzędu 1-2g nie mają prawa działać, chyba że to mówimy o GLA, wiesiołku itp
Ps. Omega3 a nie EPA, żeby ktos mi nie brał 12g EPA bo zejdzie haaha
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Depresję mam endogenną. Cały czas jestem na lekach, ale Omega mi też pomagaJoeDoe pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 00:38©katarzynka
Tak z ciekawości, jeśli można spytać - u Ciebie deprecha siedzi głęboko czy raczej powierzchownie? W sensie, czy jest wynikiem np. zaburzeń osobowości czy po prostu tak sama z siebie? Tak z tego, co się orientuję, jednym pomaga a drugim nie, ciekawe skąd to wynika, większość społeczeństwa (przynajmniej w naszym klimacie) ma niedobry więc teoretycznie większości powinna pomagać... Może to kwestia genetyki...

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 27 czerwca 2017, o 19:56
Ech. Tak właśnie myślałem, że suplementy i leki działają raczej na ednogenną.
Osobiście wypróbowałem sporo specyfików na nerwicę i depresję/dystymię (m.in. omega, końskie dawki magnezu, niacyny, L-teaniny, naltrexone), do tego przez 4 lata różnorodne leki (mam dosłownie całą siatę, nie licząc tych, które zjadłem), z marnym skutkiem.
Osobiście wypróbowałem sporo specyfików na nerwicę i depresję/dystymię (m.in. omega, końskie dawki magnezu, niacyny, L-teaniny, naltrexone), do tego przez 4 lata różnorodne leki (mam dosłownie całą siatę, nie licząc tych, które zjadłem), z marnym skutkiem.

- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
Wojtku, od pewnego czasu się tez tym interesuje powiem ci szczerze ,że nie ważne jest ile bierzesz ale jak zawsze liczy się też jakość. W naszych witaminach i nie tylko bo i w pierwiastkach jest bardzo dużo chemii czego tak naprawdę zwykły śmiertelnik nie ma zielonego pojęcia co łyka. Sama sprawdziłam na sobie jeżeli chodzi o naturalne pierwiastki. Brałam nie raz żelazo zakupione w sklepie i nie za bardzo szczerze jednak kupiłam żelazo w zielarskim nie będe tu promowała firmy mój poziom żelaza po miesiącu brania przekroczył normęWojciech pisze: ↑27 kwietnia 2010, o 18:18Mam pytanie bo czesto sie slyszy ze witaminy maja pozytywny efekt w leczeniu nerwic/depresji.
Ze magnez musi byc brany i inne takie pierwiastki. Duzo sie mowi o Omega3 ze jest rewelacyjny.
A ja z koleji jem tego mnostwo od dobrych 7 miesiecy i szczerze powiem nie widze zadnej roznicy.
Czynie uwazacie ze lepiej to dziala na ze tak powiem slabsze nerwice??

Bardzo polecam ci może przereklamowany ale coś w tym jest Jerzego Ziębę on bardzo dużo mówi o naturalnych witaminach , o naszym wogle zdrowiu, bo żeby brać to też trzeba wiedzieć co i jak...pozdrawiam
strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Joe, ale one z całą pewnością nie zlikwidują Ci zaburzeń, to już rola ciężkiej pracy i leków psychotropowych. Mogą jedynie wspomóc. Ja nie mówię, że Omega mi niweluje zupełnie depresję, jestem na lekach, samą Omegą to długo ym nie pociągnęłaJoeDoe pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 20:12Ech. Tak właśnie myślałem, że suplementy i leki działają raczej na ednogenną.
Osobiście wypróbowałem sporo specyfików na nerwicę i depresję/dystymię (m.in. omega, końskie dawki magnezu, niacyny, L-teaniny, naltrexone), do tego przez 4 lata różnorodne leki (mam dosłownie całą siatę, nie licząc tych, które zjadłem), z marnym skutkiem.![]()

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
Na Ziębę to uważaj, bo jakieś dawki vit D, które proponuje to mozna nabwaić sie w krótkim czasie toksyczności.martusia1979 pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 20:58Wojtku, od pewnego czasu się tez tym interesuje powiem ci szczerze ,że nie ważne jest ile bierzesz ale jak zawsze liczy się też jakość. W naszych witaminach i nie tylko bo i w pierwiastkach jest bardzo dużo chemii czego tak naprawdę zwykły śmiertelnik nie ma zielonego pojęcia co łyka. Sama sprawdziłam na sobie jeżeli chodzi o naturalne pierwiastki. Brałam nie raz żelazo zakupione w sklepie i nie za bardzo szczerze jednak kupiłam żelazo w zielarskim nie będe tu promowała firmy mój poziom żelaza po miesiącu brania przekroczył normęWojciech pisze: ↑27 kwietnia 2010, o 18:18Mam pytanie bo czesto sie slyszy ze witaminy maja pozytywny efekt w leczeniu nerwic/depresji.
Ze magnez musi byc brany i inne takie pierwiastki. Duzo sie mowi o Omega3 ze jest rewelacyjny.
A ja z koleji jem tego mnostwo od dobrych 7 miesiecy i szczerze powiem nie widze zadnej roznicy.
Czynie uwazacie ze lepiej to dziala na ze tak powiem slabsze nerwice??![]()
Bardzo polecam ci może przereklamowany ale coś w tym jest Jerzego Ziębę on bardzo dużo mówi o naturalnych witaminach , o naszym wogle zdrowiu, bo żeby brać to też trzeba wiedzieć co i jak...pozdrawiam
Druga sprawa, a raczej pierwsza NIGDY, ALE TO NIGDY NIGDY, nie suplementujcie sami żelaza NIGDY, a nawet w sumie jakby rodzinny polecił, żelazo w nadmiarze jest bardzo toksyczne to po 1..
Po 2. Jeśli mamy zbyt niski, wysoki poziom żelaza to może być jakiś tego powód
Po 3. poziom żelaza jest żadnym wyznacznikiem, bo może być podniesiony np. o 200% ze względu na infekcje, przeźiebienie, grype (wtedy nie powinno się robić badań) A przede wszystkim to jest tylko poziom we krwii, czyli sposób w jaki nasz organizm reguluje poziom żelaza we krwii, i jeśli coś tam przekracza norme, albo np. poziom jest za niski, to np. mamy jakiegoś guza, stan zapalny i organizm chowa żelazo aby go się pozbyć.
Wyznacznikiem do ewnetualnego brania żelaza jest ferrytyna, bo to jest jakby nasz magazyn żelaza, transportowane przez białko transferrytyne, ale to też niekoniecznie, bo jeśli poziom ferrytyny jest niski to trzeba znaleźć dlaczego, bo nasz organizm może mieć powody do pozbywania się go.
Aa i jeszcze może być tak, że będziesz próbować uzupełniać żelazo, a masz niedobór cynku, albo czegoś innego i dlatego niepoprawnie się odkłada.
Po 4. Trzeba odstawić żelazo itp. na jakieś 2-3tyg. przed badaniem inaczej nie ma sensu.
Mówie to, bo.. mimo progressu z DD, i wszystkim, moje mieśnie spadają, kurcze się, a jest jakaś depresja poziom ferrytyny trzymał się na marnych 20 (20 to dolna granica) teraz mam już 7, ale nie uzupełniam nic, dopóki nie ogarne jelit, albo nie pójde do lekarza.
Są po prostu pierwiastki normalne(niska toksyczność) i na prawdę toksyczne czyli cynk, miedź, żelazo i coś tam jeszcze by się znalazło, są ludzie którzy maja genetycznie niższy poziom żelaza i nie ma w tym nic złego, bo maja dzięki temu skrajnie większą odporność nawet na jakies rzeczy nowotworowe, więc najpierw na prawdę trzeba ogarnąć. Piszę to jako przestrogę, bo łatwo sobie zaszkodzić i nie mówie tutaj o magnezie, który da wam najwyżej biegunke.
Do Wojtka:
Kwestia ile Omega-3 to dużo to po 1., a po 2. to ze będziesz jadł omega-3 ale w diecie będzies miał dużo omega-6 to nic nie da, bo będziesz miał zablokowany szlak metaboliczny i będziesz mógł jeść i jeść i nic z tego.
ale tak jak mówie SUPLE pomoga, żeby bylo zdrowie, żeby to tamto, przy produkcji hormonów, ale nie obniżowa wam hormonów nadnerczy do takiego poziomu żeby powiedzieć 'pozbyłem się nerwicy'.
-
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49
Ja w sumie pytałem o to 7 lat temumartusia1979 pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 20:58Wojtku, od pewnego czasu się tez tym interesuje powiem ci szczerze ,że nie ważne jest ile bierzesz ale jak zawsze liczy się też jakość. W naszych witaminach i nie tylko bo i w pierwiastkach jest bardzo dużo chemii czego tak naprawdę zwykły śmiertelnik nie ma zielonego pojęcia co łyka. Sama sprawdziłam na sobie jeżeli chodzi o naturalne pierwiastki. Brałam nie raz żelazo zakupione w sklepie i nie za bardzo szczerze jednak kupiłam żelazo w zielarskim nie będe tu promowała firmy mój poziom żelaza po miesiącu brania przekroczył normęWojciech pisze: ↑27 kwietnia 2010, o 18:18Mam pytanie bo czesto sie slyszy ze witaminy maja pozytywny efekt w leczeniu nerwic/depresji.
Ze magnez musi byc brany i inne takie pierwiastki. Duzo sie mowi o Omega3 ze jest rewelacyjny.
A ja z koleji jem tego mnostwo od dobrych 7 miesiecy i szczerze powiem nie widze zadnej roznicy.
Czynie uwazacie ze lepiej to dziala na ze tak powiem slabsze nerwice??![]()
Bardzo polecam ci może przereklamowany ale coś w tym jest Jerzego Ziębę on bardzo dużo mówi o naturalnych witaminach , o naszym wogle zdrowiu, bo żeby brać to też trzeba wiedzieć co i jak...pozdrawiam


Ostatecznie zrezygnowałem z suplementacji itp rzeczy, bardziej dietę sobie wydzieliłem ale też nie jakoś wybitnie. Zauważyłem, że u mnie nie wpływało to na zaburzenia wcale.
Ani na stres ani na nic, więc kasę wolałem przeznaczyć na coś innego

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 336
- Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03
Generalnie zauważyłem, ze ktoś odokpał twojego posta z przed 7 lat , po tym jak odpisałem sam na niego.. lol :>Wojciech pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 12:45Ja w sumie pytałem o to 7 lat temumartusia1979 pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 20:58Wojtku, od pewnego czasu się tez tym interesuje powiem ci szczerze ,że nie ważne jest ile bierzesz ale jak zawsze liczy się też jakość. W naszych witaminach i nie tylko bo i w pierwiastkach jest bardzo dużo chemii czego tak naprawdę zwykły śmiertelnik nie ma zielonego pojęcia co łyka. Sama sprawdziłam na sobie jeżeli chodzi o naturalne pierwiastki. Brałam nie raz żelazo zakupione w sklepie i nie za bardzo szczerze jednak kupiłam żelazo w zielarskim nie będe tu promowała firmy mój poziom żelaza po miesiącu brania przekroczył normęWojciech pisze: ↑27 kwietnia 2010, o 18:18Mam pytanie bo czesto sie slyszy ze witaminy maja pozytywny efekt w leczeniu nerwic/depresji.
Ze magnez musi byc brany i inne takie pierwiastki. Duzo sie mowi o Omega3 ze jest rewelacyjny.
A ja z koleji jem tego mnostwo od dobrych 7 miesiecy i szczerze powiem nie widze zadnej roznicy.
Czynie uwazacie ze lepiej to dziala na ze tak powiem slabsze nerwice??![]()
Bardzo polecam ci może przereklamowany ale coś w tym jest Jerzego Ziębę on bardzo dużo mówi o naturalnych witaminach , o naszym wogle zdrowiu, bo żeby brać to też trzeba wiedzieć co i jak...pozdrawiam![]()
Ale dziękuję za odpowiedź, może przydać się innym.
Ostatecznie zrezygnowałem z suplementacji itp rzeczy, bardziej dietę sobie wydzieliłem ale też nie jakoś wybitnie. Zauważyłem, że u mnie nie wpływało to na zaburzenia wcale.
Ani na stres ani na nic, więc kasę wolałem przeznaczyć na coś innego![]()
No tak suple to tylko pomoc, zmarnowałem na poczatku na to miesiąc

Nawet wstrzykując sobie aminokwasy, wciągając, albo wstaw coś tam dowolnego to nasz mózg decyduje czy on jest teraz potrzebny i go wykorzysta.
Dobrze się odżywiając dajemy tylko możliwości

Coś jak Wędka ! ale nie łapiemy jeszcze ryb.
Szacun, że nadal piszesz na forum xD jeśli jesteś odburzony.
- martusia1979
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 921
- Rejestracja: 27 czerwca 2015, o 12:28
hahaha dobre wogle nie zwróciłam uwagi hihi ale może komuś się to przydaWojciech pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 12:45Ja w sumie pytałem o to 7 lat temumartusia1979 pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 20:58Wojtku, od pewnego czasu się tez tym interesuje powiem ci szczerze ,że nie ważne jest ile bierzesz ale jak zawsze liczy się też jakość. W naszych witaminach i nie tylko bo i w pierwiastkach jest bardzo dużo chemii czego tak naprawdę zwykły śmiertelnik nie ma zielonego pojęcia co łyka. Sama sprawdziłam na sobie jeżeli chodzi o naturalne pierwiastki. Brałam nie raz żelazo zakupione w sklepie i nie za bardzo szczerze jednak kupiłam żelazo w zielarskim nie będe tu promowała firmy mój poziom żelaza po miesiącu brania przekroczył normęWojciech pisze: ↑27 kwietnia 2010, o 18:18Mam pytanie bo czesto sie slyszy ze witaminy maja pozytywny efekt w leczeniu nerwic/depresji.
Ze magnez musi byc brany i inne takie pierwiastki. Duzo sie mowi o Omega3 ze jest rewelacyjny.
A ja z koleji jem tego mnostwo od dobrych 7 miesiecy i szczerze powiem nie widze zadnej roznicy.
Czynie uwazacie ze lepiej to dziala na ze tak powiem slabsze nerwice??![]()
Bardzo polecam ci może przereklamowany ale coś w tym jest Jerzego Ziębę on bardzo dużo mówi o naturalnych witaminach , o naszym wogle zdrowiu, bo żeby brać to też trzeba wiedzieć co i jak...pozdrawiam![]()
Ale dziękuję za odpowiedź, może przydać się innym.
Ostatecznie zrezygnowałem z suplementacji itp rzeczy, bardziej dietę sobie wydzieliłem ale też nie jakoś wybitnie. Zauważyłem, że u mnie nie wpływało to na zaburzenia wcale.
Ani na stres ani na nic, więc kasę wolałem przeznaczyć na coś innego![]()

strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
martusia1979 pisze: ↑12 sierpnia 2017, o 17:30hahaha dobre wogle nie zwróciłam uwagi hihi ale może komuś się to przydaWojciech pisze: ↑9 sierpnia 2017, o 12:45Ja w sumie pytałem o to 7 lat temumartusia1979 pisze: ↑8 sierpnia 2017, o 20:58
Wojtku, od pewnego czasu się tez tym interesuje powiem ci szczerze ,że nie ważne jest ile bierzesz ale jak zawsze liczy się też jakość. W naszych witaminach i nie tylko bo i w pierwiastkach jest bardzo dużo chemii czego tak naprawdę zwykły śmiertelnik nie ma zielonego pojęcia co łyka. Sama sprawdziłam na sobie jeżeli chodzi o naturalne pierwiastki. Brałam nie raz żelazo zakupione w sklepie i nie za bardzo szczerze jednak kupiłam żelazo w zielarskim nie będe tu promowała firmy mój poziom żelaza po miesiącu brania przekroczył normę![]()
Bardzo polecam ci może przereklamowany ale coś w tym jest Jerzego Ziębę on bardzo dużo mówi o naturalnych witaminach , o naszym wogle zdrowiu, bo żeby brać to też trzeba wiedzieć co i jak...pozdrawiam![]()
Ale dziękuję za odpowiedź, może przydać się innym.
Ostatecznie zrezygnowałem z suplementacji itp rzeczy, bardziej dietę sobie wydzieliłem ale też nie jakoś wybitnie. Zauważyłem, że u mnie nie wpływało to na zaburzenia wcale.
Ani na stres ani na nic, więc kasę wolałem przeznaczyć na coś innego![]()
![]()
Padlam





- Ardiano K-ce
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 285
- Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36
Magnez w dużych dawkach jak masz ostre zaburzenia somatyczne.Complex b czyli wszystkie witaminy z grupy b które wspomagają działanie układu nerwowego.Kolejne są omega 3,6,9 które są składnikiem budulcowym komórek układu nerwowego(szybsza regeneracja).Zeby magnes dobrze wchodził,mozna zastosować potas(sok pomidorowy). Umysłu witaminy ci nie uleczą,ale ich prawidłowa ilość w organizmie,bardzo poprawia funkcjonowanie.Możesz,jeśli jesteś słaby,wesprzeć się też konzymem q10,który wzmacnia komórki,które gromadzą energie w ciele.Są istotne bo mniej się meczysz.
Polecam się także zainteresować ziołami.Kozłek lekarski,ziele serdecznika,szyszki chmielu,melisa.Możesz tez zainwestować w mieszanki ziołowe(Herbatki Ajurvedyjskie)
Tylko i wyłącznie systematyczne dostarczanie witamin i picie ziół skutkuje.
Polecam się także zainteresować ziołami.Kozłek lekarski,ziele serdecznika,szyszki chmielu,melisa.Możesz tez zainwestować w mieszanki ziołowe(Herbatki Ajurvedyjskie)
Tylko i wyłącznie systematyczne dostarczanie witamin i picie ziół skutkuje.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
- Nipo
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1548
- Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34
Dzięki wielkie Ardiano za odpowiedz.Ardiano K-ce pisze: ↑14 września 2017, o 18:34Magnez w dużych dawkach jak masz ostre zaburzenia somatyczne.Complex b czyli wszystkie witaminy z grupy b które wspomagają działanie układu nerwowego.Kolejne są omega 3,6,9 które są składnikiem budulcowym komórek układu nerwowego(szybsza regeneracja).Zeby magnes dobrze wchodził,mozna zastosować potas(sok pomidorowy). Umysłu witaminy ci nie uleczą,ale ich prawidłowa ilość w organizmie,bardzo poprawia funkcjonowanie.Możesz,jeśli jesteś słaby,wesprzeć się też konzymem q10,który wzmacnia komórki,które gromadzą energie w ciele.Są istotne bo mniej się meczysz.
Polecam się także zainteresować ziołami.Kozłek lekarski,ziele serdecznika,szyszki chmielu,melisa.Możesz tez zainwestować w mieszanki ziołowe(Herbatki Ajurvedyjskie)
Tylko i wyłącznie systematyczne dostarczanie witamin i picie ziół skutkuje.