Oprócz takiego typowego lęku, to bóle napięciowe, potrafiło boleć wszystko. Czasami drętwienia różnych partii ciała, niemoc. Uczucie odrealnienia, kołatania i przeskakiwania serca, problemy ze wzrokiem, uczucie duszności, napięcia brzucha, szalejące jelita i żołądek. Uderzenia gorąca, gula w gardle, zawroty głowy, uczucie zapadania. Takie wycofanie społeczne. No i takie typowe ataki paniki, czyli wszystko razem.basia123 pisze: ↑27 października 2022, o 18:53Np przy jakich objawach się badasz? Bo ja nam tak zróżnicowane, czasem zmienne. Brak cxucua twarzy czasem dretwienie jezyka, były bole napięciowe, bóle karku, pleciw, spinanie się miesni szyji I karku, brak czucia w karku I sxyji, problemy z przełykaniem a raczej brak czucua przy polyjaniu, ból nóg zawroty głowy, uczucie gorsca w brzuchu i klatce piersiowej, dusznosci, ach dretwienie nosa a raczej uczucie pustego nosa, dziwny posmak, scisksnie gardla No i ciągle zneczenie. I chyba to wszystko przebadałam....jak patrzę na te objawy to chyba jednak nerwica, bo są zróżnicowane![]()
Miałam też wewnętrzne drżenia, wibrowania, cholera wie jak to nazwać.
Miałam również kaszel na tle nerwowym.
Oczywiście badania krwi robione, prześwietlenia płuc, wizyty u kardiologa, ginekologa, wzywanie pogotowia, TK głowy.. czyli typowa ścieżka nerwicowca.
Potrafiłam wkręcić sobie cukrzycę, że jestem na skraju śpiączki, wtedy wpierdzielalam garściami mambę i taka pobudzona od tego cukru wzywałam pogotowie, jak przyjeżdżali to pytali czy nic nie brałam . Teraz jest naprawdę dużo lepiej, jak znam cały mechanizm, jak zaczęłam się z nerwica poznawać . Potrafię zachować zimną krew, ale wiadomo.. czasami się nie da, są spadki i wtedy się nakręcam