Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 listopada 2010, o 16:26

A własnie czy potykania serca zmuszają was do takiego jakby odchrzakniecia? Mnie jak serce się potknie to od razu kaszlu dostaje :) Smieszne uczucie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

22 listopada 2010, o 16:30

Victor ja mam tak samo.Wydaje mi się,że jak kaszlne to jest lepiej
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
Awatar użytkownika
Słoneczko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 4 czerwca 2010, o 00:16

22 listopada 2010, o 16:31

Z tym gardłem to mam różnie raz uczucie czegoś twardego jakby przełyk był zwężony i nie można przełknąć aż coś strzela, ale od jakiś 2 miesięcy albo więcej męczy mnie ta klucha jakby nadmiar słuzu, którego nie można ani połknąć ani odkaszleć gdzieś to wychodzi aż w nos, nagle się traci odruch połykania, a w rezultacie jedzenie staje w gardle, uczucie jakbym się ciągle dławił, do tego dochodzi drapania w gardle, klatce i ciągle trzeba chrząkać itp. tylko im bardziej to robimy tym gorzej się robi nie raz przez to dochodziło do stanu paniki już tak mnie to denerwowało i dusiło. Niestety u mnie wyszło wszystko na tle nerwowym, a miałem robione zdjęcie rtg zatok, badaną krew na tarczyce, cholesterol, cukier, robione usg i wszystko wyszło ok po za usg bo wychodziła jak zawsze niemiarowość ale wiadome, że od nerwicy. Po prostu już nie mam do tego siły 4 lata zmarnowane przez to i zamiast przechodzić to dochodzi objawów jakby było mi ich za mało. Mam dopiero 20 lat niby całe życie przed sobą jak to każdy mówi, tylko co to jest za życie, przez to wszystko mam zero chęci do życia. Nawet w nocy nie można odpocząć bo zgrzytam zębami i mocno zaciskam, aż ostatnio przegryzłem szyne relaksacyjną i trzeba robić nową ale też w sumie daje tylko to, że nie zjadam sobie zębów, a mięścnie niestety pracują i siada ból na zęby, szczęke, twarz, skronie, głowe, oczy męka masakryczna. No ale cóż, czeka mnie jeszcze wizyta u alergologa, możliwe jeszcze, że jestem uczulony na coś, ale już nadzieji sobie nie będę robił, że to jednak coś innego.
To jest glos tych, którzy bez szans o życie walczą każdego dnia...
lęk mr. Lęk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 listopada 2010, o 16:53

22 listopada 2010, o 16:42

Słoneczko no mam identycznie z tym gardłem. Tez mam gule aklbo scisk podczas połykania. Ale najgorsze to jest ten niby nadmiar sluzu tyle że ja np żadnego śluzu nie odkaszluje. A ty czytałem że tez nie tak? I to jest dziwne. tez czuję przez to jakbym miał wąski przełyk tez sie krztusze jedzeniem a nawet wodą. W nocy znowu mnie tez to budzi i chrzakam jak prosiak. Tez miałem badania zatok prześiwetlenia i inne i nic.
Zostało mi jeszcze tylko zbadanie się na pasożyty tak przynajmniej polecił mi znajomy doktror. Mam zrobić wymaz z gardła na bakterie czy coś. Zobaczymy.
Wierze ci ze masz dosyc ja tak samo jestem o 7 lat starszy ale pierwsze rzeczy miałem w wieku 19 - 21. Teraz od prawie roku mnie mecza różne objawy a od 3 miesięcy prawie to z tym gardłem oprócz innych objawów.
Słuchaj mam prosbę daj znać po wizycie u tego arelgologa bo jestem ciekawy jak wyjdzie bo mam dosłownie prawie tak samo.
A co do potykania serca to tez mam chrzakanie ale już o 3 miesięcy i tak chrzakam czesto :)
Awatar użytkownika
Słoneczko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 4 czerwca 2010, o 00:16

22 listopada 2010, o 16:55

Uczucie tego sluzu jest i zatyka ale właśnie za nic nie da się tego z siebie wyciągnąć. Jak się umówię na wizytę i pojade to dam oczywiście znać. Tutaj wiele rzeczy można wyczytać jak by się czytało o sobie, znerwicowani są tacy sami hehe. Rok temu w okolicach jesieni miałem podobnie z tą klucha w gardle tylko trwało to dużo krócej niż teraz, więc chyba jednak jakiś wpływ ma na to pora roku czyli może być to jakiś związek z alergią, chociaż teraz chyba nic nie pyli itp. i psychiatra mi mówił, że właśnie jak jest zimno nerwica powinna lekko ustawać i lepiej się ją wtedy leczy. Potykanie serca jeszcze da się wytrzymać, chociaż nie raz to wpędza organizm w stan walki i dodaje adrenaliny ostro :P
To jest glos tych, którzy bez szans o życie walczą każdego dnia...
lęk mr. Lęk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 listopada 2010, o 16:53

22 listopada 2010, o 17:09

Ja ci powiem że ta klucha gula to chyba na bank jest nerwicowa, ma to tyle osób z nerwica że szok. Zreszta jak kiedys lek zaczał działac to klucha znikneła...
Ale o tym śluzie, znaczy niby śluzie to nigdzie nie znalazłem az tutaj przeczytałem. Bo to mi się takie dziwne wydawało to że mam w gardle śuz chrzakam a oni nic tam nie widzą. A w objawach nerwicy o żadnym sluzie nie słyszałem.
No oby tak było z tym zimnem chociaż sam nie wiem czy ta na pewno jest :) Tez napisze czy jakieś bakterie mi wychodowali. :)
A co do tego że nerwicowcy mają podobne objawy to fakt hehe i dlatego wertuje wszelkie informację :)
A potykanie się serca to najgorsze mam wtedy kiedy serce przyspiesza wtedy to aż mnie ściska w klatce. Ale rzadko to mam więc nie jest źle.
A duszności cie łapią od tego wrażenia że się krztusisz, mnie czesto przez to potem dusi.
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

22 listopada 2010, o 22:14

lęk mr. Lęk ja pisałam parę postów wyżej żeby Słoneczko zrobił sobie na bakterie. A to dlatego ze kiedyś moja ciotka bez nerwicy tak miała i okazało się że miała jakieś paciorkowce złotawe czy jakieś. Dostała antybiotyk i jej przeszło choc często wracało. Nie wiem nawet dokładnie jak to leczyła i czy na pewno miała tak samo jak wy. Chociaż wydaje mi się że ona naprawde odpluwała śluz.
Ale gula i ścickanie gardła to może byc od nerwicy, tez miałam takie akcje z tym ale dawno już.
lęk mr. Lęk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 listopada 2010, o 16:53

24 listopada 2010, o 13:20

Udało mi się przełożyć to badanie wymazu z gardła na jutro, no jestem bardzo ciekawy co tam zyje w moim gardle i czy to coś jest na tyle niegrzeczne żeby dawac takie efekty. W sumie tez mam jakas dziwna nadzieje ze te złe bakterie tam beda i bedzie wytlomaczona kwestia mojej niby flegmy duszacej mnie.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

25 listopada 2010, o 14:27

lęk i jak ten wymaz wyszedł? ostatnio coraz częsciej się czyta żeby robic badania na jakies pasożyty...ciekawe tylko czemu nas pierwszy kontakt nie bada pod tym wzgledem
mini
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 24 listopada 2010, o 23:42

26 listopada 2010, o 00:49

Ale pasożyty to chyba nie odpowiadają za lęki i objawy psychiczne. Więc może dlatego nie badają nas na to.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

26 listopada 2010, o 16:16

Mogą odpowiadać za rózne objawy które występują np w nerwicach. Z tego co czytałam to tak może być. Ale czy moga powodowac lęki to nie wiem
Ale przeciez można byc chorym na nerwicę a niektore objawy miec od pasożytów i wtedy trudniej wyzdrowiec. I sie krecimy w kółko wtedy.
mr Lęk miał napisać jak poszły mu badania ale chyba zapomnial....
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 listopada 2010, o 12:19

Może mr lek nic nie odpisał bo go odpasożytniczają :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
lęk mr. Lęk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 listopada 2010, o 16:53

10 grudnia 2010, o 11:53

:D
A więc juz zdaje raport :D Z wymazów gardła i i innego posiewu ;) nie wyszły mi zadne grzyby ani pasożyty tylko w gardle wychodowana paciorkowca złocistego.
Jednak pani doktor powiedziała ze to jest paciorkowiec dentystyczne czyli wynika z ubytków w zebach. Co musze przyznać może być prawdą bo mam troche niezaleczonych zebów. Ale paciorkowiec ten nie może w żadnym wypadku dawać takich objawów o jakich pisałem wczoraj czylu duszenie się niby flegma itp.
Czyli trop nie zaprowadził mnie tam gdzie trzeba i tak jak Słoneczko pisałeś winna psychika - znowu.... :?
halfix
Gość

14 grudnia 2010, o 20:18

wszystkiego najlepszego Wiktoria :)
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

15 grudnia 2010, o 08:24

Dziękuje halfix :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
ODPOWIEDZ