Moi drodzy,
Zmieniam pracę i od grudnia zaczynam w nowym miejscu. Oczywiscie nie musze mowic jak bardzo sie tą zmianą stresuje, wiadomo - strach przed nowym itp. W tę niedzielę wyjezdzam na tydzien do Gdańska na szkolenie. Bede sama w hotelu, w obcym miescie i wsrod nowych ludzi na szkoleniu. Stres powojny, bo nigdy nie podrozuje sama i nigdy nie nocowalam sama w hotelu, a przyznaje, ze boje sie spac sama w pokoju.
Boje sie, ze z tego stresu nie zasne w nocy i przyjde na szkolenie padnięta i nic nie ogarne. Mam do dyspozycji tabletki - Imovane(zolpidem). Oczywiscie zamierzam się nimi wspomóc w razie kryzysu, ale boje się, że wezmę tabletkę, ale z tego ogólnego stresu nie zasne i zaczne robić jakies głupoty - naczytalam się historii ludzi, którzy po tego typu tabsach mieli różne dziwne jazdy jak nie zasnęli. Ogólnie kwestia tego ze dostane jakis halucynów po zolpidemie mnie stresuje, mimo ze biore zawsze nie więcej niż pół tabletki....
Czy ktoś z Was kiedyś wziął tego typu tabletkę będąc z mega stresie a mimo to zasnął? Serio ciagle o tym mysle, nurtuje mnie to i musze to wiedziec....proszę Was o Wasze opinie

Wydaje mi się, że prędzej uśniesz i szybciej się obudzisz niż byś miała nie zasnąć.
Ja rok temu brałam krótki czas Nasen i coś mi się kojarzy że miałam sporego stresa i po prostu tabletka miała krótki czas działania, zresztą Nasen działa tak na 4h.
Chyba i tak się już stresujesz to możesz zrobić próbę najpierw w domu i się przekonasz.

Nelia,nie masz pewności,jak zareagujesz na benzodiazepiny.Mogą Cię one uspokoić,ale mogą też zamulić.Na twoim miejscu
wypróbowałbym ziołowe preparaty nasenne.Albo spróbuj pić mieszankę melisy i rumianku.I nie martw się,dasz radę