Kołatanie serca

Julcia66 · 18 stycznia 2019, o 08:30

Witam wszystkich

.Od ponad dwóch tygodni zaobserwowałam u siebie nagle ataki dusznosci połączone z kłuciem w klatce piersiowej po obu stronach na przemienienie jak by to był nerwobóle czasem promieniują do pleców . Kręgosłup na dlugo przez tymi dolegliwościami bolał głównie lędźwie z rana po nocy . Wczoraj na noc kołatania serca jak by arytmia suchość w ustach i taki lek a raczej dziwne uczucie żeby to już przeszło bo chcę iść spać

. Badania krwi z poprzedniego roku dobre EKG z grudnia tego roku dobre . W dzieciństwie arytmia oraz nadciśnienie izolowane które wystąpiło dwa lata temu po operwcji septoplastyki nosa i samoistnie ustąpiło po 8 ms . Kardiolog 8 lutego a tymczasem pytam czy nerwica czy serce ?

mario546 · 18 stycznia 2019, o 09:18

Ja to samo miałem na początku nerwicy,przejdzie po jakimś czasie nie przejmuj się tym i nie zwracaj uwagi na to.

Lilyth · 18 stycznia 2019, o 09:19

Nooo co do serca to powiem tak.....mialam walenie serca zwykle rano i byly to dwa rodzaje: jedno z igromnym lękiem a drugie bez leku. Nerwobóle z dusznoscia oczywiscie tez. Takze moim zdaniem to nerwowe ale badania sobie mozesz robic.
Jak dla mnie charakterystyczne jest ze walenie serca jest w trakcie wybudzania rano. W sumie to to co powiedzialas do siebie samej o tym zeby przestalo bo chcesz spac, to najlepsze co moglas zrobic . Nie reagowanie lękowo i wysmiewanie to metody na nerwice. Jak tak dalej bedziesz reagowac to ten objaw minie☺

Julcia66 · 18 stycznia 2019, o 09:46

Ja zdaje sobie sprawę że jest to stan nerwicowy ponieważ miałam bardzo ciezki poprzedni rok i permanentny stres dlugi ale z racji tego że też był kłopot z nadciśnieniem i arytmia w dzieciństwie to jestem taka nie do końca pewna co to a chciałabym wiedzieć żeby zacząć działać i żyć sobie wiedząc że zdrowa jestem a powiemy muszę zadbać o swój stan emocjonalny

.Jakieś rady złote na wyciszenie relaksację ?

Estersis · 18 stycznia 2019, o 09:52

Julcia66 pisze: ↑
18 stycznia 2019, o 09:46
Ja zdaje sobie sprawę że jest to stan nerwicowy ponieważ miałam bardzo ciezki poprzedni rok i permanentny stres dlugi ale z racji tego że też był kłopot z nadciśnieniem i arytmia w dzieciństwie to jestem taka nie do końca pewna co to a chciałabym wiedzieć żeby zacząć działać i żyć sobie wiedząc że zdrowa jestem a powiemy muszę zadbać o swój stan emocjonalny .Jakieś rady złote na wyciszenie relaksację ?

Trening Jacobsona lub autogenny Schultza

Julcia66 · 18 stycznia 2019, o 09:54

I jeszcze mam pytanie czy braki magnezu i potasu mogą być odpowiedzialne za taki stan lekkiego rozchwiania i objawów bo nie pamiętam już kiedy brałam jakieś witaminy z dietą to też tak na bakier

Erni_k · 18 stycznia 2019, o 10:14

Potas jest bardzo ważny dla pracy mięśni, a serducho to największy mięsień w naszym ciele także potas jest dobrze mieć na odpowiednim poziomie, brak magnezu jest mniej inwazyjny i tak i widoczny, ale też warto suplementować

Solkan36 · 22 stycznia 2019, o 20:47

Julcia66 pisze: ↑
18 stycznia 2019, o 09:54
I jeszcze mam pytanie czy braki magnezu i potasu mogą być odpowiedzialne za taki stan lekkiego rozchwiania i objawów bo nie pamiętam już kiedy brałam jakieś witaminy z dietą to też tak na bakier

Zdecydowanie to nerwica, jako że mam z tym podobny problem od wielu lat. Też mam fioła na punkcie serca i obiawów z tym zwiazanyych. Magnez i potas owszem są niezbędne szczególnie w nerwicy ale napewno nie jest to główny powód Twoich objawów. Powodem są napady lęku.

Julcia66 · 23 stycznia 2019, o 13:29

Nie mam napadów lęków ani myśli natrętnych .Wkurzam się bo mi to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu po prostu . Zobaczę co wyjdzie w rtg i u kardiologa bo miałam małe problemy sercowe więc nie wiadomo

Solkan36 · 23 stycznia 2019, o 13:50

Julcia66 pisze: ↑
23 stycznia 2019, o 13:29
Nie mam napadów lęków ani myśli natrętnych .Wkurzam się bo mi to przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu po prostu . Zobaczę co wyjdzie w rtg i u kardiologa bo miałam małe problemy sercowe więc nie wiadomo

Ja też przez wiele lat nie miałem natrętów i napadów paniki a jednak arytmia występowała. Dopiero pozniej jak nerwics uderzyła pełną mocą to zauważyłem że temu wszystkiemu winna była właśnie ona. Nie zmienia to faktu ze przebadać się nie zaszkodzi.

Julcia66 · 23 stycznia 2019, o 14:00

Właśnie miałam arytmie w dzieciństwie a trzy lata temu operację septoplastyki nosa po której dostałam nadciśnienia izolowanego które bardzo odczuwałam ale "mądra"pani kardiolog kazała więcej się ruszać i tyle .Zobaczę po badaniach co wyjdzie lub też co nie wyjdzie nie ukrywam że drażni mnie taki stan .Do tego kaszel mi został z przeziębienia i dokucza w ciągu dnia taki suchy drapie w gardle syroo nie pomaga ehhhh

Solkan36 · 24 stycznia 2019, o 18:39

Julcia66 pisze: ↑
23 stycznia 2019, o 14:00
Właśnie miałam arytmie w dzieciństwie a trzy lata temu operację septoplastyki nosa po której dostałam nadciśnienia izolowanego które bardzo odczuwałam ale "mądra"pani kardiolog kazała więcej się ruszać i tyle .Zobaczę po badaniach co wyjdzie lub też co nie wyjdzie nie ukrywam że drażni mnie taki stan .Do tego kaszel mi został z przeziębienia i dokucza w ciągu dnia taki suchy drapie w gardle syroo nie pomaga ehhhh

Nie panikuj

Powiem Ci że ja problemy z arytmią mam prawie od dziecka, przy tym że od urodzenia mam wade serca tzw BAV plus tętniaka na aorcie. I mimo że mam ataki paniki a ostnio lęk wolnopłynący i gorsze dni tak jak dziś że od razu po przebudzeniu serducho mi zwariowalo i trzyma mnie do tej chwili to Pani kardiolog, nie byle jaki bo z Instytutu Kardiologii w Aninie powiedziała żebym nie brał sobie tego do głowy, zreszta patrzac na badania które przechodze dwa razy do roku to mimo ciaglych ataków wyniki są bez zmian chociaż u każdej osoby z BAV przyjmuje się ze z roku na rok tetniak powinien powiększać się o 1mm a u mnie od 3 lat jest bez zmian a serducho wariuje ciśnienie skacze. Nie to że nie przejmuję się tym czy to mnie nie rusza bo skąś te ataki się biorą ale zawsze łatwiej podnosić na duchu innych niż siebie samego.

Julcia66 · 24 stycznia 2019, o 19:43

Ale nie myślisz o operacji żeby żyć normalnie?.Ja całe życie miałam końskie zdrowie i nie ukrywam że wnerwia mnie ten dyskofort w normalnym oddychaniu i te palpitacje też mnie drażnią chce już się tego pozbyć

Iwona29 · 24 stycznia 2019, o 21:34

Kochaniutka podejrzewam że to tylko nerwa.
Moje nerwicowe przygody zaczęły się od serca.

Po pewnych przeżyciach zaczęło się galopowanie i szereg dolegliwości z nim związanych.
-kolatanie
-skurcze różne
-szybkie tętno.
Mam to do dziś.Ostatnio dzień w dzień mi kopytkuje i spać nie moge.Tak przeszkadza to ale żyć się da.

Jeśli jesteśmy poddenerwowani i ogólnie nawet podświadomie nasz organizm przeżywa jakieś sytuacje to niestety pojawia się wachlarz objawow.

Będzie dobrze i nie panikuj

życie · 25 stycznia 2019, o 09:29

Mi ostatnie dni też serce szaleje i przed nerwicą też szalało. To szaleństwo chyba u mnie zaczyna się tydzień przed okresem.