Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Brak apetytu, zmęczenie, POZWALACIE SOBIE?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

8 sierpnia 2018, o 10:05

Cześć i czołem :friend:
1.Chciałam podpytać, czy są może jeszcze na forum jakieś osoby które mają potężny brak apetytu? Tak jakby czujecie głód w brzuchu ale jedzenie "rośnie" Wam w ustach? Jak sobie z tym radzić? Macie jakieś sposoby?
2. Dodatkowo czuję się ogromnie senna, zmęczona, bez sił. Mam dwa miesiące taka mocno zaostrzoną nerwicę. Chciałam zapytać, czy jeżeli czuję taką senność i zmęczenie to pozwalać sobie w ciągu dnia na drzemki? Czy raczej tego unikać?
3. Rozumiem, że to że mam gorsze i "lepsze" dni to normalne? Staram się ignorowac złe myśli, odrzucać je na bok. Niestety od paru dni dominuje ten brak apetytu i ogrooomne zmęczenie.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 sierpnia 2018, o 10:30

Witaj :-)

Podpinam się pod brak apetytu. A raczej ścisk w gardle, który uniemożliwia jedzenie. Mam problem nawet z łykaniem leków, bo mi wracają. Kiedyś tak miałam już, doszło do tego, że ważyłam 41 kilo, teraz wolałaby uniknąć spadku do takiej wagi. No i pytanko, jak to olać, ignorować czy pozwolić temu być, czy co zrobić? Jak pozwolę temu być, to chyba wiór ze mnie zostanie, bo nie będę jeść. Są upały, a ja mam trudności z piciem wody, wmuszam ją w siebie. Co w takiej sytuacji?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
jestemjakajestem
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 170
Rejestracja: 29 listopada 2016, o 15:35

8 sierpnia 2018, o 11:14

Ja mialam ten sam problem i ze tak powiem jadłam na siłę, banany i jajka dobrze wchodza i jest po nich cos w zolodku, staralam sie pic kompty, soki tez na sile , tlumaczylam to sobie tym ze jak nie bede jadla to nie bede miec enrgii ktorejni tak mi brakowalo a co do snu.....to spalam ile moglam bo to sie organizm tez regeneruje, takze u mnie bylo wskazane. Z reszta do dzis tam mam ze jak mam mega steresa to pozjije to musze dlllluzej odespac
ChuckiexO
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 84
Rejestracja: 16 lipca 2018, o 23:18

8 sierpnia 2018, o 11:24

1. U mnie jest wciąż brak apetytu, ale chodzę na siłownię i mogę w miarę normalnie jeść, na początku jadłem tylko rzeczy, które są moimi ulubionymi, później poszło z górki. Nie wiem czy jest na to złoty środek, ja ciągle miałem w głowie `jedz bo nie urośniesz', haha.

2. Co do drzemek to myślę, że nie ma co ich unikać i każda chwila regeneracji jest bardzo okej.
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

8 sierpnia 2018, o 12:32

jestemjakajestem pisze:
8 sierpnia 2018, o 11:14
Ja mialam ten sam problem i ze tak powiem jadłam na siłę, banany i jajka dobrze wchodza i jest po nich cos w zolodku, staralam sie pic kompty, soki tez na sile , tlumaczylam to sobie tym ze jak nie bede jadla to nie bede miec enrgii ktorejni tak mi brakowalo a co do snu.....to spalam ile moglam bo to sie organizm tez regeneruje, takze u mnie bylo wskazane. Z reszta do dzis tam mam ze jak mam mega steresa to pozjije to musze dlllluzej odespac
Skąd ja znam te banany i jajka:-P też wciskam, do tego polecam 7daysy też do rzęs wchodzą nawet przy tak ściśniętym gardle(a mają sporo kcal)
Jak sobie poradziłaś z tym niejedzeniem?
Brałaś jakieś antydepresanty i inne wspomagacze?
Ile trwał ten brak apetytu?
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

8 sierpnia 2018, o 12:37

ChuckiexO pisze:
8 sierpnia 2018, o 11:24
1. U mnie jest wciąż brak apetytu, ale chodzę na siłownię i mogę w miarę normalnie jeść, na początku jadłem tylko rzeczy, które są moimi ulubionymi, później poszło z górki. Nie wiem czy jest na to złoty środek, ja ciągle miałem w głowie `jedz bo nie urośniesz', haha.

2. Co do drzemek to myślę, że nie ma co ich unikać i każda chwila regeneracji jest bardzo okej.
Kurde ja się zamknęłam na zwolnieniu lekarskim w domu i tak sobie 2 miesiąc leżę i wegetuję... A co do drzemek to mam tak, że się ich mega boję:-P wiem że to dziwne ale jakoś tak mam z powodu tych lęków po wstaniu...jak sobie z tym radzić?
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

8 sierpnia 2018, o 12:38

Macie takie dni, że jecie prawie normalnie i takie, że kompletnie nic Wam nie przejdzie przez gardło?
Jak sobie radzicie z tym porannym lękiem?
Jak w ogóle żyjecie z tym?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 sierpnia 2018, o 12:57

Ja w sumie też nie czuję wielkiego głodu ,a jak już coś jem to bez smaku,jakby moje kubki smakowe umarły,mam depresję i anhedonię ,więc u mnie to pewnie od tego,zresztą gdy człowiek jest zestresowany żołądek nie przyjmuje pokarmów.Co do zmęczenia to mój główny objaw,totalna niemoc,wypalenie,ledwo kontaktuje.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Ruda1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 178
Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11

8 sierpnia 2018, o 13:44

Celine Marie pisze:
8 sierpnia 2018, o 12:57
Ja w sumie też nie czuję wielkiego głodu ,a jak już coś jem to bez smaku,jakby moje kubki smakowe umarły,mam depresję i anhedonię ,więc u mnie to pewnie od tego,zresztą gdy człowiek jest zestresowany żołądek nie przyjmuje pokarmów.Co do zmęczenia to mój główny objaw,totalna niemoc,wypalenie,ledwo kontaktuje.
A jak długo masz już te objawy zmęczenie? Jak sobie z tym radzisz? Jak że wstawaniem rano? Jak w ogóle żyjesz?
Awatar użytkownika
perła
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 czerwca 2017, o 18:50

8 sierpnia 2018, o 15:39

No niestety ja też tak mam, ale musze jesc i pic. Wiec polecam głównie gotowane i płynne, zupy, kaszy manna, jajka itp. Ustalić sobie ilość posiłków. Mi też rano nic się nie chce a jak pomyślę ze trzeba zjeść to katastrofa i mówię sobie Ty o tym nie myśl tylko to zrób , masz zjeść i koniec. Co do drzemek to tez się ich obawiam, bo wydaje mi się ze się rozleniwiam i potem mi jeszcze ciężej coś zrobić i na początku leki po wstanie się zwiększają ale to potem mija. No ale trzeba drzemac bo organizm się regeneruje. Zmęczenie jest objawem ubocznym nerwicy ale też mnie zastanawia jak długo potrwa? Ktoś z doświadczenia?
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 sierpnia 2018, o 15:46

Ja dziś nic nie jadłam, czuję, że zaraz upadnę. Kanapka leży od 3 godzin nieruszona. Po prostu na amen coś się zatkało...

A co do snu, to jeśli ktoś może spać w nerwie to jak najbardziej niech śpi. Ja potrafię po 14h jeśli mam wolne :DD
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
perła
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 czerwca 2017, o 18:50

8 sierpnia 2018, o 15:57

Acha i mnie zawsze w nerwicy odrzuca od słodkiego, a zawsze uwielbiałam. Odnośnie jedzenia to musisz rozpychać żołądek bo z nie jedzenia i stresu jest skurczony, wiec początkowo będziesz czuć ciężkości po zjedzeniu, mdłości ale to minie.
Masz te same obawy i objawy co ja.
Awatar użytkownika
nigra88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 240
Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34

8 sierpnia 2018, o 16:31

perła pisze:
8 sierpnia 2018, o 15:57
Acha i mnie zawsze w nerwicy odrzuca od słodkiego, a zawsze uwielbiałam. Odnośnie jedzenia to musisz rozpychać żołądek bo z nie jedzenia i stresu jest skurczony, wiec początkowo będziesz czuć ciężkości po zjedzeniu, mdłości ale to minie.
Masz te same obawy i objawy co ja.
Ta- mnie też odrzuca od słodkiego choć ogólnie uwielbiam. Ciekawe dlaczego tak jest.
Jej, też nuz schudłam. Zmuszam się codziennie żeby te jajka dwa rano jesc o dwa kawałki chleba.
Nie popijam tego od razu bo wtedy mnie cofa.
Ogólnie przyjęłam strategie, żeby jest małymi kawałkami czesciej żeby tak mi się zwracać nie chciało.
Jak wam zazdroszczę tego spania!!! Oddajcie trochę! :) ja bym tak chciała spać sama bez pomocy tabletek.
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 sierpnia 2018, o 17:25

Ruda1990 pisze:
8 sierpnia 2018, o 13:44
Celine Marie pisze:
8 sierpnia 2018, o 12:57
Ja w sumie też nie czuję wielkiego głodu ,a jak już coś jem to bez smaku,jakby moje kubki smakowe umarły,mam depresję i anhedonię ,więc u mnie to pewnie od tego,zresztą gdy człowiek jest zestresowany żołądek nie przyjmuje pokarmów.Co do zmęczenia to mój główny objaw,totalna niemoc,wypalenie,ledwo kontaktuje.
A jak długo masz już te objawy zmęczenie? Jak sobie z tym radzisz? Jak że wstawaniem rano? Jak w ogóle żyjesz?
Dwa lata,nie żyję,trwam po prostu,zaliczam dzień za dniem ,czas mija na niczym ,w zaburzeniu ,w cierpieniu,otępieniu,zamuleniu,nie chcę Cię dołować ...
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Fitnesiara
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 7 maja 2017, o 01:10

8 sierpnia 2018, o 18:18

W moim przypadku było tak, mogłam nie jeść cały dzień. Ja ogólnie jak jestem zestresowana to nie zjem nic.jak miałam ostra nerwice to wtedy mega lęk mi na to nie pozwalał. Ale na sile jadłam owoce. Spróbuj zupy sobie ugotować. W nerwicy ważne jest aby się dobrz odżywiać. Organizm jest wykończony i potrzebuje dobrej dawki witamin. Tym sobie tłumacz jak nie będziesz jeść to nerwica nigdy cie nie opuści. Mi jak lęk się uspokoił to i apetyt wrócił i przytyłam 5kg.
Success in life means living by your values :lov:
ODPOWIEDZ