4 dni to raczej za krotko,zeby ocenic dzialanie preparatu.Mysle,ze to jak zioła, trzeba trochę pobrac,zeby byl jakis efekt.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Ashwagandha
-
- Gość
4 dni to dużo za mało. 2 tygodnie gdzieś chyba. Kwestia z czego wynika Twoje niewysypianie się. Ashwagandhę często stosuje się uzupełniająco przy intensywnych treningach czy bardzo szybkim tempie życia i masie obowiązków. Jej główną zaletą pod tym względem jest obniżanie poziomu kortyzolu. Jeśli w Twoim przypadku kortyzol jest w normie, a brak snu wynika z innych czynników niż zajechanie organizmu to ashwagandha raczej na nic się zda. Chociaż nie dowiesz się tego po 4 dniach na pewno.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00
Apropos ashwagandy to może dodam coś od siebie. Stosowałem ją gdzieś startując od ponad roku temu gdzieś do listopada/grudnia tamtego roku. Według mnie jak chodzi o jej działanie to na pewno ma bardzo mocne działanie adaptogenne, wycisza, obniża zdecydowanie kortyzol, do tego powiększa libido itp. W zasadzie dla mnie była pewnego rodzaju serum, bo nawet nie potrzebowałem się specjalnie relaksować, wystarczył mi sam fakt że ją biorę. Jej nasenne działanie także jest jak najbardziej obecne, nawet nie chodzi o to, żeby brać ją tylko na noc, bo i tak nie ma to znaczenia. Ważną kwestią jest też to, że jej działanie rozkręca się dopiero po miesiącu, więc pasowałoby trochę poczekać na działanie. Z ujemnych stron, to wg mnie ma ona też wg. działanie w tej postaci, że spłyca emocje i np. miałem problem z chociażby głębszym odczuwaniem muzyki/ sztuki.
Na początku stosowałem Ashwagandę z firmy Olimp Labs, potem przestawiłem się na tą z KFD. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na ile % witanolidów jest standaryzowana, im więcej tym lepiej. Ja pamiętam, że przez pewien czas stosowałem dawkę, która odpowiadała ok. 30mg witanolidów dziennie. Teraz już takie duże dawki wycofali, dają raczej po 12mg w jednej tabletce, ale tyle i tak powinno wystarczyć.
Pamiętajcie tylko, że przy Ashwagandzie nie wolno stosować SSRI, bo ona sama w sobie ma naturalnie inhibitory MAO>
Na początku stosowałem Ashwagandę z firmy Olimp Labs, potem przestawiłem się na tą z KFD. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na ile % witanolidów jest standaryzowana, im więcej tym lepiej. Ja pamiętam, że przez pewien czas stosowałem dawkę, która odpowiadała ok. 30mg witanolidów dziennie. Teraz już takie duże dawki wycofali, dają raczej po 12mg w jednej tabletce, ale tyle i tak powinno wystarczyć.
Pamiętajcie tylko, że przy Ashwagandzie nie wolno stosować SSRI, bo ona sama w sobie ma naturalnie inhibitory MAO>
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 9 września 2018, o 11:34
Froom pisze: ↑26 września 2018, o 22:504 dni to dużo za mało. 2 tygodnie gdzieś chyba. Kwestia z czego wynika Twoje niewysypianie się. Ashwagandhę często stosuje się uzupełniająco przy intensywnych treningach czy bardzo szybkim tempie życia i masie obowiązków. Jej główną zaletą pod tym względem jest obniżanie poziomu kortyzolu. Jeśli w Twoim przypadku kortyzol jest w normie, a brak snu wynika z innych czynników niż zajechanie organizmu to ashwagandha raczej na nic się zda. Chociaż nie dowiesz się tego po 4 dniach na pewno.
Z zajechania organizmu to raczej nie wynika bo chociaż pracuje po 11h dziennie to nie jest to fizyczna praca i nie przemęczam się jakoś bardzo. Pobiore dłużej i zobaczę jak nic nie da to chyba tylko psychiatra zostaje..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 995
- Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45
A mi nic nie pomogła wręcz nasilila jakieś uciski w głowie i ja odstawiłam a bral z miesiac
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
-
- Gość
Wysiłek psychiczny i stres z nim związny tak samo wpływa na poziom kortyzolu jak wysiłek fizyczny także spokojnie może Ci pomóc. Tylko trzeba trochę czasu, bo to - pomimo, że przebadane - jednak wciąż zioło a nie sztuczna substancja.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 9 września 2018, o 11:34
Biorę równy tydzień i przez ostatnie 2 dni gorzej się czuje niż wcześniej. Jestem bardziej niewyspany, czuje zwiększony ucisk w żołądku i zwiększony niepokój. Możliwe że na początku przyjmowania ashwaghandy można się czuć gorzej? Biorę 2 tabletki codziennie rano. Może dawka za duża?
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 190
- Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51
Zalezy z jakiej firmy bierzesz, na kazdym opakowaniu powinno byc napisane dawkowanie. Wiem że bardzo chwala sobie swansona ja mialam np z treca i tam dawkowanie to byla jedna tabletka dziennie. Jak sie o tym dowiedzialam to myslalam ze to super lekarstwo na wszystko;d a jednak mi nie posluzylo bo czulam sie dokladnie jak ty, gorzej niz przed braniem, mialam 2 podejscia i strasznie cisnienie mi obnizylo i czulam sie wlasnie senna i oszolomiona natomiast sa osoby ktorym to pomaga. Wydaje mi sie ze to tez indywidualna sprawa tak jak z lekami - na jednych dziala a na drugich nie.
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 października 2018, o 10:44
Witam was nerwuski czy ktoś z was wspomagał się takim specyfikiem jak ashwagandha dużo dobrego można wyczytać ale czy to prawda??Komu pomogło stosowanie ashwagandhy??? Jeśli jest ktoś taki proszę o opinie z góry dziękuję . 

Życie jest zbyt pięknie żeby się poddawać.
-
- Gość
Jeśli konkretnie wiesz po co chcesz ją brać to faktycznie działa.
Jeśli ma pomóc na wszystko i wyleczyć z nerwicy to... to nie zadziała

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 25 października 2018, o 10:44
Mi głównie chodzi o to czy wycisza uspakaja bo ja już nie mam ataków nerwicy ale stany napięciowe i wtedy nie najlepiej się czuję i na takie stany napięciowe będzie pomagać ????
Życie jest zbyt pięknie żeby się poddawać.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21