Zaczęłam niedawno psychoterapię, jestem po pierwszej wizycie. Czy moimi celami terapeutycznymi mogą być: zniknięcie objawów które najbardziej mi przeszkadzają, poznanie przyczyny moich zaburzeń i przepracowanie tej przyczyny? Czy może to zbyt ogólne cele i powinnam zaproponować psychoterapeutce coś konkretnego, jak np. "będę mogła iść do pracy", "będę mogła znowu w pełni grać w moją ulubioną grę" czy "będę mogła znowu oglądać seriale"? To też by było zniknięcie moich objawów, bo to one mi przeszkadzają w robieniu tych rzeczy, ale cele by były bardziej obrazowe. Oczywiście o to samo co tu napisałam spytam się psychoterapeutki, ale myślę że wasza opinia też byłaby pomocna

petysana pisze: ↑

27 maja 2024, o 14:26

Zaczęłam niedawno psychoterapię, jestem po pierwszej wizycie. Czy moimi celami terapeutycznymi mogą być: zniknięcie objawów które najbardziej mi przeszkadzają, poznanie przyczyny moich zaburzeń i przepracowanie tej przyczyny? Czy może to zbyt ogólne cele i powinnam zaproponować psychoterapeutce coś konkretnego, jak np. "będę mogła iść do pracy", "będę mogła znowu w pełni grać w moją ulubioną grę" czy "będę mogła znowu oglądać seriale"? To też by było zniknięcie moich objawów, bo to one mi przeszkadzają w robieniu tych rzeczy, ale cele by były bardziej obrazowe. Oczywiście o to samo co tu napisałam spytam się psychoterapeutki, ale myślę że wasza opinia też byłaby pomocna

Rozumem, że uczęszczasz na poznawczo-behawioralną. Cele terapeutyczne powinny być wspólnie wynegocjowane z terapeutą zależnie od twojego problemu. Te pierwsze cele, które wymieniłaś raczej nie są celami samymi w sobie. Celem terapeutycznym są problemy, które człowiek napotyka w codziennym funkcjonowaniu np: właśnie wymieniony przez ciebie brak pracy. Pozostałych nie rozumiem, bo brakuje im kontekstu i nie wiadomo co broni przed tym. Niemniej jednak przykładowymi celami w terapii, oprócz znalezienia pracy mogą być: wypełnienie czasu większą ilością zajęć, ustabilizowanie rytmu snu, obniżenie lęku w pracy, ograniczenie negatywnych czy nieprzyjemnych emocji, znalezienie przyjaciela czy partnera, zaprzestanie unikania jakiś nieprzyjemnych sytuacji, samodzielne inicjowanie kontaktu, bycie asertywnym, wyrażanie własnych opinii, zapisanie się na jakiś kurs itp. Ogólnie to cała terapia w tym nurcie dąży do poprawy funkcjonowania społecznego, czyli pracuję się nad zmianą zachowań i tego powinny dotyczyć cele.

takemylootbro pisze: ↑

28 maja 2024, o 00:11

Rozumem, że uczęszczasz na poznawczo-behawioralną. Cele terapeutyczne powinny być wspólnie wynegocjowane z terapeutą zależnie od twojego problemu. Te pierwsze cele, które wymieniłaś raczej nie są celami samymi w sobie. Celem terapeutycznym są problemy, które człowiek napotyka w codziennym funkcjonowaniu np: właśnie wymieniony przez ciebie brak pracy. Pozostałych nie rozumiem, bo brakuje im kontekstu i nie wiadomo co broni przed tym. Niemniej jednak przykładowymi celami w terapii, oprócz znalezienia pracy mogą być: wypełnienie czasu większą ilością zajęć, ustabilizowanie rytmu snu, obniżenie lęku w pracy, ograniczenie negatywnych czy nieprzyjemnych emocji, znalezienie przyjaciela czy partnera, zaprzestanie unikania jakiś nieprzyjemnych sytuacji, samodzielne inicjowanie kontaktu, bycie asertywnym, wyrażanie własnych opinii, zapisanie się na jakiś kurs itp. Ogólnie to cała terapia w tym nurcie dąży do poprawy funkcjonowania społecznego, czyli pracuję się nad zmianą zachowań i tego powinny dotyczyć cele.

Psychoterapeutka nie powiedziała mi na pierwszej wizycie w jakim nurcie będę miała psychoterapię, ale w jej opisie w internecie jest napisane że pracuje w nurcie integracyjnym (łączy myślenie systemowe z psychodynamicznym i stosuje elementy terapii poznawczo-behawioralnej). Przed pełnym graniem w moją ulubioną grę i oglądaniem seriali powstrzymuje mnie brak przyjemności z tego, brak energii na to, brak zainteresowania tym, brak rozumienia tego (np. fabuły serialu czy tego co ktoś do mnie pisze w grze) i przed graniem lęk społeczny, bo to gra która polega głównie na zawieraniu znajomości z innymi graczami. A propozycje celów jakie sobie ustaliłam to: "1. Będę w stanie pracować
2. Będę mogła znowu w pełni grać w moją ulubioną grę
3. Będę mogła znowu oglądać seriale
4. Będę mogła znowu wchodzić w znajomości
5. Będę mogła znowu słuchać dużo muzyki
6. Będę mogła znowu czytać książki
7. Będę mogła robić zakupy
8. Będę mogła znowu wychodzić na spacery
9. Znowu będę w stanie się regularnie myć
10. Znowu będę w stanie słuchać muzyki artystów w których się podkochuję
11. Będę mogła znowu swobodnie myśleć o osobach w których jestem zakochana
12. Będę mogła znowu tańczyć
13. Będę mogła śpiewać
14. Będę mogła sprzątać
15. Będę mogła mówić do siebie
16. Będę mogła robić sobie jedzenie
17. Będę w stanie swobodnie rozmawiać z partnerem mamy
18. Będę znowu w stanie robić trening
19. Będę znowu w stanie często rozmawiać z siostrą
20. Uwierzę w swoje wyleczenie
21. Brak irracjonalnego lęku przed oceną podczas wizyt u specjalistów od zdrowia psychicznego
22. Będę mogła spać w nocy bez leków
23. Będę mogła znowu normalnie oddychać
24. Będę znała swoją wartość
Robiąc większość tych rzeczy chcę mieć z tego przyjemność, chcę mieć na to energię, chcę się tym interesować, chcę to rozumieć (np. książkę którą czytam) i chcę się tego nie bać". Co myślisz o tych propozycjach? Nie za dużo ich?

petysana pisze: ↑

28 maja 2024, o 16:02

Co myślisz o tych propozycjach? Nie za dużo ich?

Nie jest za dużo. Terapeutka potem i tak sobie to trochę poukłada i z tobą omówi. Im więcej informacji jej przekażesz tym lepiej, bo będzie miała pełniejszy obraz twojej osoby.