Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 13:53

Czy wy też pomimo tego że lekarz/psycholog stwierdził u was nerwice/rocd to macie wątpliwości? :( bo ja już nie daje rady z tymi wątpliwościami dot. mojego chłopaka.. staram się bardzo olewac te myśli, ale boję się tego że nie będę miała już sił.. ciągle się czegoś boję związanego z tą nerwica. Straszne.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 września 2016, o 13:54

Wątpliwości to domena zaburzeń nerwicowych, kazdych czy to ROCD czy nie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
pannazuzanna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 29 czerwca 2016, o 17:09

14 września 2016, o 14:48

U mnie nikt nic nie stwierdził, bo nie wazne jest nazewnictwo, tylko to co się dzieje w głowie, jakbym miała mieć stawianą diagnozę to nie wiem czy do tej pory ktoś by to wszystko ogarnął (nerwica, lęki, derealka do tego DDD a ile jeszcze? :D). Tak, mam wątpliwości. Tak, nadal się boję. Tak, nadal mnie odrzuca od chłopaka. To, że ktoś Ci powie "Masz nerwicę." nie oznacza ze nagle wszystko Ci minie :)

Chociaż fajnie by bylo :)
CHCIEĆ TO MÓC ;col
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 15:15

Właśnie u mnie jest już troszkę lepiej,ale jestem strasznie przygnębiona tym ze nic nie czuje..
Wątpliwości wątpliwościami,ale zauważyłam że boje sie tego że mimo wszystko to nie nerwica.
Boje się,że może nerwica zniknęła i odkochanie sie pojawiło.Boje się ze nie dam rady,boje sie ze ten związek nie wytrzyma,boje się, że przestanę walczyć,boje się że serio przestane go kochac,boje się ze sie zakocham w kims innym(nawet mam natretne mysli o innym chlopaku) boje się,że Patryk mi się juz nie podoba..boje się że nie będę sie bała, i boje się że te banie jest udawane.. :(

tak,to jest trudne :D
Leli
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 17 sierpnia 2016, o 17:36

14 września 2016, o 15:55

Tak jakbym czytała o sobie :( boję się tego samego co Ty :( słowo w słowo : (
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 16:03

Leli pisze:Tak jakbym czytała o sobie :( boję się tego samego co Ty :( słowo w słowo : (
serio? a wlasnie czasem mam tak,że nie wiem czy sie boje... bo moze jest mi to obojętne czy z nim będę czy nie.
Takie w koło to samo. ;)
Awatar użytkownika
pannazuzanna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 29 czerwca 2016, o 17:09

14 września 2016, o 16:05

kamila1998 pisze:Właśnie u mnie jest już troszkę lepiej,ale jestem strasznie przygnębiona tym ze nic nie czuje..
Wątpliwości wątpliwościami,ale zauważyłam że boje sie tego że mimo wszystko to nie nerwica.
Boje się,że może nerwica zniknęła i odkochanie sie pojawiło.Boje się ze nie dam rady,boje sie ze ten związek nie wytrzyma,boje się, że przestanę walczyć,boje się że serio przestane go kochac,boje się ze sie zakocham w kims innym(nawet mam natretne mysli o innym chlopaku) boje się,że Patryk mi się juz nie podoba..boje się że nie będę sie bała, i boje się że te banie jest udawane.. :(

tak,to jest trudne :D

Jaaaaaaaaaaa ile w Tobie strachu... ;O Normalnie tyle samo co i we mnie :) U mnie też jest troszkę lepiej :) A jak jest lepiej to znaczy że to tylko emocje nam zwariowały, musimy je ustawić do pionu :)
CHCIEĆ TO MÓC ;col
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 16:08

no trzeba,trzeba. Ale powiem Ci,że ja właśnie nie mam tej świadomości ze to nerwica i cos tam cos tam.
Nawet jak wychodze od psychologa to taka ucieszona i szczęsliwa. A na drugi dzien jest to samo.
Ale chyba zrezygnuje z terapi bo tez mi pomaga to że wygadam się chlopakowi,poplacze mu,powiem co mnie męczy i jakie mam myśli i wątpliwości, i on mnie uspokoi wytłumaczy i tez jest lepiej :)
I biore leki( Asentre ) :)
justi2212
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 502
Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44

14 września 2016, o 16:10

skomplikowane to strasznie... ja niepotrzebnie coś dziś przeczytałam i teraz mam myśli, że to podświadomość każe mi z nim być, bo podświadomie czegoś się boję, boję się z nim zerwać itd. i tego nie robię :( ja chyba oszaleję.
,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog

Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć :)
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 16:15

justi2212 pisze:skomplikowane to strasznie... ja niepotrzebnie coś dziś przeczytałam i teraz mam myśli, że to podświadomość każe mi z nim być, bo podświadomie czegoś się boję, boję się z nim zerwać itd. i tego nie robię :( ja chyba oszaleję.
ej spokojnie, ja tez tak mam.
Ale ostatnio przeczytalam cos o tym ze np.
1) jak spie z jego rzeczami (bluzą dajmy przykład)
2) jak ciągle chce z nim być
no i w tych dwóch przypadkach ja tak mam, i pisalo ze ma sie juz obsesje na punkcie faceta. I tak mi sie cos uroiło ze płakałam bo juz nie wiedziałam,czy serio go kocham czy mam obsesje.
Nie przejmuj się. Będzie w porządku. :)
paula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 6 września 2016, o 15:43

14 września 2016, o 18:39

Witam!
Jestem tu nowa i sądze, że zmagam się z tym samym problemem : (
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 18:59

paula pisze:Witam!
Jestem tu nowa i sądze, że zmagam się z tym samym problemem : (
opowiedz coś więcej o swoim problemie,doradzimy Ci :friend:
paula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 6 września 2016, o 15:43

14 września 2016, o 19:07

Wątpliwości kocham/ nie wiem czy kocham/ czy to na pewno ten czy może się oszukuje. Trwa to tak od maja, z małą przerwą w czerwcu i z przerwą weekendową w lipcu kiedy juz myślałam, że mi przeszło ;D W sumie zaczeło się od tego jak zdałam sobie sprawe, że podoba mi się kolega z uczelni. Początkowo się tym nie przejęłam bo w sumie nie pierwszy raz będąc z obecnym chłopakiem się w kims troche zauroczyłam. Od tamtej pory zaczełam dogłębnie analizować swoje uczucia do obecnego chłopaka, a że nasz związek był troche przeze mnie zaniedbany (mało czasu spędzalismy ze sobą ze względu na moją nauke) to pojawiły się te wkurzające i nie dające spokoju myśli.
kamila1998
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 212
Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38

14 września 2016, o 19:15

paula pisze:Wątpliwości kocham/ nie wiem czy kocham/ czy to na pewno ten czy może się oszukuje. Trwa to tak od maja, z małą przerwą w czerwcu i z przerwą weekendową w lipcu kiedy juz myślałam, że mi przeszło ;D W sumie zaczeło się od tego jak zdałam sobie sprawe, że podoba mi się kolega z uczelni. Początkowo się tym nie przejęłam bo w sumie nie pierwszy raz będąc z obecnym chłopakiem się w kims troche zauroczyłam. Od tamtej pory zaczełam dogłębnie analizować swoje uczucia do obecnego chłopaka, a że nasz związek był troche przeze mnie zaniedbany (mało czasu spędzalismy ze sobą ze względu na moją nauke) to pojawiły się te wkurzające i nie dające spokoju myśli.
Wiesz no nie wiem co Ci powiedzieć. Skoro sama twierdzisz że nie dają Ci spokoju to masz odpowiedź- są natrętne.
Mi kiedyś tu powiedziano żebym nic nie analizowała i zostawiła wszystko tak jak jest. ;)
Masz troche inny przypadek ode mnie i nie wiem jak mam wesprzeć Cię na duchu. :)
Jeżeli chcesz napisz na priv to pogadamy :)
paula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 6 września 2016, o 15:43

14 września 2016, o 19:38

No to nie pierwszy raz kiedy mam takie natręty. 6 lat temu miałam je w poprzednim związku tylko wtedy skupiły się głownie na wyglądzie partnera. Po rozstaniu pojawiły się inne myśli np. że może jestem lesbijką, i takie tam ;D

Staram się ciągle czymś zajmować bo najgorsze jest jak nie mam nic do roboty, wtedy myślę godzinami i się nakręcam. Polecam oglądanie seriali ;)
ODPOWIEDZ