Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Chroniczne zmęczenie. Czy to normalne ? Marihuana DD

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 lutego 2017, o 13:11

Witam

Teraz bede chyba was nawiedzac ciagle,jakis czas rzeczywiscie byl spokoj a teraz fala doskonalosci
A wiec tak od 3 dni mam wrazenie,ze nie mam na nic sil,ciezko mi sie wstaje w ogole z lozka i robi podstawowe czynnosci. Wczesniej tez tak bywalo,ale jak sie troche ruszylam to jakos odzyskiwalam sily,obecnie nie mam ich w ogole... najchetniej przelezalabym dzien i noc, nie mowie tu o braku sil psychicznych a raczej o fizycznych
Moje pytanie czy to normalne? Czy to jakis wstep do ciezkiej depresji ?
Wczesniej nie odczuwalam tego typu dolegliwosci mimo braku malej ilosci snu...
Jak sobie z tym radzicie ?
Czy tez ktos tak ma ?
Dodam ze minielo 3 miesiace od zaprzestania palenia marihuany,lekarz stwierdzil ze nie mam tez takiego na to wplywu kiedy ona wyparuje mi z tkanki tluszczowej i jest to okres min 6 miesiecy... ktos z was tez przechodzil przez to co ja? A mianowicie stalo sie to podczas uzywania marihuany ?


Dzieki z gory za odpowiedz :)
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

20 lutego 2017, o 13:21

Zmęczenie miałem właśnie z początków dd, takie właśnie ogromne. Nie chciało mi się wstać z łóżka, najchętniej bym wtedy spał całe dnie.
Jak najbardziej może ono występować w tych stanach.

A trawka z ogranizmu ucieka po 90 dniach. Ten temat już kiedyś przerabiałem.
zbadaj krew, może masz po prostu jakiś niedobór, ale stany odcięcia ogólnie mogą powodować duże zmęczenie fizyczne.
i'm tired boss
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 lutego 2017, o 13:29

Wiesz co ,robilam badania na poczatku calej tej historii i wyszly mi perfekcyjne,ale czesto choruje bardzo obecnie,mysle ze stres i brak normalnego snu powoduje takie rzeczy.
Wydaje mi sie,ze wczesniej milam typowe stany lekowe teraz mam DD,zaczelo sie od dziwnych pytan na zasadzie czy Ci ludzie jada ze mna tym autobusem czy to omam i od tego sie zaczelo... Wiem ze 90 dni tylko,ze tez rozmawialam z lekarzem psychiatra i on mi powiedzial,ze min 6 miesiecy cos tam sie reguluje dokladnie nie wiem co to takiego ... Badania krwi mialam robione okolo 2 miesiace temu.
Jestem hipochondryczka na dodatek wiec wiesz zrezygnowalam z opcji badan,dlatego ze musialabym spac w tomografie.
Wydaje mi sie,ze to jest jeden z objawow Nerwicy/depresji badz DD .
Jak sobie z tym poradziles ? Ile to trwalo u Ciebie ?

-- 20 lutego 2017, o 13:29 --
Obliczajac to od kiedy nie pale to brakuje mi ponad dwa tyg do pelnych 3 miesiecy ....
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

20 lutego 2017, o 13:36

To już sama sobie udzieliłaś odp. Stres, plus brak regularnego snu może powodować te zmęczenie.
dd też może powodować takie objawy, bo umysł jest przemęczony i chciałby dalej odpoczywać czyli spać, i stąd może być te odczucie zmęczenia i snu na jawie.

U mnie z tym różnie jest raz mam siłę raz nie. Np dzisiaj mi ich brak. Jak mi jest ciężko to wspomagam się zieloną herbatą, bo ona pobudza. I obecnie biorę różeniec górski który zwiększa wydolność fizyczną i umysłową :)
po prostu jestem zmęczony już tym stanem stąd te osłabienie.
i'm tired boss
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 lutego 2017, o 13:40

No tak masz racje. Wiesz stany lekowe nie sa az tak bardzo uciazliwe i te mysli tez nie sa az tak nie do pokonania,ale jak jestes osoba hiperaktywna i nagle nie jestes w stanie nawet zrobic obiadu ,bo nie masz na to sil to zaczyna sie robic ciezko,ale mysle ze to klejny objaw z puli objawow i trzeba jakos to przetrwac.... Mi sie nawet rozmawiac nie chce ze znajomymi,a jest to dla mnie bol z racji ze obralam sciezke wyjscia z tego poprzez kontakty z ludzmi i duzo jestem wsrod ludzi ... no wiem ze tez szarpac sie z tym nie mozna bo i tak sil nie przybedzie.... Ty tez masz to od marihuany ? Ile walczysz uz czasu ? Tz pijam zielona herbate :) Na dzien zas na noc meliske :) Leków nie zazywam.,nie wiem co mial na mysli psychiatra z tymi 6 miesiacami,znam tez faceta ktoremu apatia i brak odczuc itp po marihuanie przeszlo tez po 6 miesiacach....co to za magiczna liczba... nie chce nawet szukac necie bo od 1,5 mesiaca nie bawie sie w czytanie diagnoz itp tym bardziej ze chora jestem ciagle
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

20 lutego 2017, o 13:51

Też mało rozmawiam z ludźmi, tzn nie mam ochoty na rozmowę, często odpowiadam tak albo nie :) no ale w tych stanach jesteśmy tak zapatrzeni na siebie, że nie powinno nas takie coś dziwić.

Tak, od trawki to mam. Tylko gdy już dostałem stanów odcięcia paliłem dalej i sobie tym zaszkodziłem. Nawet jak już przestałem to po paru miesiącach będąc już w dd znów się upaliłem, i to był kolejny błąd.

Tylko się nie nakręcaj, u mnie w czerwcu miną 3 lata z dd. Ale ja Wiele błędów popełniałem i dalej popełniam, źle do tego podchodziłem, plus stresy życia codziennego, itp. Więc nie dziwię się, że tyle się z tym męcze, bo ja należe do tej grupy osób która zamiast odpuścić to z tym się szarpie
i'm tired boss
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 lutego 2017, o 13:55

Wiesz co ja tez palilam nadal 2 tygodnie dokladnie.... Bo nie mialam pojecia,ze to od tego,palilam kilka lat i ne spodziewalalam sie ze takie skutki moga nastapic... Dopiero psychiatra mnie uswiadomil i kazal rzucic po trochu,ja rzucilam od razu... Wiesz ja juz nie zamiarzam palic to byl duzy blad...
Ale 3 lata to sporo czasu ja dopiero 2,5 miesiaca wiesz zyje z tym przeraza mnie troche opcja jednak " Lat" W tym wszystkim....
Ja mam straszne zapedy hipochondryczne,ale odpuszczam je po prostu i tyle.. czesto mnie cos zadziwia i panika. Ale mialam sporo dobrych chwil przez ten kres i sporo dobrych dni :)
A ty jak z dobrymu dniami ? CZy ciagle DD jak u Ciebie to DD sie objawia ? Mam nadzieje,ze u mnie to jakos odpusci troche szybciej,bierzesz jakies leki ?
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

20 lutego 2017, o 14:16

U Cb nie musi być tej opcji "lat" ;) musisz do tego odpowiednio podejść i to zgasić. Nastawienie normalnościowe, życie tak jakby tego nie było, akceptacja że tak przez jakiś czas będzie, a dd to tylko epizod. Ja często wracam do nagrań w ostatnim czasie i Tb też polecam :) dają kopa.

Z paleniem to było tak, że dostałem bad tripa, atak paniki a potem przyszło dd. Nigdy wcześniej nie miałem jazd po marihuanie. Ale akurat wtedy paliłem po dłuuuugiej przerwie i może to był powód.
Potem dalej paliłem przez krótki okres. Rzuciłem to. No i po 3-4 miesiącach znów się upaliłem i to był ten ostatni raz.

Z tymi dobrymi dniami to jest ciężko. Mogę powiedzieć, że ich praktycznie nie ma. W sumie nie patrzę na to w kategoriach dobrych i złych dni. Jest dd to jest źle co nie :D może tu też popełniam błąd patrząc na coś przez pryzmat dd. Nie może a na pewno :)

Leków nie biorę. Od początku nie byłem przekonany, u psychiatry nigdy nie byłem, na terapii czy coś też nie :)

Jak się objawia ? kurcze, trochę dużo by o tym pisać, nie wiem czy byłbym w stanie to opisać do końca dnia, mógłbym pisać i pisać. Ale ktrótko: wrażenie snu na jawie, zaburzona kontentracja i pamięć, zaburzenia widzenia (mój konik), anhedonia (czyli odcięcie pd emocji), pustka w głowie, brak własnego "ja", odcięcie od ciała, szumy, piski uszne, takie zagubienie w tym świecie, pusty wzrok, tzn jak spoglądam na coś np. musze tego dotknąć, żeby zobaczyć że to jest prawdziwe. Jednym słowem sen na jawie. No jeszcze trochę tego jest.
i'm tired boss
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 lutego 2017, o 14:31

No tak ,ja tez palilam a mialam ciekie palpitacje serca,dusznosci itp ...Ale myslalam ze to od jakiejs choroby bardziej i biegalam po lekarzach,az w koncu mysle nie no ide do psychiatry,znajomi mowili nie idz bo bedzie zle,ale jakbym nie poszla to w zyciu bym marihuany nie powiazala z tym epizodem....
A wiec palilabym nadal,az w kocu wyladowalabym na oddziale...
W tamtym tyg opjlam urodziny i duzo bylo alko wtedy tez mi poleciala krew z nosa ,ale nie sama zmagam sie z ciaglym katarem ,mam podrazniona sluzowke nosogardala cierpie na alergie wiec to sie tak przeciaga i zaczelo sie to takie zmeczenie,najpierw lekkie potem ciezsze.... i teraz na maksa,myslisz ze alkohol mogol to spowodowac ? Mysle tez ze moge miec niedobrow wit C z racji ze czesto choruje.
Dzis juz nakrecilam sie na Chad bo jak dobrze sie czuje to sie duzo smieje i mam mnostwo energii( cochiaz w lozku i tak bym przelezala pol dnia nie ma to znaczenia czy mam rzekoma manie czy depresje ) A teraz taki zjazd mimo e psychicznie nie jeste tak zalamana a fizczynie nie mam sil po prostu,wiec mysle ze ktos by ten Chad zauwazyl nikt nie ma ze mna problemow,zreszta tak analizuje jak typowy nerwicowiec i depresant. Ja wtedy mowie sobie tak ,zyjesz dniem dzisiejszym w tu i teraz i mi przechodzi chociaz jak brak sil wystepuje to ciezko jest tak entuzjastycznie podejsc do tematu.

Moje objawy to
Zatykanie uszu( ale nie sprawia mi to problemu )
Czasami lęki ( palpitacje serca , czesto jak wymysle sobie chorobe )
Niesamowity lek przed zwiariowaniem/
okropna obawa przed chorobami rakiem i innymi najciezszymi kalibrami
problemy ze snem,czasami nie moge usnac
a czasami uspypiam,zawsze sie budze czasami raz czasami kilka razy a niekiedy bywa tak ze zasypiam po kilka godzin
Natretne zle mysli ( nie przjedzie,nie dasz rady itp,samobojcze tez sie zadazayly)
u mnie to bardziej polega na natretnym mysleniu a nie na fizyczych objawach....
Do teraz z tym zmeczeniem totalnym

Musimy dac rade :) Akceptowac to i igrnowowac wiesz,ak nie cierpialam na chroniczne zmeczenie i mialam dosc sporo energii to zajmowalam sie ciagle czyms wiec tez bylo latwiej a teraz siedze i gapie sie w sciane plus stany depresyjne....
A diete jakas masz ? Cwiczysz ?

-- 20 lutego 2017, o 14:31 --
Ja mam dosc chwiejny nastroj ,zmiany nastroju wkurzam sie szybko,albo ciesze albo rycze to tez jest meczace,ale jak widzilam na forum to tez jest calkiem normalne
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

20 lutego 2017, o 16:30

Po alkoholu zazwyczaj jest gorzej na drugi dzień. Kac dwa razy gorszy. Człowiek jest rozbity. Brak sił na cokolwiek.
W sumie to nie wiem czy alkohol mógł spowodować tak ogromne zmęczenie na dłuższą metę, ale lepiej go odstawić na jakiś czas.

Na pewno warto sięgnąć po jakiś kompleks witamin, skoro masz osłabiony układ odpornościowy. Czosnek z tego co wiem wspomaga właśnie odporność więc możesz spróbować :)

Diety jako takiej nie mam, staram się jeść w miarę zdrowo, ale obecnie jakoś nie mam apetytu i mało jem. I ciągle mi waga spada w ostatnim czasie.
Na chwilę obecną nie ćwiczę, ale zamierzam zacząć znów, jak się trochę ociepli, plus rower, ale na razie pogoda marna więc odpuszczę to sobie :P

Zmiany nastroju w zaburzeni to dość częsty temat, raz dobrze, za moment źle i tak na zmianę :)
Innej opcji nie ma niż zaakceptowanie i pogodzenie się z tym, że tak właśnie będzie przez jakiś czas. Ciężko jest odwrócić uwagę skierowaną z wewnątrz siebie na zewnątrz, na realne sprawy.
No ale da się, przykładów na tym forum cała masa.
i'm tired boss
Nowy7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 390
Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33

20 lutego 2017, o 17:52

Ja dzisiaj tez mam kompletny brak energii na cokolwiek i ogólnie to często mam takie dni gdzie nie mam sił na nic i jest mi słabo. Tak jak wyżej to jest spowodowane dd, zmęczeniem. Przecież ta "walka" i ogólne życie z tym wszystkim jest bardzo ciężkie i to praktycznie wyczerpuje całą naszą energie. Nie jest dziwne że jesteśmy tak tym zmęczeni. Objawy same w sobie powodują zmeczenie a jeszcze nasze analizowanie, nakręcanie się i ogólne szarpanie to już w ogóle wykańcza organizm nie dość że psychicznie to fizycznie też. Także tak to normalne i chyba najlepsze co można zrobić to przeczekać takie stany, samo w sobie się poprawi na pewno i znowu zauważysz siły na cokolwiek ale trzeba się trochę zregenerować i dać odpocząć umysłowi. Napisałem przeczekać ale to nie znaczy leżeć i czekać na poprawę tylko zajać się też czymś wykonywać mimo wszystko coś ale z wyrozumiałością dla siebie że dzisiaj moge coś gorzej robić bo jest tak a nie inaczej. Po prostu na miarę możliwości ;)
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

20 lutego 2017, o 18:15

Świetnie to napisałeś Nowy7, żyć po prostu żyć, mimo zmęczenia i somatyki.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

20 lutego 2017, o 19:55

Mnie to wykanczaja mysli. Jestem w domu u rodziny i gadamy i slysze jakby dzownek do drzwi, mysle oho juz przesluchy ...Od razu weryfikacja zdarzenia cala rodzina w domu wiec nie ma mozliwosci zeby ktos dzwonil i mnie to wykoncza psychicznie.... Wiecie o co chodzi,sama somatyka nie tak bardzo mam notorycznie zatkane uszy,obnizona odpornosc, malo stabilny sen ( chociaz ciesze sie ze sypiam w ogole w tym temacie jestem wyrozumiala dla siebie i rzeczywiscie to daje rade ) Jakies przewidy mnie mecza np ze lampka z tel sie pali zerkam znow nie pali sie takie glupoty jakies....albo dziwiek jakis dzis otwieram oczy po snie slysze mojego faceta,mysle nie no spi niemozliwe.... i to sa takie sytuacje chociaz juz chyba tez przywyklam do tego... kiedys to az na szpilkach lek siegal zenitu..... od razu depresja teraz mi wszystko jedno
Cos wam wkleje wpis jedenej dziewczyny jak sobie z tym radzic moze sie przyda i dziewczyna sie nie obrazi za wklejenie ja ide tym tropem i to mnie tak naprawde ratuje. Ja jak jestem z ludzmi rozmaiam z nimi na tematy biezace wiec nie mysle o swoich przypadlosciach...Wiem ze sie podniose :) Zawsze sie podnsze wiec wiem ze i tym razem mi sie uda za bardzo to przypomina mi nerwice/depresje i DD zebym sie nabrala na choroby psychiczne :) Juz to przerabialam ,bieganie myslenie skad ten dziwiek,nawolywanie znajomych czy tez to slyszeli itp.... Nie oszuka mnie ta mala franca :P

Damy rade :) Musimy ludzie sa naprawde chorzy my mamy chore emocje i damy rade no musimy,bo zycie w rezultacie jest piekne.
P.S dzis sie podnioslam mimo zmeczenia i poszlam do rodzicow :)

-- 20 lutego 2017, o 19:55 --
GUETT

Ja na poczatku tez schudlam strasznie,przez leki i jazde na glowie,potem jadlam sporo nie moglam przytyc ,teraz dopiero tyje i zaczynam wygladac normalnie,bo wygladalam jak smierc
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

20 lutego 2017, o 19:57

Tak to już jest w nerwicy, że człowiek przestaje ufać sobie, swoim zmysłom i umysł potrafi nam podsuwać takie lękowe sytuacje. Najważniejsze to mieć w takim momencie dystans do swojej zaburzonej percepcji i pamiętać, że te odczucia są zawsze nad wyrost i nie warto się w nie wkminiać :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

21 lutego 2017, o 01:59

Wiesz co ja juz chyba ten dystans zlapalam ze zmeczenia tematem bedzie co bedzie poki co zyje dniem dziesiejszym,zyje wiec jest ok
Ale czasami jak najdzie mnie mysl,jakas jak z tym facetem w autobucie ze wkrecilam sobie ze moze tylko ja go widze,ze sobie go wymyslilam,co potem okazalo sie ze to czeste mysli w DD to wpadlam w panike taka,ze dostalam ataku paniki a nie mialam ataku paniki od momentu ,gdy dowiedzialam sie co to jest.
A Ty Green jak sobie radzisz ?
Nie doczytalam czy jestes odburzona,ale z tego co kojarze to chyba tak :)
Jak sobie radzicie ?
Dni bywaja ok i bywaja fatalne,akceptacja daje ulge ja dopiero niedawno dowiedzialam sie co ona oznacza
Czytyalam Victora i Divina i ok akceptacja akceptacja ale jak mozna zaakceptowac schizofrenie ( dopiero od niedawna jstem w stanie to napisac bo tak sie balam samej nazwy) albo raka ,teraz wiem ( to bylo logiczne ale chyba dla lekowcow niezbyt) akceptacja samej mysli,bez wiary w to ze ona jest prawda i lepiej sie zyje,chociaz czesto zdaza mi sie upadac..... ale wstaje,apetyt na zycie mam spory.

Pozdrawiam was i zaraz cos wkleje

-- 20 lutego 2017, o 20:30 --
POST KTORY SKOPIOWALAM


Na poczatek może warto powiedziec sobie tak, i to nie raz:
Mam nerwicę i zwracam uwagę na różne głupoty, a to oddychanie, a to zasypianie a to cos tam.
I moge tak mieć bo mam nerwicę. Tak może być.
Czyli po 1 sama akceptacja zamiast bunt i szarpanie sie.

Naucz umysł nowego nawyku, odwracaj mysli na inny temat
Za dnia właczaj akceptację i zajmij umysł innymi tematami - i to mozesz robic na siłę.
Ale z akceptacją dla objawów i tego że masz nerwicę.
Z czasem umysł się nauczy nowego nawyku i nie będziesz wałkowac godzinami tematu.
Mnie jest teraz nawet ciężko sie skupic na jakims pomyśle lekowym bo zaraz o nim zapomianam
zaczynam myśleć o czyms totalnie innym z automatu.
Umysł z czasem zaczyna rozpoznawać myśli natretne jako mało istotne, rozpoznaje je jako lekowe i olewa.
Ale zacząć trzeba naprawdę od akceptacji i tego zdanie które napisałam.
Wydaje mi sie że jest różnica pomiędzy akceptowaniem samopoczucia i zajmowaniem się czymś innym,
a analizowaniem i przekierowaniem myśli na siłę. To sie nie udaje bo to wciąż ciagła kontrola stanu samopoczucia.
Różnica ledwo dostrzegalna i wydaje sie mało znacząca ale dużo daje.


Wyczekiwanie kiedy sie poprawi nie pomoże.
Trzeba zacząć na siłę trenowac umysł w oduczaniu sie myślenia za dużo i analizowania siebie
i zajmować się innymi sprawami ze świata zewnętrznego.
Bez oczekiwania fajerwerków i wielkiej radości, po prostu zostawić temat i czymś się zająć.
Z czasem poczujesz że jest Ci jakoś lżej na duszy.
I to jest dużo solidnej pracy nad sobą żeby sie oduczyć ciagłego wczuwania sie w siebie, ale to taki nawyk
a nawyki można zmienić.

-- 21 lutego 2017, o 00:08 --
Teraz znow. Wysylalam kolezance z insta na meesenger zdjecie,potem kilka innych z obrazow, pisze z nia pisze biore teldo reki na chwile odkadam a na meesenger znow to zdjecie pierwsze sie laduje. Czy to mozliwe ze sie wyslalo ? Ja nie klikalam kopuj/wklej itp znow parnoja jak to sie stalo i analiza ze to niemozliwe.... Mogz na scianie moi drodzy :D ale chyba byscie poznali ze jestem walnieta :P

-- 21 lutego 2017, o 01:59 --
*messneger
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ